Witajcie wszystkie cioteczki Drogie
Ciepło znowu w grodzie Kraka. Przepraszamy znów za małą miauową absencję, ale jeszcze mi zostały 3 egzaminy
i twardo się uczę. Ponadto już mi się prawie udało wyregulować Esiulkowy cukier, a tu znowu wywala rano ok.400
Na wieczór jest dużo lepiej, w granicach 200. Rozmawiałam z wetką, ale mówi że to być może od tego guza
My się i tak nie dajemy, kombinujemy z dawkami insuliny i jakoś trzymamy formę. Grunt ,że Esiek się dobrze czuje.
To jest najważniejsze w tym momencie, jego komfort życia jest priorytetem.
Już blisko weekend, następny egzamin .. ehhhhh
Pozdrawiamy gorąco
