Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 30, 2012 9:39 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Jestem... Wczoraj szlag trafił mi kompa,co chciałam odpisać,to mi się otwierało wszystko z paska narzędzi.... :evil: Jak się dzisiaj czujesz?
Rozkoszna Lajlunia,a jaka mina :lol: Mój to ma cały czas minę pt."pańcia czyś ty oszalała?"
Pakuję Tomka,a Busiorek tak się łasi,bo myśli,że wyjeżdżamy,a jego zostawiamy. :( Ale tym razem,ja zostaję :evil: :roll:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Sob cze 30, 2012 12:57 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Welinka, a my się rehabilitujemy. Wściec się można z tymi lekarzami, rehabilitantami i innymi gnidami. Dosłownie cholery dostaję :/ A czapeczki pójdą pewnie jesienią. Na lato nikt o czymś podobnym nie myśli niestety :( :( :( No i ludzie wybywają z domów w weekend :(

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 30, 2012 21:16 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Zamelduję się wieczorem-ugotowana na miękko.Wysiadam... Ja chcę zimy!!!
Kasiu,za Tomunia kciuki :ok: :1luvu:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Nie lip 01, 2012 6:52 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Witam dziewczyny.Boże ,a co się stało Tomeczkowi. :( :( :( Pisałaś coś o rehabilitacji,a mnie mózg nie pracuje od upału i nawet nie spytałam.Wstyd mi :oops:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 01, 2012 6:56 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Ja wczoraj upałowo i migrenowo padłam.Myślałam o tobie Ewuś jak ty sie czujesz w takie upały. Skoro ja tytan baba wysiadłam :mrgreen:
Nie wyłaź tylko nigdzie bo dziś znów sauna nam sie szykuje. Za kciaste nieustanne kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56070
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lip 01, 2012 7:07 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Wiem.Wyszłam o siódmej z psem i już było gorąco jak dla mnie :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 01, 2012 9:32 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Uspokajam towarzystwo. Nic się z synkiem nie dzieje takiego, z czym nie dałabym/ nie dalibyśmy sobie radę. :ok: Ale czasu to zajmuje sporo. No wścieklicy dostałam z powodów ogólnych (jeden mówi ''to'', drugi ''siamto''), a ty człowieku się zastanawiaj.
:evil:
U nas upał masakra. Koty już wyprowadzone na spacerek. Teraz mają fazę ''podziel się śniadankiem''.

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 01, 2012 19:00 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Przywitam się wieczornie.Nie mogę sobie miejsca znaleźć... Kot wręcz przeciwnie... :wink:
Pozdrawiam :1luvu: :ok: :1luvu:
Kasiu,gdzie dwóch Polaków,tam trzy opinie.

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Nie lip 01, 2012 19:10 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Busiu mądre słowa. :ok: U mnie zwierzaki pochowały się po kątach.Duchota niesamowita.Była burza,niestety nic się nie ochłodziło.Czekam na jesień :roll: Jeszcze z psem na spacer uffffffff - nie lubię.Jestem kociarą. :mrgreen: :lol:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 01, 2012 20:04 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Wracam do żywych :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lip 02, 2012 8:37 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

meksykanka pisze:Wracam do żywych :oops:

A co Zosiu byłaś w zaświatach 8) .Jam ledwie dotarła ze spaceru z Toffim.Nie wiem,czy mnie tylko tak duszno,czy jest duszno.PADAM !!!

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 02, 2012 18:42 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Pomimo upału zmobilizowałam się i zrobiłam pranko i porządki w górnej szafie. Poszłam wcześniej na spacer z psem,bo za chwile nie miałabym siły.Przez tą kluseczkę ( jest tłuściutka i przysadzista :lol: ) co się zowie Zolinka mało nie dostałam zawału.Położyłam się na chwilę do łóżka,a tu na górze widzę jakąś żmiję biało- czarną :strach: .Co ślepemu po oczach,to była łapka panienki. 8) :mrgreen: Ułożyłam tam jasne rzeczy,aż boje się zajrzeć ile tam kłaków-normalnie ubiję :crying: A oto winowajczyni,która nic sobie nie robiąc z moich lęków,po otworzeniu szafy zeskoczyła i poszła kręcąc tłustym tyłkiem do innego pokoju. :roll:

Obrazek

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 02, 2012 19:33 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

No Ewuś, ja Ci współczuję. U nas kłakoli w cholerę. Marcio potrafi się na suszarce z praniem wygodnie ułożyć- a co za tym idzie, zakłaczyć. Jak on to robi, nie mam bladego pojęcia. 8O

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lip 02, 2012 19:56 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

sygitka21 pisze:No Ewuś, ja Ci współczuję. U nas kłakoli w cholerę. Marcio potrafi się na suszarce z praniem wygodnie ułożyć- a co za tym idzie, zakłaczyć. Jak on to robi, nie mam bladego pojęcia. 8O

Szczerze mówiąc z kłakolami nie daje sobie rady :oops:.I nie mogę się do nich przyzwyczaić. :roll: A i w mieszkaniu posprzątasz,a za chwilę fruwają i żyją własnym życiem. :mrgreen:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 03, 2012 11:22 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Żyję :) We Wrocławiu od rana pada deszcz, pięknie jest :) W końcu nie męczy mnie migrena :)

Koty mają taką specjalną opcję pod tytułem "odkłaczanie" - jak tylko znajdą świeżo uprane rzeczy i na się na nich wygodnie ułożą, to ją natychmiast uruchamiają; potem, taki kot wstaje zrelaksowany, lżejszy o kilkanaście dkg futra i od razu piękniej wygląda :mrgreen:

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 202 gości