Wieści z domku Deniska
"Dzień dobry! Pani Tereso na początku dziękuję za załatwienie formalności związanych z odbiorem Deniska. Niestety akurat jak przyjechaliśmy, to spał i nie bardzo mu się podobało opuszczać legowisko. Kot jest śliczny, póki co grzeczny, ale broić już zaczyna

Podróż zniósł dobrze, ale już przed samym domem zaczął miauczeć, miał pewnie już dosyć podróży. W mieszkaniu, po opuszczeniu transporterka badał teren, rozglądał się próbował wszędzie, gdzie to możliwe wchodzić. Ale też od razu zaczał się tulić do nas, jedynie zabawa mu nie była w głowie. Niewiele też zjadł, coś podziubał. Wieczorem byliśmy z nim u weterynarza. Był bardzo spokojny, grzeczny. Wet obciął mu pazurki, zważył (ma 3,95kg), wiek ocenił na ok 3 lata, dostał witaminki i za 2tyg będziemy go odrobaczać. Jego ulubionym zajęciem póki co jest zwiedzanie mieszkania, przeglądanie się w dużym lustrze, zawsze musi się zatrzymać i zerknąć, jak koło niego w przedpokoju przechodzi

A wieczorem zaczął nam obgryzać kwiatki... dlatego tez proszę mi powiedzieć, czy jest jakiś sposób, abby go tego oduczyć? Na razie wszystko pochowane, ale z racji tego, że on skoczny i wszystkiego ciekawy, to różnie to może z nim być. Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni Deniskiem, bo po pierwsze jest grzeczy, przyjacielski, lubi być głaskany. Ładnie załatwia się do kuwety. Wieczorem mieliśmy niezapowiedzianych gości, to najpierw unikał ich jak ognia, a potem jak gdyby nigdy nic wskoczył na kanapę i domagał się głaskania przez nich... Rano o 6 postawił nas na równe nogi, bo gruntowanie zwiedzał łazienkę, pozrzucał kilka rzeczy, ale od razu uciekł na kanapę i udawał, że słodko śpi

Jeszcze raz dziękujemy. Jak już mówiłam Pani, która z nami załatwiała wszelkie formalnośći, w przyszłym tygodniu przeleję pieniążki na Wasze konto. Nie chciałam nic kupować, bo wy wiecie najlepiej, jakie są potrzeby, co kupić. Myślę, że będziemy w kontakcie, będę relacjonować, jak mały się u nas czuje, podeślę też zdjęcia. Pozdrawiam ciepło, Ania "