Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. NumerJeden [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 27, 2012 20:16 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Cukier i siki

Złap siki!

Nosek też ma kryształy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 28, 2012 9:32 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Cukier i siki

A żeby tak nie smucić ciągle, to napiszę Wam coś o Rybulcu.

Mała jest niesamowita :1luvu: Bardzo mądra i rezolutna. Zadomowiona już całkiem, zakolegowana z kotami, gania z nimi i paca je po tyłkach. Ma swoje ulubione miejsce do spania - tubę na drapaku, do której nasze grubasy nie wchodzą. Wzięta na ręce Ryba włącza mruczenie i obwąchuje ludziowi twarz "na mokro" :lol: Dziś rano wzięłam ją na ręce, położyłam sobie mruczka na ramieniu i tak z nią chodziłam po kuchni. Potem wzięłam ją tak, że stała łapkami na moich dłoniach i zniżyłam się, żeby zeskoczyła. A Ryba, zamiast zejść, wykorzystała, że jest wyżej niż łepek Noska i dawaj go pacać. I tak sobie podchodziłyśmy do kotów, a Ryba pacała z wysokości :lol:

Co ciekawe, mimo tych różnych zaczepek i ganiania, jeszcze nie widziałam, zeby jakiś kot się na Rybulca wkurzał. Nawet humorzasta Niunia, owszem, czasem małą kotłuje niemiłosiernie, ale widać, że to jest 100% zabawy i 0% agresji.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 28, 2012 9:38 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Ryba jest genialna 8) Fajnie mieć takiego przyjaznego kociego wariata w domu.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw cze 28, 2012 9:42 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Cieszę się, że koty na nią tak dobrze reagują, biorac pod uwagę to, co się u nas ostatnio dzieje :| Wiem, że już czas zacząć szukać dla Ryby stały dom, tylko jeszcze nie wiem komu będę ufać na tyle, żeby oddać ją przed sterylką :?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 28, 2012 13:13 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Jana pisze:Cieszę się, że koty na nią tak dobrze reagują, biorac pod uwagę to, co się u nas ostatnio dzieje :| Wiem, że już czas zacząć szukać dla Ryby stały dom, tylko jeszcze nie wiem komu będę ufać na tyle, żeby oddać ją przed sterylką :?


Niestety jak sie wydaje maluchy, to zawsze ta myśl, gdzieś tam w głowie siedzi -"ryzyko zawodowe".
Bo umowa umową, ale wiele zależy od uczciwości i odpowiedzialności człowieka.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw cze 28, 2012 13:23 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

A im atrakcyjniejszy maluch, tym większe ryzyko, niestety :( Ryba jest półdługowłosą szylkretką, więc kogoś może kusić :? :? :?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 28, 2012 14:11 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Jana pisze:Cieszę się, że koty na nią tak dobrze reagują, biorac pod uwagę to, co się u nas ostatnio dzieje :| Wiem, że już czas zacząć szukać dla Ryby stały dom, tylko jeszcze nie wiem komu będę ufać na tyle, żeby oddać ją przed sterylką :?


A wczesna sterylizacja?
Na Białobrzeskiej ciachali moje dziewczyny w okolicach 3 i 5 miesiąca.
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Czw cze 28, 2012 14:23 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Wczesna sterylka to opcja, którą rozważam. Jednak to wiąże się z przetrzymaniem koty jeszcze jakiś czas u nas w domu no i są to wysokie koszty (w sensie badania plus sterylka).

Przyznam, że na razie mam na głowie cukrzycę Młodego i pęcherze kilku struwitowców, więc odkładam rozmyślania o Rybie. Ale to jednak pora na decyzje, bo u nas kotów jest za dużo :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 28, 2012 15:08 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Jana, jestem, doczytuję. Trzymam ogromne :ok: :ok: :ok: :ok:
I wiem, że dacie radę. Początki mogą być ciężkie, potem wejdziecie w taki rytm, że z zamkniętymi oczyma dacie radę monitorować. Dacie radę, a ja zaciskam za to nieustająco.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw cze 28, 2012 15:14 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Można się z domkiem umówić, że Ty się zajmiesz sterylką Ryby, kiedy przyjdzie właściwy moment. Wtedy nie stracisz nad nią kontroli. Ludzie chętnie się na coś takiego godzą, co ich odciąża.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 28, 2012 21:16 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

mziel52 pisze:Można się z domkiem umówić, że Ty się zajmiesz sterylką Ryby, kiedy przyjdzie właściwy moment. Wtedy nie stracisz nad nią kontroli. Ludzie chętnie się na coś takiego godzą, co ich odciąża.

Umawiać się można, nawet umowę podpisywać, a potem i tak różnie bywa. Niestety, nigdy nie pewności, że nowy dom nie zmieni zdania i nie zrezygnuje ze sterylki, bo np. znajomi będą mówić, że szkoda, takie ładne kociaki by były :roll: :roll: :roll:

Jeśli oddam Rybę płodną, to albo komuś, komu ufam na 100%, albo zmienię całkowicie umowę adopcyjną, np, na taką, że do sterylki kotka jest moja i w każdej chwili mogę ją odebrać.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 28, 2012 21:45 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Czyli do sterylki będzie tzw. "użyczenie kota" w prawniczym slangu :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 28, 2012 21:47 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Jana ale jakbyś ludziom nie ufała w kwestii sterylki to jak zaufasz w kwestii wypuszczania, okien, wakacji, karmienia. Przecież ze wszystkim można skłamać. Albo komuś ufam, albo nie.
Wprawdzie raz się tak na koleżance przejechałam, ale o dziwo nie na kimś obcym.

Ale jak się tak boisz to chyba faktycznie lepiej samemu wyciąc a w ogłoszeniu napisać, ze mile widziany jest zwrot kosztów zabiegu.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt cze 29, 2012 7:19 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Doczytałam. Jana, cukrzyca jest do opanowania. Wymaga to pewnego przeorganizowania spraw, ale są gorsze choroby.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt cze 29, 2012 7:59 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Ech, u nas też być może cukrzyca :( ... We krwi staruszka Glamcia wyszło prawie 300 glukozy, mamy teraz zbadać mocz i jeszcze raz krew dodatkowo z czymś tam... Już się cieszę :( Jakby mało było nerkowego Żaba :(

Rybulec jest cudniasty i gdybym tylko miała mniej tego badziewia w domu :twisted: ... Itd. & itp., jak na widok każdej szylkretki, czarnego czy pingwina :oops:

Trzymam kciuki za Młodego i za Wasze nabywanie nowych sprawności kociomedycznych :ok: :ok: :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, Silverblue i 47 gości