[Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 28, 2012 12:46 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

może tutaj są jeszcze miejsca -Warszawa http://www.hoteldlakotow.pl/

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28497
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw cze 28, 2012 13:19 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

Wydaje mi się, że jeśli ktoś rozważa uśpienie kotów bo wyjeżdża to nie zada sobie trudu rozwieszając ogłoszenia lub szukając hoteliku... nie wspominając już o płaceniu komuś za opiekę nad kotami.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw cze 28, 2012 17:56 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

czemu mnie wcale nie dziwi że nagle została "tylko" Irenka 8O

i oczywiście jest totalnym zbiegiem okoliczności że drugi raz w kompletnie podobno różnych sytuacjach (w krótkim okresie czasu) pada pod jej akurat adresem "uśpić". NATURALNIE że oba "razy" nie mają ze sobą nic wspólnego, nieprawdaż?


nie kijem go to pałką, jak powiadają starsi ludzie.
cuda, panie, cudeńka :evil:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Czw cze 28, 2012 18:21 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

Chciałem bardzo gorąco podziękować użytkownikowi becia_73. Dzięki Twojemu ogłoszeniu na facebooku chyba Irena będzie miała dom.
5 minut temu koleżanka dzwoniła do żony z wiadomością, że jest chętna kobieta z Torunia, która chce się zając Irenką.
Ma być dziś u niej, już niedługo.

yodacki

 
Posty: 131
Od: Wto lip 08, 2008 16:45

Post » Czw cze 28, 2012 18:48 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

yodacki pisze:Chciałem bardzo gorąco podziękować użytkownikowi becia_73. Dzięki Twojemu ogłoszeniu na facebooku chyba Irena będzie miała dom.
5 minut temu koleżanka dzwoniła do żony z wiadomością, że jest chętna kobieta z Torunia, która chce się zając Irenką.
Ma być dziś u niej, już niedługo.

Ja zadam pewnie głupie pytanie, ale czy ktokolwiek sprawdził domy do których trafiły koty.
joanna3113
 

Post » Czw cze 28, 2012 19:03 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

Jeśli chodzi o dom, w którym jest Roman to tak. Jest to sprawdzony dom.
Co do domu, w którym ma być Irena, to nic poza tym że jest chętna osoba nic nie wiem.
Mogę tylko przypuszczać, że ta osoba jest w jakiś sposób związana z Fundacją KOT w Toruniu, ale to tylko moje przypuszczenia.
Szczegóły będę wiedział jutro lub dziś późnym wieczorem.

yodacki

 
Posty: 131
Od: Wto lip 08, 2008 16:45

Post » Czw cze 28, 2012 19:18 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

tak to tylko przypuszczenia. Bez sprawdzenia domu nie dałabym kota.A jeszcze bardziej kota niepełnosprawnego. Ludzie gadają co każdy chce usłyszeć i tyle.

Oby to był dobry dom bo kota i tak będzie miec pod górkę.Tym bardziej,ze to kot po przejściach.
Nadal uważam,ze pani jest nieodopwiedzialna.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 28, 2012 21:42 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

Dostałem potwierdzenie, że osoby które biorą Irenę są powiązane z Fundacją KOT.
Myślę, że Fundacja nie przysyłała by "byle kogo", więc jestem spokojny o jej przyszłość.

Byli, widzieli, wszystko o Irence wiedzą, więc "kota w worku" nie biorą.
Jutro odbiór.

yodacki

 
Posty: 131
Od: Wto lip 08, 2008 16:45

Post » Czw cze 28, 2012 23:34 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

Fundacja nikogo nie przysłała, a z nowymi opiekunami kotki mamy tyle wpólnego, że odpowiedzieli na nasze ogłoszenie na fb, do którego link wstawiła wolontariuszka becia_73. Nie możemy brać odpowiedzialności za wszystkie koty, których właściciele postanowili się pozbyć, bo nie jesteśmy w stanie tego ogarnąć - mamy PO KILKA TELEFONÓW DZIENNIE "bo dziecko", "bo alergia", "bo wyjeżdżam", "bo ja nie mogę wziąć, bo mam już jednego kota" itp. (a my mamy 50 :!: )

Oby dobra wola nowych opiekunów i chęć pomocy kotu nie przegrała w konfrontacji z rzeczywistością.

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 29, 2012 4:47 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

8O
Oby to był dobry dom.Oby.

Cały czas pamiętam sprawę KM.Bez podtekstów oczywiście.Ale sprawa tej tzw fundacji wiele mnie nauczyła.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 29, 2012 7:26 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

yodacki pisze:Chciałem bardzo gorąco podziękować użytkownikowi becia_73. Dzięki Twojemu ogłoszeniu na facebooku chyba Irena będzie miała dom.
5 minut temu koleżanka dzwoniła do żony z wiadomością, że jest chętna kobieta z Torunia, która chce się zając Irenką.
Ma być dziś u niej, już niedługo.


na podziękowania będzie czas jak nowi właściciele faktycznie wytrwają i za kilka dni kotka nie wyląduje w schronie .
Tyle że faktycznie żadna w tym moja zasługa ponieważ kotkę ogłosiła Fundacja tak jak to zwykle robimy :wink:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 29, 2012 9:26 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

ASK@ pisze:8O
Oby to był dobry dom.Oby.

Cały czas pamiętam sprawę KM.Bez podtekstów oczywiście.Ale sprawa tej tzw fundacji wiele mnie nauczyła.



A mnie z kolei przychodzi na myśl pewna Ika - banerek w moim podpisie.

Yodacki = wybacz ale jesteś naiwny.
Dobre domy naprawdę są w mniejszości a ludzie mówią to czego się od nich oczekuje.
Teraz w sezonie znalazły się dwa super domy dla dorosłych, zwykłych kotów. Tia....
Myślę, że są to pierwsze domy jakie się zgłosiły.
Właścicielka pozbyła się problemu i tyle.
Szerokiej drogi dla tej Pani :?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5763
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 29, 2012 11:36 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

Widzę, że niektórzy bardzo sceptycznie podchodzą do nowych opiekunów kotów.
Rozumiem, że widzieliście wiele krzywd kocich zadanych m.in. przez człowieka.
Czy jednak nie należy mieć chociaż trochę zaufania ?

Dom w którym jest Roman znam osobiście. Lepiej trafić nie mógł.
Przekonywałem mieszkańców tego domu od kilku dni, aby wzięli Romana.
Już wcześniej mieli koty, ale po stracie oby dwóch nie chcieli się "ładować" w następnego ze względów czysto emocjonalnych.
Na szczęście coś w nich pękło i zaadoptowali Romana.
Niestety nie mają warunków w domu aby zająć się kotem głuchym. Znam specyfikę tego budynku. Irena jest bardzo wrażliwa na wszelkie drgania podłogi, które mocno ją stresują.
Jest ot kamienica na Starym Mieście, położona blisko trasy, którą przejeżdżają pojazdy wielkogabarytowe. Drgania podłogi występują tam bardzo często.
Nie jest to jedyny powód. Są też inne, ale nie jestem uprawniony do ich podawania ponieważ tu już bym wchodził w sferę życia prywatnego.

Co do Ireny. Już jest w nowym domu. Z relacji koleżanki wiem, że dom jest bardzo spokojny, cichy. Irena ma swoje miejsce. Nowy opiekun jest bardzo pozytywnie do niej nastawiony i okazuje się, że vice versa. Irena po wyjściu z transportera zaczęła zwiedzać całe mieszkanie, a jest ogromne z relacji koleżanki.

Mam na pewno dużo mniejsze doświadczenie z kotami niż większość z Was na forum. Widziałem krzywdę kotów, ale z pewnością nie na taką skalę jak nie którzy z Was.
Mimo to jestem pozytywnie nastawiony i staram się patrzeć na ta cała sytuację pozytywnie.

Nie będę oceniał zachowania koleżanki, nie do mnie to należy. Ze swej strony próbowałem tylko pomóc znależć kotom odpowiedni dom, a nie "pierwszy lepszy".
I na szczęście się udało, również dzięki Wam.

Pozdrawiam

yodacki

 
Posty: 131
Od: Wto lip 08, 2008 16:45

Post » Pt cze 29, 2012 12:04 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

Czekamy więc na relacje z nowych domów :wink:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 29, 2012 12:40 Re: [Torun/Warszawa] Roman i Irena - potrzebują nowego domu

To najpierw o Romanie.

Roman po przyjściu do nowego domu, od razu skrył się za wersalka.
Siedział tam praktycznie do końca dnia, ale z przerwami.
Nowa Pani, mimo że go nie widziała cały czas do niego mówiła.
W pewnym momencie Roman nagle znalazł się koło jej nóg.
Pani go pogłaskała, kucnęła i "buzneli" się głowami.
Po tym Roman poszedł znowu za wersalkę.
W nocy zwiedzał całe mieszkanie. Trochę miał do zwiedzania - jakieś 70 m2.
Między innymi zwiedził "dach" nieczynnego pieca kaflowego :-)
Rano był znowu za wersalką, ale coraz częściej wychodzi.
Przy którymś z wyjść z jego dziupli, Pani wzięła go na kolana.
Była głaskanie, mizianie i znowu "bucanie" i... powrót za wersalkę.
Wydaję się, że jest coraz bardziej zainteresowany mieszkaniem, ponieważ pobyt za wersalką jest coraz rzadszy na rzecz przechadzek po mieszkaniu.
Podszedł też do nowego Pana, otarł się kilka razy o nogi, ale bez przesady i poszedł.

O Romanie będę miał dużo nowych wiadomości z racji, że mam stały kontakt z jego nowymi opiekunami.

Natomiast o Irenie poza tym co pisałem wcześniej nic na razie nie wiem.
Nowy opiekun Ireny obiecał regularnie kontaktować się z koleżanka i zdawać jej relacje.

yodacki

 
Posty: 131
Od: Wto lip 08, 2008 16:45

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości