Samolotem z Portugalii

[ikik]

Witajcie:)
Może znajdzie się tu osoba, która ma jakieś doświadczenia, albo chociaż pomysł na rozwiązane mojego problemu.
Potrzebuję przetransportować dwa dwumiesięczne kociaki z Portugalii do Polski.
Pomyślałam, że najlepiej to zrobić samolotem, ale te wszystkie obostrzenia mnie przerażają i nigdzie nie mogę znaleźć kompetentnych, pewnych informacji.
Co ja mam na przykład zrobić ze szczepieniami i chipami (są za młode na takie rzeczy)?
Czy mogę oba przewozić za jednym zamachem (z jedną osobą)?

W przepisach unijnych nie wspomniano o podobnym przypadku.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki i sugestie:)

[issey32]

http://www.pettravel.com/airline_pet_ru ... rtugal.cfm
http://www.pettravel.com/immigration/Portugal.cfm
http://www.lizbona.polemb.net/files/pdf ... UEdoPL.pdf
http://www.lizbona.polemb.net/?document=34

[issey32]

Kociaki, wg. zasad wwozu do Polski, powinny być co najmniej trzymiesięczne. Powinny być zaczipowane, zaszczepione przeciw wściekliźnie i posiadać paszport z wpisem o zaczipowaniu i zaszczepieniu p/wściekliźnie z dokładną datą. Najlepiej skontaktuj się z ambasadą w Lizbonie i dowiedz o szczegóły.
Co do przewozu: tanie linie nie przewożą zwierząt. Można nadać zwierzaki przelotem Cargo. Tam wymagane pewnie będą odpowiednie transportery i wyposażenie (pojemnik na wodę).
Możesz dowiedzieć się, jak jest w innych liniach lotniczych (droższych). Myślę, że tam będzie wymagana jedna osoba do jednego kota, jako jego opiekun.

Przed taką podróżą warto podnieść odporność kociaków odpowiednim preparatem, bo taka podróż to jednak stres dla nich.
Powodzenia!
Przewoziłam swój kociostan do UK samolotem Cargo. Dało radę

[issey32]

Znalazłam jeszcze taką stronkę i tam jest napisane, że więcej niż jedno zwierzę tego samego rodzaju może być przewożone w kontenerze i jest liczone jako sztuk "jeden" (chodzi o przewóz na pokładzie samolotu): http://www.seatguru.com/airlines/TAP_Portugal/pets.php

Dopytaj jeszcze o certyfikat zdrowia od veta, mówiący, że zwierzę jest zdrowe i może podróżować. Taki dokument był wymagany w naszym przypadku.

[ikik]

Dzięki za linki:)

Największym problemem jest tutaj wiek maluchów. Gdyby były dorosłymi kotami, wszystko byłoby jasne.
A tak, to nikt nic nie wie...

Ale na cargo jednak się nie zdecyduję.