Badylek [*] i wracający z adopcji Mroczek [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 24, 2012 20:55 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Czytałam, że test PCR jest o wiele pewniejszy.
edit z innego wątku:
Jana pisze:
kamari pisze:Czyli żaden test nie jet pewny ?

Przecież napisałam już wyżej - 100% pewności daje test PCR ze szpiku.
Potem PCR z krwi.
Na końcu testy elisa, są szybkie ale niezbyt dokładne.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie cze 24, 2012 22:18 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

caldien pisze:tzn, w tej chwili: walczyć z anemią (załatwić jakieś witaminy/minerały), zrobić USG, a następnie, jeżeli wyniki się poprawią - powtórzyć test?


dokładnie :) :ok: :ok: za badylka i za Twój spokój, bo naprawdę spokój wiele daje
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon cze 25, 2012 12:37 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Jak dziś Badylek?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon cze 25, 2012 12:42 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Rano troszkę pojadł, Benka nie-betonitowego też rano podjadał, więc dzisiaj kupuję drewaniany piasek niezbrylający (oby był w zoologicznym po drodze z pracy :| )
Kupkę malutką zrobił, ale była.
Wczoraj wieczorem sporo zjadł, jak na niego ostatnio...

Poza tym, spał ze mną, mruczy, wieczorem trochę się bawił.
Pomiędzy 16-18 powinnam mieć wieści z konsultacji z jego panią doktor która prowadziła go kiedy był w DT :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon cze 25, 2012 12:46 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Tak mnie zastanawia, co go skłania do podjadania żwirku. Bo to takie nietypowe i dziwne, że raptem zaczął to robić.
Brak czegoś?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon cze 25, 2012 12:48 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Podpowiadający mili forumowicze ;) napisali mi, że u kotów z anemią jest to dość częsty objaw...
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon cze 25, 2012 13:22 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

caldien pisze:Podpowiadający mili forumowicze ;) napisali mi, że u kotów z anemią jest to dość częsty objaw...

O! Dobrze wiedzieć.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie


Post » Wto cze 26, 2012 19:14 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Obrazek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto cze 26, 2012 22:20 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Jak się trzymacie?
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Wto cze 26, 2012 22:50 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Nieźle.
Badylek w miarę je. Przychodzi się przytulać. Właśnie leży ze mną i mruczy :)
Widać, że samopoczucie mu ciut lepsze.
Będę dzwonić, żeby umówić się na usg brzuszka, sprawdzić co to tam ma. Macałam mu kilka razy i nic nie wyczuwam, ale lekarzem nie jestem, więc muszę sprawdzić :ok:
Prosimy o kciuki za nas :) :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Wto cze 26, 2012 23:01 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Kciuki są nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro cze 27, 2012 5:03 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Wielkie kciuki trzymam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro cze 27, 2012 18:44 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Badylek zaakceptował nowy piasek, spora kupka dzisiaj była :ok:
Troszkę nas to kosztuje, ale daję mu mieszanki saszetkowych karm, i je, całkiem sporo, najchętniej jak daję odrobinę co 15 minut mniej więcej.
Nadal słaby, nie potrafił wskoczyć na szafkę... ale na kanapę daje radę, na szczęście.
Myje się, mniej się chowa do szafy, ogólnie samopoczucie lepsze zdecydowanie niż weekend i tuż przed weekendem :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Śro cze 27, 2012 18:46 Re: Badylek i Mroczek w jednym spali domu (cz. 2)

Badylku, bądź kotkiem dzielnym wręcz saniemowicie. Ja Cię o to proszę
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 180 gości