WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Dobre w jakim sensie Kochana?Zaszkodzi mi?Kotom?

Ja nie mam nic do ukrycia.Zawsze pisze jak jest.Potrzebujemy Pomocy.To jest sprawa bezdyskusyjna i bez tej Pomocy sobie nie poradzimy.

Mira mi odpisała.Zgodziła sie zamówic 2 worki karmy. :1luvu:

Nie wiem co byśmy zrobili :roll:

....Nie raz mimo sporego debetu ratuje koty i zamawia dla nas. :oops:

Ale.....będziemy juz na minusie prawie 600 zł.

Wplaty Opiekunów Wirtualnych na stronie Vivy!nie wyrównaja nam tego debetu.Nie ma co o tym marzyć.

Potrzeba na to 2 miesiecy a tyle czasu nie mamy.Koty chca jeść codziennie.I jeszcze sprawa z karmą co zamawiała Ania.

Widzisz sama.Tego jest i to nie mało.

Co do zdjęć grupowych.Są ładne zdjęcia na 1 stronie wątku ale niestety juz nieaktualne.Wiele z tych kotków odeszło.

generalnie tutaj nie zaskocze jakimiś wielkimi skupiskami w jednym miejscu, bo takich skupisk raczej nie ma.Jest prawie 50 kocich stołówek.W głównej mierze tak dużo właśnie po to, aby takich skupisk unikać.To bardzo razi ludzi.Sa może jakieś 4 czy 5 takich miejsc.Reszta to malutkie grupy po 3,2 kotki.Czasem nawet jeden.Dlatego jak juz pisałam podczas głosowania.Samo karmienie zajmuje mi niewiele czasu ale dużo czasu zajmuje dojście czy dojechanie do kolejnych stołówek.Ogółem około 6 godzin dziennie muszę na to poświecić.Oczywiście pomijam tutaj kwestie gotowania.Bo to dodatkowe 2 godziny dziennie.

Zdjęcia oczywiście mogę przygotować nowe i zobaczyć co jeszcze mi zostało w albumie z tych co umieszczałam ostatnio.

Tutaj stan mojego konta na stronie Vivy!. jeszcze przed obciażeniem 2 workow karmy która została wczoraj zamówiona.Czyli dodatkowe -300 zł.

http://koty.sos.pl/str.php?dz=51

Wielokrotnie to pisałam ale napisze raz jeszcze.

radzę sobie nieżle jeśli chodzi o bieżące zakupy.Kupowanie ryby, mięsa, puszek.Wydatki, codzienne wydatki związane z zakupem suchej karmy przekraczają moje możliwości finansowe.Sucha karma nie jest tutaj co prawda posiłkiem podstawowym ,ale doskonałym uzupełnieniem i niestety bez niej sobie nie radzimy.Czasem koty się spózniają.Taka porcja suchego to dla nich ratunek aby przetrwać kolejny dzień.

jednak 200 kg które trzeba mieć każdego miesiąca jest naprawde ogromną barierą i trzeba poświecić masę trudu i pracy, żeby tą karmę zdobyć.Nie zawsze sie to udaje.

Stado zjada co miesiąc

260 kg ryby lub 300 kg korpusów.Koszt tego to 260 zł lub 840 zł.Kolosalna róznica prawda?Rybę mamy tylko w sezonie i to nie zawsze.Jak chociażby ostatnio.Dzisiaj akurat dostalismy.

300 puszek przeciętnie dziennie 10 sztuk.Nie liczę dodatków które kupuję.Pasztecików czy saszetek.Sam koszt puszek 840 zł

120 makaronów .4 sztuki dziennie.Koszt około 160 zł.

200 kilo suchej karmy.Przeciętny koszt około 2500 zł.

jaki to jest miesięczny czy nawet dzienny wydatek nie trudno policzyć

Sam mokry posiłek to 1260 zł lub 1840 zł plus 2500 zł sucha karma.No to mamy przeciętnie 4000 zł.

Koty nie rozumieją że nie ma.....One czekają codziennie.Nieśmiało zaglądając jakie jedzonko dzisiaj im przyniosłam.Traktują mnie jako codzienną odskocznię w trudzie przetrwania.Muszą sobie radzić z wieloma trudnościami.Warunkami pogodowymi, psami czy innymi ludzmi, którym czasem lepiej na oczy nie wchodzić.

te nasze spotkania to taki obrzęd i dla mnie i dla nich.Kiedy ja mogę je zobaczyć, pogadać.Zapytać czy wszystko w porządku.Kiedy one czasem sie spotykaja na wspólnych stołówkach.Czasem przekomarzają się nawet miedzy sobą ,żeby mi pokazać kto tutaj ważniejszy.To wszystko jest piękne z boku.Nawet czasem piękne dla tych którzy nas widzą i czasem komentują ale.....to niestety bardzo drogo kosztuje.I środków i czasu i zdrowia.

pani Izo wysłałam co mogłam.Powinno dzisiaj dojść.

wilhelm170 pisze:pani Izo wysłałam co mogłam.Powinno dzisiaj dojść.

Dziękuję Kochana. :1luvu:

Sprawdzę potem i dam znać.

Rybkę gotuję.W końcu pogoda jako taka.A Ziva nadal u mnie.Musze ją odnieść.Ostatnio ciągle padało a ja mam tam trochę roboty przy budkach, wiec nie było jak.Najlepsze że nie zamknęłam dżwiczek od klatki.Zapomniałam albo zmęczona byłam jak diabli ,a ona sobie wyszła i siedzi sobie teraz od dwóch dni a to na klatce a to śpi na stoliku.Ale jest spokojna.Bez problemu ją zapakuję i odniosę.Tak sie cieszę ogromnie że wróciła do zdrowia.Je z apetytem.Kupki ładne robi.No wszystko jak trzeba a było naprawdę bardzo żle.

Jeszcze kilka dni i Maż wróci.Boże masakra.Po 5 tygodniach. :roll:

Tyle to jeszcze nie było przerwy.Zawsze wyjeżdża na 3 tygodnie ale przez ten mój wypadek z reką, musiał wtedy zjechać na tydzień no i teraz musiał wszystko odrobić.

obraz zaczęłam malować.Może się sprzeda na bazarku. :oops:

Chcę skończyc do urodzin.No i żeby Maż mi ramkę jeszcze zrobił.Teraz jest ciepło.Farba dosyć szybko schnie.

Czeka nas masa pracy.Działka,okna, wykładzina w pokoju.No i będę musiała coś wysterylizować.Czarna zaraza z moich działek znowu jest w ciąży.

Miałam rację.Kurcze.Ktos jej wtedy zlikwidował kociaki. :roll:

Angalia pisze:
iza71koty pisze:
Angalia pisze:To jest bardzo dobry pomysł

Nie umiem.

Jeżeli sie zgodzisz to wybiorę Twoje wpisy z 1 strony i wkleje je na fb. Ale nie umiem kopiować zdjęć z forum na fb Musiałabyś mi przesłać pare zdjeć, wydaje mi sie ze najlepsze bedą grupowe. Za Twoja zgoda podam również link na miau na Twój wątek, tak żeby mogły również inne osoby bez logowania zobaczyć o czym piszemy. Wydarzenie bo tak to się bedzie nazywało będzie wydarzeniem publicznym. A wiec wszyscy w Polsce i nie tylko o tym sie dowiedzą. Czy takie rozwiazanie jest dobre

No i o to właśnie mi chodziło, bo fb to jest siła i większe nagłośnienie problemu wśród ludzi, którzy nie znają nawet miau.pl

Iza - Twoja decyzja robić wydarzenie czy nie :ok:

Ja bym zrobiła. Tak jak zrobiłam kotce staruszce z Darłówka (banerek w podpisie). Odzew był bardzo silny.
Iza tak czy nie :?:

Angalia pisze:Iza - Twoja decyzja robić wydarzenie czy nie Ja bym zrobiła. Tak jak zrobiłam kotce staruszce z Darłówka (banerek w podpisie). Odzew był bardzo silny.
Iza tak czy nie

Tak.Moze będzie jakiś oddżwiek. :roll:

Jakakolwiek Pomoc która pozwoli nam wyprostować sprawy i ruszyć dalej do przodu. :roll:

Super pomysł :ok:

Tak jak pisała bodzia_56 - fb to wielka siła :wink:

Osobiście nie mam tam konta, ale często proszę moją siostrę aby wrzuciła na swój profil zwierzaki do adopcji i myślę, że taka "reklama" im pomaga

Nie zapomnijcie wrzucić linku na wątek :ok:

Iza czekam na zdjęcia :mrgreen:

tak ładne jak potrafisz to robić. A później bedę robiła wydarzenie

nelka83 pisze:Super pomysł Tak jak pisała bodzia_56 - fb to wielka siła Osobiście nie mam tam konta, ale często proszę moją siostrę aby wrzuciła na swój profil zwierzaki do adopcji i myślę, że taka "reklama" im pomaga

Nie zapomnijcie wrzucić linku na wątek

Jakżebym śmiała tego nie zrobić :ryk:

Ok.

Zrobię podczas karmienia.Muszę podładować baterie.Daj mi maila na pw.W nocy Ci prześlę.

WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Kto przegląda forum