Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; foty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 27, 2012 10:33 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

Ja i tak uważam, że w polskich urzędach pomału się poprawia wraz z wymianą personelu.
Np. urzędy skarbowe są coraz bardziej ludzkie.
z Zusem większy kłopot...

ale jak ja czytam pisma od prawników to uważam, że wszystkie pisma urzędnicze przy tym to pikuś :twisted: :twisted: :twisted: tam już niczego absolutnie nie można zrozumieć ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 27, 2012 10:34 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

Ludzie są dziwni...
Jak wiecie, mam konto na Sympatii - już nieaktywne ale coś tam jeszcze przychodzi i rano dostaję maila (może nie powinnam pisać ale nie mogę - jak ktoś liczy, że zainteresuję się kimś o takim pseudo) raczektomaszek yyyy :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:35 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

jozefina1970 pisze:Ludzie są dziwni...
Jak wiecie, mam konto na Sympatii - już nieaktywne ale coś tam jeszcze przychodzi i rano dostaję maila (może nie powinnam pisać ale nie mogę - jak ktoś liczy, że zainteresuję się kimś o takim pseudo) raczektomaszek yyyy :evil:



hehehehe, a ja dawno dawno temu gdy powstały pierwsze czaty, bodajże na interii sobie założyłam konto. Chciałam żeby było lokalnie i wpadłam na pomysł, że mój nick to będzie "łodzianeczka"...sęk w tym, że tam nie było polskich znaków :oops: zgadnijcie ile miałam PRIVów :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 27, 2012 10:36 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

może to jego imię i nazwisko :mrgreen:

(Józia Raczek 8) )

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:37 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

He - dobre :twisted:

Patmol - tez dostaje takie cuda, bo sie komus z braku innego zajęcia we łbie ulęgło, że jednakowoż biorąc pod uwagę to sformułowanie w testamencie Cioci Fruzi, to jednadwudziestaósma z tego mieszkania, co je zamieniła w roku 1976 jednak się należy :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:39 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

magdaradek pisze:hehehehe, a ja dawno dawno temu gdy powstały pierwsze czaty, bodajże na interii sobie założyłam konto. Chciałam żeby było lokalnie i wpadłam na pomysł, że mój nick to będzie "łodzianeczka"...sęk w tym, że tam nie było polskich znaków :oops: zgadnijcie ile miałam PRIVów :twisted: :twisted: :twisted:

:ryk:
Dobre!!!
Ja dodam, że gość ma 44 lata - w tym momencie moje poczucie humoru odbiega ode mnie truchtem - może ja jestem nienormalna ale takie coś działa na mnie jak płachta na byka :twisted:
Zdrobnienia - tylko do kotów, czasami coś do Kaśki mi się wyrwie ale wtedy mam kopa od siory 8)
Tak Patmol, szczególnie tomaszek :lol:
Patmol pisze:(Józia Raczek 8) )
:strach: :strach: :strach:
Poza tym nie Józia - Agatka, Agateczka, Agatateczka :twisted: :twisted: :twisted:
Edit: A już za pieniążki krajałabym tępym nożem i posypywała chilli :evil:
Ostatnio edytowano Śro cze 27, 2012 10:42 przez jozefina1970, łącznie edytowano 1 raz

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:41 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

A jak powaznie potraktowac klienta, który dzwoni i jednym tchem wywala ...
- Dzień dobry, gołomyj alfons z tej strony. Możemy ?

Zanim zdusiłam smiech w sobie przyszło mi do głowy co ja mogę z tym panem ? :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro cze 27, 2012 10:41 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

jak on tomaszek to TY Józia (a nie Agatka)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:42 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

psiama pisze:A jak powaznie potraktowac klienta, który dzwoni i jednym tchem wywala ...
- Dzień dobry, gołomyj alfons z tej strony. Możemy ?

Zanim zdusiłam smiech w sobie przyszło mi do głowy co ja mogę z tym panem ? :roll:


może sie tak biedak nazywa
i pyta grzecznie czy może rozmawiać
Ostatnio edytowano Śro cze 27, 2012 10:42 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:42 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

Patmol pisze:jak on tomaszek to TY Józia (a nie Agatka)

A kysz, a kysz - nie będzie żadnego tomaszka :twisted:
Tak jak w książce Chmielewskiej - przyszła do biura i koleżanka ją wprowadzała, jak się dzwoni gdzieś tam - dzwoni się i mówi: z Karabinem chciałam. I zawsze ma obawy czy Karabin chciał z nią...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:44 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

44 lata to nie taki zły wiek 8) no 8)
może ma poczucie humoru

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:45 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

psiama pisze:A jak powaznie potraktowac klienta, który dzwoni i jednym tchem wywala ...
- Dzień dobry, gołomyj alfons z tej strony. Możemy ?

Zanim zdusiłam smiech w sobie przyszło mi do głowy co ja mogę z tym panem ? :roll:


eno z nazwiskami to jest osobna bajka :mrgreen:
jak kiedyś pracowałam "w oknach" i trzeba było lokatorów ze spółdzielni umawiac na pomiary otworów okiennych, to spółdzielnie nam dawały adresy z numerami telefonów ale bez nazwisk - bo ochrona danych - no i trzeba było spytać o imię i nazwisko.
No i pani raz do mnie mówi tak:

"Co prawda moje nazwisko Paskuda, ale mieszkanie jest na mojego ojca - Andrzej Brzydki" :ryk: z Brzydkiej na Paskudę sobie zmieniła ;)
nie mówiąc już o Pani inspektor H.Surowy-Ogórek i innej Pani z Sieradza Biała-Kiełbasa ;)

i zawsze będę mieć w pamięci słowa jednej naszej sportsmenki o wdzięcznym nazwisku Ruchała, że nie przyjmie po ślubie dwuczłonowego nazwiska, gdyż jej narzeczony ma na nazwisko Bosko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :wink: :wink: :wink:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 27, 2012 10:45 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

Patmol pisze:44 lata to nie taki zły wiek 8) no 8)
może ma poczucie humoru

Wiem, że nie zły :lol:
Ja aż tak rozbujałego poczucia humoru nie mam - pozwolisz mi nie sprawdzać jego poczucia humoru, proszę? ;-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:47 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

pozwalam :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 27, 2012 10:49 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7 Loki i Caillou

łodzianeczka :ryk:

psiamo, to dobre pytanie co ty byś mogła z gołomyjem alfonsem? :mrgreen:

józefino, co ty masz do pieniążków? jak dorosną, to się z nich całkiem potężne pieniądze mogą zrobić 8)


A kiedyś czytałam kilka pism, które przychodziły do Pewnego Ważnego Urzędu i trafiały do okrągłego segregatora, bo nigdzie indziej nie dało się ich zadekretować - też były o UFO
i o Kosmosie, który się zmniejsza i Czasie, który się skraca (zdaje się, że Gwiazdy się strasznie przybliżały z miesiąca na miesiąc - wystarczyło spojrzeć w Niebo)
nie wszystko dziś pamiętam, ale robiły wrażenie logiką argumentacji, poprawnością przeprowadzonego dowodzenia i wnioskami potwierdzającymi tezę
Jak już się skończyłam śmiać, to ogarnęła mnie zgroza, bo jasne było, że pisał to ktoś chory psychicznie - wywody były naprawdę spójne i logiczne, pisane poprawną polszczyzną i nic im nie można było zarzucić, poza oderwaniem od rzeczywistości :(
I żal mi się zrobiło, i zaczęłam się zastanawiać, czy ktoś nad nimi czuwa, czy ktoś się nimi opiekuje, pilnuje zażywania leków, czy są to może ludzie, którzy popadają w jakieś stany psychotyczne i znikąd pomocy :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Kankan, Meteorolog1, zuzia115 i 18 gości