Anna61 pisze:Marysiu, Bunia nie je żadnego mięsa, czy to surowe czy gotowane, je tylko surowa rybę(filet) której i tak już dawno nie jadła, bo to co teraz jest w sklepach poniżej 20 złotych to strach nawet dawać kotom.
Poza tym, Bunia ma ścisłą dietę i nic nie mogę jej dawać innego niż to co mam z lecznicy, czyli saszetki intestinala, recovery, convalescence support -saszetki mięsne, i suchy intestinal, do tego leki.
Witusiowi dieta intestinalowa pomaga, ale w sumie to nie wiem, jak będzie dalej, bo on musi jeść karmę nerkową przecież,ale druga sprawa to chociaż ładnie je ze strzykawki to i tak się stresuje, a stres przy białaczce to wiadomo.
Błędne koło z tym wszystkim - naprawdę można się załamać.
Kciuki i kciuczki trzymamy cały czas








