Kluch tak zdesperowany i zdeterminowany, że sam do transporterka wlazł. Skądś siły wziął, bo normalnie nie jest w stanie stać. Ani siedzieć. Po porannej glukozie Kluch i tak nieco żwawszy...
USG brzucha ok. Kupali zaschnietych gdzieś tam nie ma.
Miseczka z wodą w klatce zaświniona - albo ona piła, albo jakiś gnojek łapy wsadzał przez kraty.
Te rr... co to Myszkę pytałam o nie i znowu zapomniałam nazwy tu nie do zrobienia. Mikołów lub Bielsko...
Koffam zadupia.
Wymiękam

Wyniki: https://picasaweb.google.com/qtmkjz/Klu ... 7865049330 . Później je zaskanuje, tu tylko fotka z telefonu, brakuje ostatniego wykresu.
Rozmaz też jakisdo bani wyszedł... leuko w rónych konfiguracjach sie powtarzało.
Kartke pewnie dostane jutro..