Korzystając z okazji, że mamy do dyspozycji samochód na działkę zabraliśmy dwa koty - Czapkę i Kaśkę.
Czapka kiedyś często jeździła na działkę, Kaśka byłą pierwszy raz.
Czapucha już słabiutka jest, połaziła trochę a potem poszła spać na werandzie.
Kaśka łaziła prawie cały czas, od czasu do czasu meldując się którejś z nas.
Teraz obie panny odsypiają dzisiejsze przygody








  
