» Pon cze 25, 2012 8:20
Re: POMOCY !!! Ranny jeżyk...[*].
ja też się nie znam na jeżach, ale myślę, że on w tym dramacie, w jakim go znalazłaś na pewno poczuł się lepiej, zaopiekowany z kartonem po tv, ktoś do niego zaglądał, nie był sam.
Szkoda biedaka, ale zrobiłaś wszystko..
Zamykam na prośbę Autorki
alix76
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość