[WAW] Alkaida - perska terrorystka :) I Skunks od s.52 :(

[meksykanka]

Hahaha

Neigh oczyszcza przedpole dla... następnego tymczasa.

[Neigh]

Napiszę tekst, nie obiecuję ze dzis........jutro to na pewno nie. Kurcze muszę sie zebrać - troszkę ten najbliższy tydzień zapchany papierami mam

Jaki to ma być tekst? łzawych nie piszę......Konkrety same, trochę treści?

tekst musi być dobry, bo kot umówmy się ładny na razie nie jest........aczkolwiek porasta w tempie oszałamiającym........

[meksykanka]

Pers ładny inaczej?
Dla amatora

[OKI]

Jeszcze tu wrzucę, skoro mamy niedobór rudych persic viewtopic.php?f=1&t=143340&p=8985390#wrap

[koteczekanusi]

Napiszę tekst, nie obiecuję ze dzis........jutro to na pewno nie. Kurcze muszę sie zebrać - troszkę ten najbliższy tydzień zapchany papierami mam

Jaki to ma być tekst? łzawych nie piszę......Konkrety same, trochę treści?

tekst musi być dobry, bo kot umówmy się ładny na razie nie jest........aczkolwiek porasta w tempie oszałamiającym........

A może chcesz coś z ogłoszenia Smiśka wykorzystać? Co prawda nie pisałam go w tonie zachęcającym, ale kryteria wyboru domu chyba takie same?

[Neigh]

Napiszę tekst, nie obiecuję ze dzis........jutro to na pewno nie. Kurcze muszę sie zebrać - troszkę ten najbliższy tydzień zapchany papierami mam

Jaki to ma być tekst? łzawych nie piszę......Konkrety same, trochę treści?

tekst musi być dobry, bo kot umówmy się ładny na razie nie jest........aczkolwiek porasta w tempie oszałamiającym........

A może chcesz coś z ogłoszenia Smiśka wykorzystać? Co prawda nie pisałam go w tonie zachęcającym, ale kryteria wyboru domu chyba takie same?

A mozesz wkleić?

[OKI]

Haaaalooooo!!! Jest tu kto?
Co tam u Łysola słychać? Opowiadać, opowiadać!

[Neigh]

Nic nie opowiem - bo mam zachrzan total. Tak będzie przez najbliższy tydzień.

W związku z tym mam prośbę - Oki mozesz sporządzić takiego maila do puszczenia? Ze 3 najlepsze zdjęcia - tekst obiecuję dopisać, jak tylko wolną sekundę znajdę

Łysa ma się dobrze, kradnie, porasta i ogólnie bez zarzutu. Za to ja nie wiem jak się nazywam...........muszę wytrzymać do poniedziałku, potem powinno być lepiej.

[OKI]

To może ja foty zrzucę do jednego albumu i komisyjnie wybierzemy?

Czasowo sama zaczynam w piętkę gonić - mam te dwie swoje dziewuchy, a zaraz do mnie trafi jeszcze czwóreczka ich pobratymców z podwórka. A cały czas mam na łbie chorego Fostera

[Neigh]

Ja mam zakończenie roku i cyrk z tym związany, dziecko wyjezdza w piątek - ja sama niebawem

Ok zrzuć do albumu i wybierzemy - czas się za szukanie domu wziąć.

[OKI]

https://picasaweb.google.com/ElleonOK/A ... directlink
Jeszcze całkiem fajne jest to zdjęcie z pierwszej strony wątku, "na łonie"

Przepraszam, chciałabym pomóc na ile mogę, ale nie chcę się podejmować czegoś, na co kompletnie w tej chwili nie mam czasu
Rozumiem, że szukamy kogoś, kto porobi ogłoszenia, jak będzie tekst gotowy?

[koteczekanusi]

Sorry, tego wątku nie śledzę, jeśli coś do mnie, to raczej na "kotach generalnie"

XXX poszukuje domu, który rozumie, że:
• kot nie jest zabawką ani rzeczą, której się pozbywa, gdy się znudzi lub zepsuje,
• kot domowy to prawdziwy członek rodziny, potrzebuje miłości, uwagi i leczenia w razie choroby,
• kot, jak i człowiek, ma swój charakter i upodobania,
• zdrowie kota to cenna rzecz, o którą warto dbać i tak jak dzieci nie żywi się chipsami i czekoladą, tak kotów whiskasami i kitekatami, niezależnie od tego, jak bardzo są reklamowane,
• bezpieczeństwo kota jest jeszcze ważniejsze, dlatego należy zabezpieczać okna i balkony,
• małe kociaki są słodkie i urocze, ale a) szybko dorastają, b) jak to dzieci, mają dużo głupich pomysłów, które mogą wpływać destrukcyjnie na stan posiadania,
• piękne meble i tapety są miłe dla oka, ale to ludzie i zwierzęta tworzą prawdziwy dom,
• nic nie sprawia większej radości niż oglądanie i słuchanie zadowolonego z życia, mruczącego kota.

XXX jest kotem rasowym, posiada rodowód i jest wykastrowany.
Nie jest już słodkim kociakiem, skończył 7 lat. Ma to tę zaletę, że większość zachowań typu „wspinanie się na firanki”, ma już za sobą, nie potrzebuje też tyle uwagi i zabaw, co kociak i potrafi się sobą zająć.
Jest miły i przyjacielski, z przyjemnością pozwala się głaskać i wziąć na ręce. (Po kilku minutach znajomości pozwolił mi się wykąpać, co prawda wrzeszcząc jakbym go obdzierała ze skóry, ale nie starając się jej zerwać ze mnie - nawet małej chęci podrapania )

Został oddany z niewiadomych powodów (Znudził się? Małe dziecko w domu? Nagle odkryte „alergie”? Yorki modniejsze w tym sezonie?) Do mnie trafił przez "trzecie ręce", więc nie znam jego historii.

Kot jest kotem do adopcji, co oznacza, że nie oczekuję za niego zapłaty, lecz jednocześnie, że priorytetem w poszukiwaniu domu jest dobro kota, dlatego szukamy domku odpowiedzialnego, kochającego i mogącego sobie pozwolić na utrzymanie kota. Raczej bez małych dzieci, inne zwierzęta tylko, jeśli nie będą agresywne i zbyt dominujące.
Przed zgłoszeniem warto poszukać w internecie opisu rasy i charakteru kotów rosyjskich.

O stanie zdrowia napiszę po wizycie u weta. Wygląda zdrowo.

[koteczekanusi]

To zdjęcie jest fajowe
https://picasaweb.google.com/ElleonOK/A ... 5340742722

[OKI]

To ja wrzucę to, co jest w treści FB - to takie trochę posieczkowane i do obróbki, ale może coś pomoże, jak będzie w jednym miejscu

"Na pewno - moze mieszkac z kotolubnym psem i idę o zakład, że mieszkała.
Nie przepada za hałasem......chowa się, wiec raczej małoletni nie bardzo. Są dzieci jest hałas. Poza tym nie umie się bawić.....wiec pomysł dziecka bawiącego się z kotkiem - zonk

Może mieszkać z kotami, nie leje - aczkolwiek nadal powarkuje. Z coraz mniejszym przekonaniem ale jednak
Nie znosi izolacji/zamykania - drze ryja. Umie otwierać drzwi, także przesuwane. Włazić w zakamarki. Dom zdecydowanie zabezpieczony.
Kocha towarzystwo i bycie w centrum zainteresowania. Potrafi nachalnie, namolnie domagać się głaskania - trącając łapą, wchodząc na głowę - ocierając się o dłoń.

Zdrowa, bezproblemowa. Dom raczej taki ludzie po 40.........Nie bardzo ja widzę wśród rozwojowych ludzi ( dzieciowo.). Moze być pies, ew. kot ale taki wiecej "a idz się lecz wariatko".........inaczej moze dochodzić do mordobicia. Dom nie musi być bardzo doświadczony bo laska jest naprawdę bezproblemowa. No ale jednak musi mieć świadomosc, ze niebawem się zacznie czesanie, czesanie i jeszcze raz czesanie."

"Aaa i jeszcze jedno - kot podgryza. Nie mocno, ale podgryza, w dłoń, stopy - domagając się uwagi. Własciwie uwagi, to ona się domaga non stop.

nie nadaje się na kota samotnie spędzającego dnie. Ludz powinien sporo w domu przebywac. ona jest po prostu uzalezniona od człowieków.

Sa koty, którym ludzie potrzebni wyłącznie do obsługi - wkładania żarcia do miski, sprzątania kuwety. jej nie. Jej są potrzebni do zwracania na nią uwagi. najlepiej non stop.


Achaś - łazi luzem po domu. Tola uwierzyła, że ten kot tez jest nasz. Na niej bernardyn nie robi CIENIA wrażenia."

**********************************************

Kotka została znaleziona w piwnicy - brudna, skołtuniona, zapchlona i wygłodniała. Rozmiary kołtunów wskazują na to, że chyba nikt jej wcześniej nigdy nie czesał. W sfilcowany 'dywan' nie dało się w żaden sposób wbić nożyczek czy grzebienia.

Mała została ogolona pod narkozą do zera - pod warstwą filcu pasło się kilkadziesiąt dorodnych kleszczy które zostały bezzwłocznie usunięte. Na razie kotka jest na obserwacji ale kiepsko zniosła narkozę, postanowiłyśmy więc chwilę poczekać ze sterylizacją.

Kotka garnie się do człowieka do tego stopnia, że zostawiona sama w pokoju drze się na całe gardło. Stąd jej imię, bo w ciągu paru dni udało jej się sterroryzować całe otoczenie i skupić na sobie uwagę wszystkich

Testy na choroby wirusowe (FIV/FeLV) ma ujemne - może mieszkać z innymi kotami

[...]

Jeżeli nic się nie wydarzy nieprzewidzianego, Alkaida będzie do adopcji w okolicach 10 lipca Do tego czasu będzie ponownie odrobaczona, 2-krotnie zaszczepiona i wysterylizowana. Sprawy skórne też powinny być już opanowane.

Kotka zostanie wydana na podstawie umowy adopcyjnej i po wizycie przedadopcyjnej oraz wyrażeniu zgody na wizytę poadopcyjną.
Wyłącznie dorosłemu, docelowemu opiekunowi (w żadnym wypadku na prezent!).

Będą brane pod uwagę następujące warunki:
- Dom stały koniecznie niewychodzący, z zabezpieczonymi oknami/balkonem - wysokie parapety, ogrodzone siatką działki to NIE są zabezpieczenia!
- Dom zaopatrzony W MOMENCIE ADOPCJI w odpowiedni sprzęt dla kota - kuweta, miski, koniecznie transporter.
- Opiekun powinien mieć nieco ponad podstawową wiedzę na temat kota i wolę korzystania z niej.
Pers to nie jest łatwy kotek dla każdego. Wymaga systematycznej pielęgnacji,żywienia oraz np badań kontrolnych nerek.
- Dom rozumiejący, że każdy bez wyjątku kot poza wyglądem ma okreslony charakter. Że to żywa, posiadająca uczucia istota. I że warto ją poznać i akceptować taką jaką jest. Że nie da sie wyjąć bateryjek, jak nam się znudzi.
- Dom świadomy, że KAŻDY kot choruje. I że nalezy go wtedy leczyć a nie wymienić na nowszy model.

Preferowane będą domy z Warszawy i okolic.

Wywaliłam tylko to, co dotyczyło "domysłów" w sprawie leczenia, nr konta (jakby ktoś był chętny, to jest w pierwszym poście ) itd.

[Neigh]

Mam osobę chętną do zrobienia paru ogłoszeń - muszę tylko napisać tekst.