Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 21, 2012 13:09 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Fotki jakies Pani dasz?
Tego domku 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw cze 21, 2012 13:14 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

A kto teraz w Polsce ma swoje, moje dzieciaki mają kredyt na 35 lat, spłacają dopiero 3 lata. Czyli to mieszkanie będzie ich jak będą po 60.
O okolica domu też ładna, a najważniejszy ogródek przy maluszkach.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw cze 21, 2012 13:58 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

No, fajna okolica i sloneczny ogrod. W sumie to trawnik tylko, wiec mozna tam zrobic co sie bedzie chcialo.

Link na stronie agencji: http://www.whitegates.co.uk/property-de ... ick-avenue
Fotki sa z umeblowaniem jakie tam bylo, ale meble "wychodza" niem dostaniemy klucze. Zostaja szafki w kuchni, bez kuchenki itd. - tak przynajmniej stoi w opisie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt cze 22, 2012 7:47 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

To całkiem spore jest. I na tyłach ma ogródek, tak?
Bardzo zacne gniazdko :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt cze 22, 2012 11:07 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Jak na angielskie warunki spore bo 90m kw. przy 3 sypialniach to calkiem godnie. No i ta 3 sypialnia jak na tutejsze domy to jest spora bo potrafia byc (widzialam) 193x178cm i to sie nazywa sypialnia. Kolezanka ma taka, ze stoi w niej lozko i szafa z Ikei i jak sprzata to wjezdza ssawka odkurzacza, wyjezdza i z glowy. Miejsca miedzy lozkiem a szafa na szerokosc ssawki.
Ogrody to tam sa (dumnie brzmi) 2 - na tylach spory i sloneczny bo od poludnia i od frontu maly kawalek trawnika miedzy domem a otaczajacym go murem. Wszystko zredukowane do trawnika bo chodzilo o to, zeby starsza pani nie musiala sie ogrodem zajmowac - 93 lata ma swoje prawa. Od zachodu jest wjazd i przy zachodnim ogrodzeniu stoi garaz - zardzewialy jak 7 nieszczesc blaszak, postawiony jeszcze przez malzonka wlascicielki. Do wywalenia i trzeba bedzie postawic nowy bo garaz to podstawa bytu Rajmunda - miejsce na narzedzia i zaplecze dla "fuch". Od przodu mur, w glebi drewniany plot z desek. Potencjal w tym domu jest, bedziemy go sobie powoli urzadzac, a na razie frajda ze sa warunki dla dzieci, ze ogrod, ze slonce, ze spokojna okolica.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt cze 22, 2012 11:20 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Tak to sobie mniej więcej właśnie wyobrażałam po tym zdjęciu.
Czymię kciuki za całokształt Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt cze 22, 2012 12:02 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Na wszelki wypadek nie dziekuje. :wink: Zapowiada sie to fajnie, marzy mi sie cos rustykalnego - jasne sciany, drewniane meble, pastelowe i "wiejskie" wykonczenia... Na jasno, max rozswietlenia, ciepla, slonca. W Anglii slonca brakuje - tu ogrod od poludnia sprawia ze dom jest drozszy np. Moze z czasem walniemy przy poludniowej scianie tzw. conservatory room - rodzaj szklanego pokoju dobudowanego do domu, cos miedzy weranda a oranzeria. Mniej wiecej tak to wyglada: http://www.google.com/imgres?hl=pl&clie ... 80&bih=637
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie cze 24, 2012 11:52 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

kinga w. pisze:Na wszelki wypadek nie dziekuje. :wink: Zapowiada sie to fajnie, marzy mi sie cos rustykalnego - jasne sciany, drewniane meble, pastelowe i "wiejskie" wykonczenia... Na jasno, max rozswietlenia, ciepla, slonca. W Anglii slonca brakuje - tu ogrod od poludnia sprawia ze dom jest drozszy np. Moze z czasem walniemy przy poludniowej scianie tzw. conservatory room - rodzaj szklanego pokoju dobudowanego do domu, cos miedzy weranda a oranzeria. Mniej wiecej tak to wyglada: http://www.google.com/imgres?hl=pl&clie ... 80&bih=637

Taki mini ogrod zimowy :D wyglada bardzo zachecajaco. Z czasem dopiescicie sobie WASZ domek wedle potrzeb i gustu.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2012 15:42 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Ogrod zimowy, miejsce gdzie mozna wstawic jakies rattanowe mebelki np. i w mniej pogodny dzien wypic sobie kaweczke, albo miejsce w ktorym w mniej pogodny dzien dzieciatko moze sie bawic nie ryzykujac zmokniecia. Zastosowan takiego ustrojstwa jest okolo mnostwa, ja juz widzialam taka oranzerie jako... sklad rupieci - cokolwiek obrazoburcze.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie cze 24, 2012 19:12 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Takie pomieszczenie jest rewelacyjne - praktycznie całą zimę ( angielską zimę, bez mrozów 30 stopniowych) gdy tylko słońce - jest tam ciepło i przyjem,nie. Jeśli jest połączona z dużym pokojem jaki zwykle znajduje się na dole - daje też dodatkowe ogrzewanie tegoż pomieszczenia.
Fajny macie domek :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie cze 24, 2012 21:07 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

:ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon cze 25, 2012 12:38 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Tak wlasnie kombinuje, ze ow "conservatory room" dostawilo by sie do salonu. Widzialam dostawione do kuchni, ale dla mnie to troche nie tak pomyslane, wole do salonu i duze, rozsuwane drzwi pomiedzy salonem a weranda. No, zimy to tu ostatnio potrafia miec i po 20 pare stopni mrozu, a slonca mniej niz w Polsce (niestety) dlatego jestem tak zachlanna na swiatlo, na slonce w domu. W salonie jest kominek z mozliwoscia palenia drewnem, wiec ma swoje dogrzewanie w razie czego, a taka weranda to - wydaje mi sie - swietny pokoj zabaw. POd warunkiem ze potomstwo uszanuje roslinnosc jaka bym tam zainstalowala bo mala dzungla, kilka krzesel i stolik do kawki, to koniecznie musi byc. Odlegla piesn... Najpierw trzeba sfinalizowac zakup, potem umeblowac sie w wersji podstawowej i dopiero myslec o "wodotryskach". Po drodze jeszcze urodzic dziecko - drobny szczegol co to zapomnialam zupelnie. :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon cze 25, 2012 13:09 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

kinga w. pisze:POd warunkiem ze potomstwo uszanuje roslinnosc jaka bym tam zainstalowala
i koty nie zjedzą... ;)
Trzymam kciuki za wszystko :) :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon cze 25, 2012 15:12 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Sie da takie co nie zjedza... Na razie ogryzaja mi skutecznie ketmie - gady jedne. Zielistka im sie skonczyla. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lip 06, 2012 8:29 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Relacje dziecio-kocie...
Kiedy w poblizu pojawia sie jakikolwiek kot, Karol bardzo uwaznie sie mu przyglada, wyciaga lapki do kotow jak do mnie nigdy nie wyciagal. Szczegol. Specyficzne relacje ma z Tyskiem. Tyslaw jak wiadomo, sztuka namolna, zrobi wszystko byle tylko go glaskali, miedlili i telepali. Upycha sie zwykle pod nogami Karola, ktory od jakiegos czasu ma zwyczaj kopac intensywnie obunoz, a kiedy wyczuje pod nozkami kota, miedlic go ile wlezie. Tak wiec Tysiek zaczal sluzyc do kopania i nie wyglada zeby mu to nie pasowalo, ale... Pojawil sie nowy element - Karol BAWI SIE Z TYSKIEM. Poczatkowo myslalam ze to przypadkowe, ale po serii powtorzen nie mam watpliwosci - Karol widzac Tyska w poblizu, upuszcza smoczek i patrzy z zainteresowaniem jak kot turla smoczek po podlodze. Tyskowi sie to podoba.

Wczoraj bylo wazenie - Karol wazy 10,4kg i uprzejmie zjechal na siatce centylowej do rownych 98. Az dostalismy pochwale! Pani cala zachwycona ze jej zalecenia dotyczace basenu, owocow i warzyw przyniosly taki rezultat (figa, basen i tak by byl, zupki i przecierki i tak by byly, a Karol po prostu wiecej sie rusza), a ja w sumie zadowolona ze przestal tak intensywnie rosnac. Ma pol roku, wiec ponad 60dag na miesiac to i tak duzo. Tyle ze Karol i dlugi jest bardzo, wiec nie jest otyly.

Jedziemy podpisac kontrakt, byc moze w przyszlym tygodniu juz klucze.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, zuza i 25 gości