Tymuś[*] bez oczka

[EwaKa]

Ja chciałabym wziąć kota, który ma małe szanse na adopcję, ale okazuje się, że jest ich strasznie dużo Interesowałam się Pusią, ale z tego, co wiem, kilka osób już się nią interesuje, poza tym, nie mogę się dodzwonić ani "dopisać" do opiekunów. Poza tym, nie chciałabym, żeby kot musiał jechać w upale do mnie przez pół Polski... stąd tylko moje obawy. Koteczek bez oczka jest chyba bardzo daleko ode mnie... czy on ma już imię?

[Myszolandia]

[ewar]

Paradoksalnie, często piękne, zdrowe koty długo czekają na dom, bo ładne, a więc ludziom się wydaje, że szybko znajdą dom.Tymczasem biorą kocią biedę, bo się wzruszają jej losem.Każdy kot, który nie ma domu jest w pewnym sensie ułomny.

[EwaKa]

Coś w tym jest ewar, może ja za daleko szukam

[ewar]

Mnie się ten biedny bezoczek bardzo podoba, jest w moim ulubionym kolorze, w dodatku z białymi znaczeniami, ale to tylko wygląd. Jest zdrowy, ma ujemne testy, to ważne.Nie przejmuj się odległością, moje koty mieszkają i w Trójmieście i we Wrocławiu, większość w Warszawie, a to naprawdę daleko.Z resztą jakiś kot znajdzie u Ciebie dom, obojętnie skąd on będzie, ważne, że jakaś kocia niedola się skończy

[EwaKa]

Gdzie bym nie pisała to nikt nie odpisuje, a ja musze szybko podjąć decyzję....

[ewar]

A nie chcesz w takim razie Neli? Długo już czeka na domek.

[MalgWroclaw]

zajrzyj na kociezycie.pl, wroclawskiekoty.com - to przecież blisko, bo obie organizacje są we Wrocławiu

[Bazyliszkowa]

Gdzie bym nie pisała to nikt nie odpisuje, a ja musze szybko podjąć decyzję....

Wysłałam na pw dane kontaktowe tabo10

[EwaKa]

Ja bym wszystkie wzięła Pusię, Nelę, kotka bez oczka, Kropke z wrocławia. Każde jest bliskie memu sercu i nie potrafie podjąć decyzji, ale moge wziac tylko 1 kotka i to z uwzględnieniem mojego tajskiego najkochańszego, zeby jemu też było dobrze z nowym towarzyszem.

[MalgWroclaw]

Ja bym wszystkie wzięła Pusię, Nelę, kotka bez oczka, Kropke z wrocławia. Każde jest bliskie memu sercu i nie potrafie podjąć decyzji, ale moge wziac tylko 1 kotka i to z uwzględnieniem mojego tajskiego najkochańszego, zeby jemu też było dobrze z nowym towarzyszem.

Ktoś musi zdecydować i to musisz być Ty

[puszatek]

Warkotek z Warszawy... świetny kociak, idealny na dokocenie....

[tabo10]

puszatek ,wybacz,ale to jest wątek kotka bez oczka. I tak już długo szuka domku

tak on nie ma imienia,roboczo nazywamy go Piracik,ale to niezbyt ładnie...

EwaKa odpisałam Ci na PW. Przepraszam,że z opóźnieniem ,ale dawno tu nie zaglądałam,bo rozchorowała mi się mocno moja kotka i nie miałam głowy na neta.

Bazyliszkowa, dziękuję że czuwasz i przytomnie podajesz moje dane komu trzeba i kiedy trzeba

[puszatek]

puszatek ,wybacz,ale to jest wątek kotka bez oczka. I tak już długo szuka domku

tak on nie ma imienia,roboczo nazywamy go Piracik,ale to niezbyt ładnie...

EwaKa odpisałam Ci na PW. Przepraszam,że z opóźnieniem ,ale dawno tu nie zaglądałam,bo rozchorowała mi się mocno moja kotka i nie miałam głowy na neta.

Bazyliszkowa, dziękuję że czuwasz i przytomnie podajesz moje dane komu trzeba i kiedy trzeba

wiem... czytam o nim i życzę mu dobrego domku... pomerdały mi się wątki

[tabo10]

Do wszystkich zainteresowanych i wahających się,także do domków z dziećmi:Ten kotek nie jest agresywny, tuli się do twarzy,przychodzi po porcje głasków i pieszczot,ale jest nieśmiałym kotkiem,nieufnym w pierwszym kontakcie. Co oznacza głównie to ,że ze strachu UCIEKA i zaszywa się pod łóżkiem,za szafą itp. NIE ATAKUJE,nie syczy,nie wali łapą. Oczywiście nie jestem w stanie przewidzieć każdej reakcji kota w każdej sytuacji.
Nikt chyba nie jest w stanie przewidzieć każdej reakcji,nawet swoich zwierząt,od lat z nim zamieszkujących.
Doprawdy nie rozumiem niektórych ludzi i ich potrzeb,bo już kilka osób z małymi dziećmi pyta na PW i poza forum o jego zachowanie. A kiedy odpowiadam jak wyżej,stwierdzają,że to nie kot dla nich. Czy kot ma być żywą zabawką,która biernie będzie znosić każde tarmoszenie przez dziecko? Czy nie ma już normalnych rodziców,którzy wytłumaczą jak obchodzić się z kotem lub przypilnują najmłodszych,żeby pieszczoty nie były zbyt intensywne,a jeśli tak- wkroczą w odpowiednim momencie? Chyba najspokojniejszy kot czy pies to żywa istota i nie należy jej narażać na zbytnią "czułość" maluchów. A może niektórzy powinni raczej wybrać pluszaka?