Awantura zaczęła faflunić nochalem i coś ma na języczku Nadżerkę jakby... echhh... Na szczęście gorączki nie ma, a apetyt i humor dopisują szatańskie. Zapuściłam krople profilaktycznie, dostała na razie betaglukan i jutro wet.
A miało być tak miło I weekend miał być bez weta... tiaaaa.......