, na razie go przemyca tam gdzie pracuje ale jak szef się dowie to po nim , nie ma dobrego wyjścia oprócz szukanie domu a to jest sunia prawie 2 letnia , podobna do Lary , nie jest wysterylizowana a szczepiona była w zeszłym roku . Pan płakał jak to mówił , płakał bo nie chce jej do schroniska oddać, nie chce jej sie pozbyć byle jak , on tak bardzo pragnie dla nie domu ale teraz jest wysyp szczeniąt i wakacje , nie wiem czy uda sie pomóc temu psu, czy jego os jest już przesądzony 
Tekst do ogłoszeń autorstwa Phantasmagori
Ma na imię Zula.
Jej Pan - starszy człowiek stracił dom.
Mieszkają teraz w starym samochodzie. Pan przemyca ją do pracy, lecz gdy się wyda, straci to jedyne, skromne źródło dochodów. Nie może suni zostawiać w samochodzie w te upały.
Ten starszy człowiek nie chce się jej pozbyć byle jak. Nie chce oddać do schroniska - wiadomo co ją tam czeka.
Przyszedł po pomoc do Pani Justyny z Tychów, osoby znanej z pomocy zwierzętom.
Gdy opowiadał swoją historię - płakał, trudno było nie płakać razem z nim
Za naszym pośrednictwem Starszy Pan błaga o dom dla swej ukochanej suni.
Zula ma 2 latka, jest zadbaną, grzeczną, ułożoną psinką, wpatrzoną w swego pana.
tel 507 300 768 mail justazwierzaki@o2.pl
Ludzie sie boja wynajmować ludziom ze zwierzętami ....
, dziś napisałam kolejne z prośbą że jak odbierze pw aby opisała czy zrobi ogłoszenia ale nie odpisała