50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

Marcel jest teraz w 100cm klatce aby sie zapoznał z otoczeniem i wychodzi z transporterka zobaczyć gdzie jest , ale martwi mnie że nic nie je ani conwa, ani rc saszetki , ani gourmeta, ani mięsa

a zjada żwirek

Ale jak go głaskałam to cichutko mruczał

Marcel zaczął pić wodę

Justa&Zwierzaki pisze:Marcel jest teraz w 100cm klatce aby sie zapoznał z otoczeniem i wychodzi z transporterka zobaczyć gdzie jest , ale martwi mnie że nic nie je ani conwa, ani rc saszetki , ani gourmeta, ani mięsa a zjada żwirek

Ale jak go głaskałam to cichutko mruczał

... zjadanie żwirku?
to nie jest ok!
a strzykawką próbowałaś karmić?
... mrrr!

Marcel ja też mam Marcela :ok:

Justa, przede wszystkim odromne :1luvu:

ze zaopiekowałaś się Podrzutkiem - Marcelkiem.
Marcel u Joli też jadł często zlizujac z palca Joli, ale miękkie jadł nawet chętnie (zawsze dawałam Joli dla niego Gourmedzika). I też jadł żwirek (dlategomusiał mieć niezbrylający). Mam nadzieję, ze zacznie jeść. A tu dla przypomnienia -jak wyglądał Marcel, kiedy trafił doJoli:

Jola Dworcowa próbowała dziś łapać kotka z zaciśniętą na szyi za małą obróżką. W nocy coś się złapało, Jola wywołując hałas zataszczyła klatkę w środku nocy do domu i okazało się, że złapała... kunę. Trochę jest podrapana :twisted:

Na kota będzie dalej polowac dziś, bo się biedak udusi w tej obróżce.

jolabuk5 pisze:Justa, przede wszystkim odromne ze zaopiekowałaś się Podrzutkiem - Marcelkiem.
Marcel u Joli też jadł często zlizujac z palca Joli, ale miękkie jadł nawet chętnie (zawsze dawałam Joli dla niego Gourmedzika). Mam nadzieję, ze zacznie jeść. A tu dla przypomnienia -jak wyglądał Marcel, kiedy trafił doJoli:

Jola Dworcowa próbowała dziś łapać kotka z zaciśniętą na szyi za małą obróżką. W nocy coś się złapało, Jola wywołując hałas zataszczyła klatkę w środku nocy do domu i okazało się, że złapała... kunę. Trochę jest podrapana
Na kota będzie dalej polowac dziś, bo się biedak udusi w tej obróżce.

Jolu kochana :conf:

kuna. Pani Jola powinna iść do lekarza, na pewno dostałaby zastrzyki i zrobiłby się raban. Mam nadzieję, że dobrze się czuje

Dawałam mu gourmety, ale nie tknął :cry:

Czekam aż sie mięsko rozmrozi .

O kurcze, kuna :strach:

Bardzo przepraszam za offa ale nie umie robić ogłoszeń a sprawa jest na cito , bezdomny pan i jego pies :cry:

viewtopic.php?f=21&t=143306

MalgWroclaw pisze:
jolabuk5 pisze:Justa, przede wszystkim odromne ze zaopiekowałaś się Podrzutkiem - Marcelkiem.
Marcel u Joli też jadł często zlizujac z palca Joli, ale miękkie jadł nawet chętnie (zawsze dawałam Joli dla niego Gourmedzika). Mam nadzieję, ze zacznie jeść. A tu dla przypomnienia -jak wyglądał Marcel, kiedy trafił doJoli:

Jola Dworcowa próbowała dziś łapać kotka z zaciśniętą na szyi za małą obróżką. W nocy coś się złapało, Jola wywołując hałas zataszczyła klatkę w środku nocy do domu i okazało się, że złapała... kunę. Trochę jest podrapana
Na kota będzie dalej polowac dziś, bo się biedak udusi w tej obróżce.

Jolu kochana
kuna. Pani Jola powinna iść do lekarza, na pewno dostałaby zastrzyki i zrobiłby się raban. Mam nadzieję, że dobrze się czuje

Nie, Małgosiu, Jolanie jest AZ TAK podrapana

Kunę chyba juz wypuściła. Najważniejsze, żeby złapać tego kotka, bo obroża go dusi.

Marcelek je , zjadł odrobinkę gourmeta mus z pasztetem ludzkim :lol:

Trzymam kciuki za Marcela :ok:

Jeśli on je żwirek to może brakuje mu jakiś minerałów?

Witamy

Nie wiem, czemu koty konsumują żwirek, naprawdę. Myślicie, że one uważają, że uzupełnią brakujące minerały? Nic już nie wiem, naprawdę.
Założę się jednak, że ludzki lekarz nie patrzyłby, jak bardzo/mało pani Jola została nadszarpnięta przez kunę. Zaserwowałby Jej pewnie mnóstwo leków.

Znów mały bazarro na kotuszki, tylko tyle póki co mogę :oops:

viewtopic.php?f=20&t=143360

Ale zaglądam, martwię się i trzymam nieustająco kciuki za panią Jolę...

akasheni, dziękujemy pięknie za bazarek!!!
Justa, to świetnie, że Marcel zaczął jesc!!!

Jola nic dziś nie ałapała, ten z obróżką się nie pokazał.

Je , a najlepiejc z reki i jak ma rozdrobnione , dzis ładnie pojadł siebie mieska i surowego i gotowane kurczaka

Trochę mnie martwią mnie te jego strupy i ze jeszcze nie kupkał .

Oby sie udało złapać tego kota z to obróżką ...

Martwie sie o Panią Jole, nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale ona musi miec operacje płuc ...

50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

Kto przegląda forum