SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Rozmawiałam z p. doktor i pytała, czy Myszka przy tych nieruchomych źrenicach widzi. Ona świetnie sobie radzi, ale rzeczywiście, jak macham jej ręką, to nie wodzi wzrokiem i nie reaguje. Raczej nasłuchuje, pracuje wąsikami i i wyczuwa ruch. Nasłuchuje w napięciu kociąt, jak się oddalają, ale patrzy wtedy przed siebie, a nie na nie.

Nie wiem, jak tu jest praktykowane, ale czy nie lepiej byłoby jej założyć osobny wątek? jesli bedzie diagnozowana neurologicznie czy leczona, to może udałoby się zebrać dla niej jakąś pomoc finansową na konto stowarzyszenia? Badania bywają drogie, a jutro jedzie na pierwszą wizytę.

Teraz zaglądnęłam na stronę schroniskową i Myszka miała tam mniejsze źrenice, czyli stan później się pogorszył :roll:

.

Jaga dziękuję za maila,jednak nie wiem czy uda mi się kogoś na jutro zorganizować żeby jechał z Igorkiem:/
Jestem w kontakcie telefonicznym z Kasią może uda mi się coś wykombinować.

Budki dziś dowiozłam do schroniska.Wrzuciłam do woliery na zdrową.Niestety dzikusy dziś nikt nie dokarmił pomimo tego że zostawiłam puszki i suche:(Baśka dała im jeść i pić .Ta biało bura koteczka non stop koczuje w okolicy budki

Jaaga pisze:Nie wiem, jak tu jest praktykowane, ale czy nie lepiej byłoby jej założyć osobny wątek? jesli bedzie diagnozowana neurologicznie czy leczona, to może udałoby się zebrać dla niej jakąś pomoc finansową na konto stowarzyszenia? Badania bywają drogie, a jutro jedzie na pierwszą wizytę.

Gdyby się ktoś znalazł i podjął otworzenia i prowadzenia takiego wątku byłoby super

ja niestety już wymiękam

ale może na Fb coś wymyślimy

Tereniu zgodnie z "zamówieniem" zrobiłam Myszce wrzutkę na fb Nadziei na Dom, może ktoś będzie mógł pomóc, napisałam o jej źrenicach, mamy sporo "fanów" i ludzi którzy są z nami w stałym kontakcie, oby się udało :ok:

Zobaczymy, co dziś p. doktor stwierdzi. Może jednak widzi, tylko moja ręka jej nie interesowała.

Juz po wizycie. Tak na szybko - z Myszką wszystko ok

. Widzi, odruchy w porzadku. Wicej szczegółów później, na razie wracam do pracy.

Świetnie, że Myszka ok :ok:

Troszkę boję się pytac, ale jak tam Lodzia po operacji?

Lodzia najprawdopodobniej miala bialaczke i została uspiona

.
Informacja od Tereni po wizycie w schronie 19.06 - boks Lodzi był pusty, była tylko kartka z informacja "dezynfekcja po kotce z białaczką" :-(

.
Bede wiedziala wiecej w sobote, o ile bedzie dr Hyla na 'dyżurze'.
Smutno.

Lodziu [*] :cry:

A oto maluszki, które w zeszłym tygodniu trafiły do schronu i same jeszcze nie jadły. Teraz kociaki jedzą mokre z talerzyków i piją mleczko z miseczki, wchodzą w jedzonko czterema łapkami :mrgreen:

Chodzą do kuwetki i ogólnie są bardzo pojętne.
U nas niestety nie mogą dłużej zostac, chieliśmy żeby zaczęły same jeśc. One bardzo domagają się uwagi i miłości i szkoda mi je dawac do Kociej Chatki, lepiej żeby jeszcze na troszke mogły trafic do jakiegoś domku i zaczniemy im szukac DS. Może ktoś ma większe możliwości od nas. U nas kociaki zajmują naszą mikro łazienkę, nie mamy możliwości umieścic ich w innym pomieszczeniu, bo nie mamy w mieszkaniu drzwi, a luzem ich puścic nie można, bo po pierwsze są leczone na katarek i lepiej żeby nie miały styczności z naszą kotką, a poza tym nasza kotka pomimo leków na wyluzowanie, jak któryś wbiegnie z łazienki, to ona się niestety rzuca i syczy :evil:

Mój Aro astmatyk siedzi po pracy na balkonie :roll:

No poprostu nie da rady...

Czy ktoś będzie dziś po południu w schr?Jeżeli tak proszę zdjąć kartkę z boksu Szylkreci.
NIestety kolejny dom do bani.Kotka Państwu uciekła i dzieci z nią bardzo płakały,ale Pani kotka nie odbierze bo ma chore dziecko i nie ma peniędzy.Czyli Szylkrecia szuka domu.Mam nadzieję że tym razem kotka w końcu dobrze trafi

W schronisku dziś niewielkie zmiany, przybył jak na razie jeden kociak kotka buraska nr 128/125 jest w boksie nr 2 na kwarantannie podobnież obserwacja, ale nikt nie wiedział o co chodzi.
Do adopcji poszedł jeden z kociaczkó z boksu nr 1 na kwarantannie burasek - adoptowała do Pani, która dzwoniła do Eli w sprawie dwóch schroniskowych maluszków które są u niej na tymczasie, ale one sa leczone więc Pani adoptowała kociaka ze schronu.
Drugi czarnuszek który został sam bardzo się dziera w boksie.

Belinda boks nr 8 na kwarantannie ściągnęła obróżkę i gdzieś ją posiała :evil:

(113/110)
kotka z boksu nr 3 kwarantanna biało-czarna 127/124 - była ciężarna i chyba pojechała na sterylkę, dwa pozostałe kocurki i chyba zostały wykastrowane więc chyba niebawem pójdą na adopcje.

W szpitaliku Alfred 122/119/12 cały czas koczuje za boksami dziś je odsunęłam i dałam mu tam michę.
Dwa grzybki coraz smutniejsze, a one już tak długo są w schronisku

Na adopcjach ok tylko Misiaczek dalej schowany

Stan kociaków na 22.06.2012:
ADOPCJE
1.Nr 57/55/12 bury Bronek (bez obróżki)
2.Nr 72/69/12 Pingwinka czarno-biała koteczka (obróżka na tablicy odpięła się)
3.Nr 71/68/12 bura koteczka Nela buraska z białymi łapkami
4.Nr 104/101/12 Grafitka
5.Nr 88/85/12 BORSUK bury kocurek Borsuk jest zarąbisty

6. Nr 101/98 RYSIA 14-letnia kotka tygryska po raz enty ściągnęła obrózkę i zgubiła, znak rozpoznawczy Rysi bardzo drze japę

7. Nr 110/107 Łezek biało-czarny kocurek
8. Nr 95/92 Lula tygryska
9. Nr 102/99 Salma tygryska
10 Nr 119/116 Misiaczek 4 letni kocurek bez obrózki nie da sobie założyć obróżka przypięta na tablicy, boi się siedział ukryty za drapakami

SZPITALIK:
boks nr 1 nr 75/72/12 Cezar – czarny kocurek po operacji łapki
boks nr 2 nr 122/119/12 kocur bury pręgowany 6 lat Alfred oddany 17.06.12r. z powodu brudzenia w domu siedzi za boksami
boks 3 nr 67/64/12 Klara koteczka buro-biała czarna z plamką na nosie
boks 4 pusty
boks 5 pusty
boks nr 6 nr 78/75/12 2 maluszki z grzybem obydwa czarne coś je chyba łapie dziś kichału jeden ma brzydkie oczko
boks nr 7 nr nr 124/121/12 mały kociak czarno-biały płochliwy ma coś z oczkiem
boks nr 8 nr pusty
KLATKA kotka buraska z 4 kociakami kolorowymi (120/117)

KWARANTANNA:
boks nr 1 Nr 123/120 jeden czarny kociak
boks nr 2 kotka buraska na obserwacji 128/125/12
boks nr 3 trzy około 6 miesięczne kociaki, jeden większy biało-czarny brzydkie oczy, dwa biało bure, przywiezione z piwnicy na ul Klieleckej nr 125/122, 126/123, 127/24 - obrózki założone kotka biało-czarna chyba na sterylce
boks nr 4 nr 114/111 szylkretka
boks nr 5 nr 116/113 czarna Polly
boks nr 6 nr 93/90/12 kotka biała Molly
boks nr 7 nr 96/93/12 Nutka buraska z jednym pręgowanym maluszkiem
boks nr 8 nr113/110 Belinda

Jutro będę molestowałą Panią Doktor o sterylizacje - Molly, szylkreci, Polly, Belindy bo chyba oszaleją w tych boksach :cry:

Skąd jest ta bura kotka, która jest na obserwacji?

Dzis do nowego domu wyadoptowałam Babcię Rysię 14 letnią kotkę oddaną z powodu wyjazdu za granicę.Jak na ironię sprawdzając właściciela w książeczce okazało się że Rysia mieszkała klatkę obok państwa którzy ją obecnie adoptowali.Pani już dzwoniła i mówi że jest wszystko ok.Ulubionym sprzętem Ryski jest lodówka.

SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Kto przegląda forum