sorry, za zmianę tematu
właśnie zadzwoniło dziecko, ze sa wyniki z testu gimnazjalnego i że porozmawiamy w domu i się rozłączył
Dostałam zawału
potem udaru
a następnie powlokły mnie konie
zadzwoniłam do głupka prawie płacząc, zeby mi nie robił takich numerów
więc łaskawie powiedział, ze ma 96% na 100
w tym po 100% z matematyki i obu angielskich
na dobicie dodał, że jest pierwszy w klasie
wtedy to już zemdlałam z wrażenia
mam dziecko-cyborga
Pambuku - niech mu juz tak zostanie - dziękuję i proszę
Chyba obalimy dziś flaszkę
najgorsze, że nigdzie nie mogę znaleźć tego obiecanego Leśnego Dzbana