Jestem

Ostatnio troche mi się działo niefajnie, ale wciąż się trzymam....
Tri ma domek. Mamusia wypuszczona. Reszta szkrabów je, kupka, śpi, rosnie, bawi się i tak w kółko. Bury chłopak jest najodważniejszy i najbardziej przytulny ze wszystkich- cud miód po prostu, potrafi przesłodko zasnąć wtulony w kolana

Jedna burasia, najmniejsza, jest świrek i ciągle jeszcze sykacz....
Wpłynął przelew, za który maluchy zostały odrobaczone, odpchlone i dostały paczuszke jedzenia (gdzie one TYLE mieszczą, no?!!!).