» Śro cze 20, 2012 9:50
Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś
Leos nadal nieswoj. Na szczescie je i zalatwia sie regularnie. Jak sie przy nim poloze w parterze to chetnie sie nadstawia d glaskania, wyciaga sie na cala dlugosc kotka, przymila lebkiem. Ale sam na kolana jak to mial w zwyczaju nie przychodzi. Duzo czasu spedza siedzac i dumajac nie wiadomo o czym...
Smutno w domu.
Szara sie go nawet przestala bac, tak dawno juz jej nie pogonil.
Bialas na szczescie czuje sie dobrze, wyglada na to, ze leczenie dziala.
Ostatnio edytowano Śro cze 20, 2012 10:20 przez
zuza, łącznie edytowano 1 raz