Zosiu, ja śpię na fotelu i od czasu do czasu kontroluje pracę dużej.
Haker zaspany
Pysia & Haker story 12
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
» Śro cze 20, 2012 8:17
Re: Pysia & Haker story 12
Hannah12 pisze:Zosiu, ja śpię na fotelu i od czasu do czasu kontroluje pracę dużej.
Haker zaspany
Ja pójdę z Dużą, Hakerku, bo zawsze z Dużą bezpieczniej...
A tam biegają takie małe z dużymi ogonami...jeszcze nie wiem, co to, ale szybko ucieka.
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
-
- Posty: 66383
- Od: Pon sty 19, 2009 22:48
- Lokalizacja: środkowa
» Śro cze 20, 2012 9:53
Re: Pysia & Haker story 12
My tez śpimy. Leje, i leje, i usypia.....
Fifulec
Fifulec
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...
Dwie baby i rudy ...
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...
Dwie baby i rudy ...
- Posty: 23191
- Od: Sob lut 24, 2007 17:42
- Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą
» Śro cze 20, 2012 13:41
Re: Pysia & Haker story 12
tosiula pisze:My tez śpimy. Leje, i leje, i usypia.....
Fifulec
U nas też sennie...
Oliwka zaspana
- Posty: 14686
- Od: Czw lut 22, 2007 20:00
- Lokalizacja: Warszawa Radość
» Śro cze 20, 2012 13:56
Re: Pysia & Haker story 12
Oliwko ja też cały czas śpię, podejrzewam, że Pysi również.
Tylko duża stuka i stuka w te klawisze.
Haker
Tylko duża stuka i stuka w te klawisze.
Haker
- Posty: 22929
- Od: Czw sie 11, 2005 11:57
» Śro cze 20, 2012 16:16
Re: Pysia & Haker story 12
Hannah12 pisze:Zosiu, ja śpię na fotelu i od czasu do czasu kontroluje pracę dużej.
Haker zaspany
Nadzor merytoryczny musi byc
Nie pada. Mzawka.
Bylem na balkonie. Nudno.
Zjadlem Chipolitu suche przed obiadem.
Duza mu dosypala. Chipi nie chcial mokrego,
to zjadlem
Teraz polozylem sie na lozku Duzego.
Drzemke utne.
Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM
- Posty: 67146
- Od: Pon maja 20, 2002 13:49
- Lokalizacja: Olsztyn
» Śro cze 20, 2012 18:47
Re: Pysia & Haker story 12
vip pisze:Hannah12 pisze:Zosiu, ja śpię na fotelu i od czasu do czasu kontroluje pracę dużej.
Haker zaspany
Ja pójdę z Dużą, Hakerku, bo zawsze z Dużą bezpieczniej...
A tam biegają takie małe z dużymi ogonami...jeszcze nie wiem, co to, ale szybko ucieka.
Zosia.
Zosiu, moja Duża mówi, że to Miczitanki. Ale ja dalej nie wiem, co to
Inka
- Posty: 163930
- Od: Pon paź 16, 2006 14:21
- Lokalizacja: Wrocław
» Śro cze 20, 2012 18:53
Re: Pysia & Haker story 12
Inko, moja Duża mówi, że to są wiórki... 
.
I też nie wiem, co to...
Zosia.
.I też nie wiem, co to...
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
» Śro cze 20, 2012 19:07
Re: Pysia & Haker story 12
vip pisze:Inko, moja Duża mówi, że to są wiórki...
I też nie wiem, co to...
Zosia.
Wiórki to są takie kawałki metalu, którymi moja Duża kiedyś czyściła podłogę, jak była mała. Tak przynajmniej mówi.
- Posty: 163930
- Od: Pon paź 16, 2006 14:21
- Lokalizacja: Wrocław
» Śro cze 20, 2012 19:29
Re: Pysia & Haker story 12
MaryLux pisze:vip pisze:Inko, moja Duża mówi, że to są wiórki...
I też nie wiem, co to...
Zosia.
Wiórki to są takie kawałki metalu, którymi moja Duża kiedyś czyściła podłogę, jak była mała. Tak przynajmniej mówi.
To wiorki jeszcez mozna kupic?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM
- Posty: 67146
- Od: Pon maja 20, 2002 13:49
- Lokalizacja: Olsztyn
» Czw cze 21, 2012 6:57
Re: Pysia & Haker story 12
Dorota pisze:MaryLux pisze:vip pisze:Inko, moja Duża mówi, że to są wiórki...
I też nie wiem, co to...
Zosia.
Wiórki to są takie kawałki metalu, którymi moja Duża kiedyś czyściła podłogę, jak była mała. Tak przynajmniej mówi.
To wiorki jeszcez mozna kupic?
Nie wiem, ja ich nie potrzebuję
- Posty: 163930
- Od: Pon paź 16, 2006 14:21
- Lokalizacja: Wrocław
» Czw cze 21, 2012 10:52
Re: Pysia & Haker story 12
A co to wiórki, i jak się je uzywało?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...
Dwie baby i rudy ...
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...
Dwie baby i rudy ...
- Posty: 23191
- Od: Sob lut 24, 2007 17:42
- Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą
» Czw cze 21, 2012 11:26
Re: Pysia & Haker story 12
Zochna oczywiście poprzekręcała, jak to Zochna, więc czuję się w obowiązku wyjaśnić sytuację.
To, co Zosi ucieka, to oczywiście wiewiórki
.
To, co Zosi ucieka, to oczywiście wiewiórki
." There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
» Czw cze 21, 2012 14:19
Re: Pysia & Haker story 12
Hej, witam w pierwszy dzień lata.
Lato, lato wszędzie oszalało moje serce
w ten kolejny deszczowy dzień.
A co może robić kot jak pada, no co może robić?
SPAĆ
Haker
Lato, lato wszędzie oszalało moje serce
w ten kolejny deszczowy dzień.A co może robić kot jak pada, no co może robić?
SPAĆ
Haker
- Posty: 22929
- Od: Czw sie 11, 2005 11:57
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 480 gości