Tylko taką muzykę znalazłam w telefonie
Jagusia jest zestresowana, ona śpi na poduszce obok p.Mieczysławy, a raptem musi spać w transporterku

Ale to tylko ta jedna noc i już będzie w swoim domku, tymczasowym, bo ona jest do adopcji.P.Mieczysława ma za dużo kotów, a Jagusia nie jest akceptowana przez rezydentki.Mnie się ona szalenie podoba, nie mogę się powstrzymać, żeby nie brać jej na ręce i przytulać.Jest taka misiowata, malutka, o gęstym niedźwiedzim futerku, dość płaskim pyszczku i ogromnych oczach.Tyle o wyglądzie, a charakter przecudowny.Ona nawet nie drgnęła przy zastrzyku, jest łagodna, grzeczna, miziasta do bólu.Kocie cudo
Psotka nie miała łatwego życia, nie dbano o nią. To też maleństwo, tak jak Jagusia, delikatna, urocza. Naprawdę sądzę, że ten transporterek to dla niej luksus i boi się to stracić.W nim jest mała kuwetka, Psotce udaje się nie rozsypać żwirku, nie nabrudzić, jest taka schludniutka.Na widok człowieka ugniata posłanko, ociera się o kratkę transporterka, zaprasza na mizianki.Mruczy przy tym wyjątkowo głośno, ociera się o dłoń.Jak nie pokochać?

Takie koty, które miały kiepskie życie potrafią docenić to, że miseczka pełna, że ktoś przytuli, że jest miękkie i czyste posłanko.