Wczoraj w aptece dokonałam zakupu dziesięciu pojemników na mocz, opakowania wody utlenionej i parafiny. Pani zapytała czy planuję jakieś eksperymenty


Pojemniki zostały porozstawiane w miejscach strategicznych, czyli okołokuwetowych. Po dwa na kuwetę, z lekko odkręconymi wieczkami, bo przecież liczy się każda sekunda, c'nie?
Rano usłyszałam szurszurszur w jednej z kuwet. Chapnęłam pojemniczek, lecę łapać siki, a tam... Ryba

