wyniki badania krwi Mrówki dośc dobre, idzie ku lepszemu bo hematokryt juz 27. inne parametry też nie są złe.
Łapię oddech, za kciuki, dzięki ogromne.
Grosiu dzis wypuszczony na chałupę zdziwił się ogromnie, że nigdzie Michasia czyt. jego kumpla nie ma.
Michaś na ogródek sobie wyszedł poza czyjąkolwiek wiedzą. Nie wiem jak to zrobił. Pewnie mi się z Tola pomylił

bo wyglądają tak samo tylko Miśku chudszy troszkę ęę
Grosiu chodził , szukal Michałka i wreszcie zrezygnowany usiadł koło mnie kiedy dawałam kroplówkę Mrówce i tak siedział przewalając zielonymi oczkami z niedowierzaniem , że go kumpel wystawił.
Po pół godziny wróciłam mu Miśka i Grochu tak się ucieszył, że aż chciał go chyba ucałowac

co niekoniecznie podobało sie Michalowi
