Jacek/kot nieborak/domek go znalazł!

[felis]

:?:

Jacuś Jacuś tu ziemia

Pracujemy, dużo i ciężko. Za jakiś miesiąc pójdziemy na urlop i będziemy pisali i pisali

[felis]

Jaculku, mądry z ciebie kot

No cóż, Zosiu swoje lata mam, a jak mówi stare przysłowie pszczół: im starszy tym lepszy i mądrzejszy

[meksykanka]

Tak, tak czas jest najlepszym lekarstwem (w tym przypadku).
Mila też jest nieuleczalna a moze stanowić pozytywny przykłąd tego jak mimo poważnych defektów ośrodkowego układu nerwowego... z czasem udaje się ustalić w miare poprawne stosunku kot - człowiek i kot - kot i czerpać radość z obcowania z kochanym futrzaczkiem.

Jacuś jest naprawdę fajowy

[felis]

Pokaż Milę. Prosim.

[felis]

Czekamy. Wypatrujemy

[meksykanka]

Dwa zdjęcia z serii: Mila i Renifer, bo ona ma wyraźne preferencje

[felis]

Srebrna. Serce zabiło mi szybciej. Moja Pierwsza była tak umaszczona.
Co jest z nią nie tak?

[meksykanka]

Tak w skrócie... to Mila oprócz epilepsji ma uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego... (prawdopodobnie po urazie w nieudanej adopcji)... Choć wzrok jest prawidłowy (sprawdzany) zachowuje się tak jakby niedowidziała... Brakuje jej wielu odruchów, mi.in. odruchu ucieczki... Ma skłonności do ataków paniki i agresji (odpukać, bardzo bardzo się zmieniła)....

Kochamy ją taką jaka jest...

[cypisek]

PUK , PUK....co tam u kotecka?

[lidka02]

[morelowa]

A tak przypadkiem trafiłam po banerku. Podpinam go ... bo mi kot się w sercu zagnieździł .
Ale chciałabym wiedzieć co z Jacusiem?? od czerwca sie , felis nie odzywasz ?
Choć słowko...

[lidka02]

A tak przypadkiem trafiłam po banerku. Podpinam go ... bo mi kot się w sercu zagnieździł .
Ale chciałabym wiedzieć co z Jacusiem?? od czerwca sie , felis nie odzywasz ?
Choć słowko...

[felis]

Dziękuję, że nie zapomniałyście o Jacentym. Aktualnie przeniósł się (sam) do pokoju syna. Spędza tam całe dnie i noce. Wychodzi tylko w celach podtrzymania funkcji życiowych. Nie należy mu się dziwić, dom opanowały małe gremliny, a wiek Jacka zobowiązuje już do pragnienia "świętego spokoju".

Poniżej zdjęcia Jacentego, w tym z Szarą, która zagościła w Jego koszyku. Oczywiście Jacenty, jak to On, przyjął to z godnością. Podziwiam chłopaka.

[lidka02]

Ale śliczności a jaki błysk na sierści

[felis]

Nad owłosieniem rzeczywiście pracujemy. Ładnie odrasta. Będzie pięknym krecikiem.
Niestety, ale był czas gdy skutecznie ją wylizywał.
Jak by nie patrzył, to schron był Jego domem. Spędził tam ponad 4 lata.
Nie wiedział, że można żyć inaczej, jeść coś innego i nawet na poziomie podłogi, spać na czymś miękkim i czystym.
Jest piękny, mądry i pachnący.