» Pon maja 28, 2012 22:06
Re: Starszy, milutki kocurek Ogonek czeka na dom Sosnowiec
Gdybym nie miała tylu kotów, nie myślałabym o szukaniu dla niego domu. Jest fantastycznym kocurkiem, wiernym towarzyszem, kochanym pieszczochem.
Ale przecież chcąc ratować kolejne kotki, trzeba szukać domów tym, które są już zdrowe i mogą być adoptowane. Tym bardziej, że zawsze może być kolejny kocik, który będzie kotem szczególnej troski i będzie musiał pozostać u mnie na zawsze.
Przykro patrzeć na Ogonka, kiedy staje w oknie i spogląda na swoje dawne terytorium, które zamieniło się w plac budowy. Dobrze że nie płacze, że nie chce tam wrócić, ale lepiej byłoby dla niego, aby nie widział tego za oknem. Przecież koty to bardzo inteligentne i mądre stworzenia, z pewnością jest mu przykro, przecież pamięta jak tam spacerował.
Cieszę się, że doskonale czuje się w mieszkaniu i chyba zrozumiał, że teraz tak musi być, że teraz to jest jego dom. Jest radosny i chyba szczęśliwy.