Pusia przejechana kosiarką!Łapeczka amputowana :(

Pewnie że sobie poradzi na trzech łapkach, ale tak bardzo tej łapinki szkoda

A jak się toczy sprawa z tą pożal się boże firmą?

Trzymam niezmiennie kciuki za moją ulubienicę.

dzwoniłam do lecznicy, Pusia czuje sie dobrze, ma apetyt wiec trzeba sie cieszyc

BUDRYSEK pisze:dzwoniłam do lecznicy, Pusia czuje sie dobrze, ma apetyt wiec trzeba sie cieszyc

no, musi jesc, zeby miec sile, zeby szybciej wyzdrowiec :piwa:

Hej jak tam Pusia??? Łapka po amputacji ładnie się goi. Dajcie znać.
Pusiu malutka trzymaj się. Ciocia myśli o Tobie :!:

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... arnom.html

Nie weszłam na link podesłany przez Kinya, ale cholera jasna, jak koszę swój trawnik to tupię wczesniej i przeganiam nawet żaby sprzed kosiarki. Trzeba mieć trochę wyobraźni, to jakiś koszmar :cry:

Dzisiaj kolega z pracy powiedział, że wczoraj jego sąsiad kosząc trawnik zmodyfikowaną kosą spalinową uciął sobie stopę... Niedokręcone ostrze po prostu wystrzeliło z kosy. Zastanawiam się czy w przypadku Pusi nie mogło być podobnie. Koleś mógł nie do końca celowo ją okaleczyć. Inna sprawa, że powinien zareagować....

Co słychać u Pusieńki? Jak się malutka czuje?

łapeczki bardzo szkoda

Ale Pusiu, zdrowiej, trafisz jeszcze na super domek :ok:

"Pusia w piatek wieczorem pojechała na tdt do Anety
W końcu została porządnie wypieszczona
Ciekawa wszystkiego zwiedziła dom, postraszyła psiaki i oglądnęła mecz

Cała sprawa jest pod kontrolą...nie mogę o tym jeszcze pisać"

Obrazek