Nieodwidząca Śmietana w typie syjama pozdrawia z domu:)

aaa

a jak jej oczka?

mam nadzieje, ze jutro sie spotkamy i wreszcie Ci pomoge w porzadkach

Agatko co myślisze, zeby maluchy się do Ciebie przeniosły w środę ?
Jeden ma już dom, nowi wpadną w środę oglądac i zdecydują, ale pójdzie tam po szczepieniu dopiero czyli najwczesniej za 2 tygodnie. MAm też inny jeeszcze domek, ale tu pewności nie ma.

oczka w porządku , tylko zabierz robocze ubranie

Czyli w srode bym wziela 2? JAk wyglada sprawa ze szczepieniem - kiedy mozemy je zaszczepic?

Ja jestem gotowa na maluchy tylko zy one moga juz porzucic mame?

agata.u pisze:Czyli w srode bym wziela 2? JAk wyglada sprawa ze szczepieniem - kiedy mozemy je zaszczepic?

Ja jestem gotowa na maluchy tylko zy one moga juz porzucic mame?

one chętnie zamienią klatkę na coś większego a mama też chyba odetchnie z ulgą bo one ciągle wywracają pudełko za którym ona się chowa i brak ochrony ją stresuje mocno

no to w takim razie zabieram maluchy do siebie. a co ze szczepieniem? od kiedy sie male szczepi i na co...? wybacz mi moja niewiedze.

Jesli bys mogla prosilabym cie o przyjecie 3 maluchów do 27 czerwca, potem jednego, tego zaklepanego wezme do siebie.
Troche sie go boje oddawac Magdzie juz teraz bo miala kontakt z innymi maluchami, które umarły. Nie była to PP ale wole dmuchac na zimne.

Maluchy dostana szczepienie -3 = na panleukopenie, kalci i kk.

Czy wziać ze sobą klatkę króliczą, żeby się nie rozłaziły ?

zamierzam je trzymac w osobnym pokoju i zamykac drzwi jak bede wychodzic z domu wiec nie wiem czy klatka jest potrzebna?

to jak sie umowimy? moge wziac 3 do tego 27. 15-tego lipca wraca moj maz - do tego czasu musze znalezc domek dla kolejnego malucha, bo maz sie zgadza tylko na jednego w domu

damy rade do tego czasu?

Damy radę, nawet jak nie damy to znajdę tymczas.
Jak maluchy już znajdą dom to mogłabyś przyjąc na tymczas miziastego wykastrowanego Mańka ?
Przyplatal sie za mamą a ja mogę go sobie najwyżej do kieszeni zmieścić, a nawet tam nie bo duży jest :-(

Chlopak superowy jest, komyś się znudził bo wysrósł. Ma około roku i uwielbia łóżka. Najchętniej by z nich nie schodził.

Ok, jak juz mowilam - mam "dyspense" na jednego kotka w domu. Nadal czekam na powrot Szyszki i nie chce sie decydowac na nowego kotka na stale. Moge byc tymczasem jak tylko maluchy rozdamy. Mozesz na mnie liczyc.

Aniołem moim jesteś. Dziękuję

A za Szyszkę trzymam kciuki mocne

Elo, jak wygląda szansa na to żebyś je wzięła juz jutro ? Przyjechały tam maluchy z kk i lepiej byloby je przeniesc jak najszybciej.

tzn ze dzis? ok, moge je wziac tylko ze bede wolna dopiero po 19 bo musze w pracy zostac.

Nieodwidząca Śmietana w typie syjama pozdrawia z domu:)

Kto przegląda forum