Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 18, 2012 6:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

mgska pisze:
magicmada pisze:Oki, ponawiam pytanie, czy koteczka nr 16 ma opis?

ona jest w hoteliku?
nie ma opisu.
edit: bardzo podobna do Wiktorii, której Tat zrobiła opis. Ale ona ma 132.

jest, ona jest z tej 10 z interwencji, jest z tą krówka i białą z czarnym na pyszczku razem.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon cze 18, 2012 6:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

to poczekajmy na ruru, bo mnie się wydaje że to ten sam kot...
ale pewności nie mam

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2012 6:52 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Na pewno to nie jest ten sam kot. Ona ma obróżkę z numerem 16, jest razem z kotkami nr 154 i 207.
Ostatnio edytowano Pon cze 18, 2012 6:57 przez magicmada, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon cze 18, 2012 6:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

magicmada pisze:Na pewno to nie jest ten sam kot. Ona ma obróżkę z numerem 16

ok, ok.
Porównałam wnikliwie zdjęcia 8)

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2012 6:57 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Magda, a spisałaś czipy?
bo bez tego nie wstawią ogłoszenia na stronę schronu chyba, a po czipie by sie zidentyfikowało czy to ta sama kicia czy inna
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2012 7:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Duszek686 pisze:Magda, a spisałaś czipy?
bo bez tego nie wstawią ogłoszenia na stronę schronu chyba, a po czipie by sie zidentyfikowało czy to ta sama kicia czy inna

Nie wiedziałam, że trzeba spisywać czipy:(, gdzie to było napisane w wątku?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon cze 18, 2012 7:03 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

ja o tym pisałam niedawno na podforum Madziu
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2012 7:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

w sumie to na stronie i tak nie umieszczają tego nr chip...

Ale zaraz zaraz, jeśli Wiktoria ma nr 132, to znaczy, ze Fizia poszła...

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2012 7:10 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Przykro mi, nie doczytałam, nie śledzę wszystkich wątków. Będę w przyszłą niedzielę, to pospisuję numery czipów, a ogłoszenia przygotuję swoją drogą.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon cze 18, 2012 11:00 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

bez czipa tez ostatecznie można wysłać,
byle były te wszystkie inne dane- byle szybciej wstawić ogłoszenia,
bo tak np. już mam pytanie o Borutkę....

magicmada pisze:Na pewno to nie jest ten sam kot. Ona ma obróżkę z numerem 16, jest razem z kotkami nr 154 i 207.


no właśnie też mi się to nie zgadzało- to jakaś dodatkowa koteczka
i została podmieniona zamiast Wiktorii(132) do boksu z Dominiśką(154) i Stefanią(207)
pewnie po sterylce tak się pomieszało bo ona prawie identyczna jak Wikunia

tylko nie wiem gdzie jest Wiktoria, w boksie z Borutką(305)?

o matko kto się w tym połapie :twisted: :spin2:

dla porównania, pierwsza Wiktoria(132) druga kotka nr 16
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 18, 2012 13:05 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Sory dziewczyny, że nie mam narazie swojego wątku i nie mam weny , żeby go założyć...
Kotki próbują sie wzajemnie zabić .. A konkretnie Olka Celine.. Walka trwa non stop.. Nie mam już do nich siły ..

Justyna1206

 
Posty: 19
Od: Czw cze 14, 2012 9:52

Post » Pon cze 18, 2012 13:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Justyna1206 pisze:Sory dziewczyny, że nie mam narazie swojego wątku i nie mam weny , żeby go założyć...
Kotki próbują sie wzajemnie zabić .. A konkretnie Olka Celine.. Walka trwa non stop.. Nie mam już do nich siły ..


Justyna, a jest w tym sporo agresji? Futro lata w powietrzu i są kocie krzyki?
Obrazek

mokusatsu

 
Posty: 451
Od: Czw wrz 01, 2011 22:13
Lokalizacja: Łódź / Namysłów

Post » Pon cze 18, 2012 14:00 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Justyna1206 pisze:Sory dziewczyny, że nie mam narazie swojego wątku i nie mam weny , żeby go założyć...
Kotki próbują sie wzajemnie zabić .. A konkretnie Olka Celine.. Walka trwa non stop.. Nie mam już do nich siły ..


Justynko u mnie bylo tak samo. cierpliwosci. nie staraj sie ich rozdzielac, no chyba ze robia sobie krzywde, to znaczy jedno atakuje drugie, a drugie nie moze sie wyrwac i przerazliwie miauczy. gdy Twoim zdaniem sytuacja jest powazna, sprobuj odwrocic ich uwage. dobrym rozwiazaniem jest tez spryskiwacz do kwiatow, z woda - gdy koty zaczynaja walczyc trzeba je opsikac woda:) Kotki po prostu ustalaja miedzy soba ktora bedzie rzadzic.

uszy do gory! one tez maja rozumki, przeciez sie nie pozabijają:) :kotek:

ps u mnie zaczepianki trwaja do dzis:)
ObrazekObrazek

klempusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 962
Od: Wto lut 21, 2012 13:13

Post » Pon cze 18, 2012 14:17 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

a wstępne ustalanie relacji trwa nawet i kilka tygodni, tak więc cierpliwość / spokój / zimna krew - wskazane :-)

Nie musza razem spać i myć sobie uszu ale poukładają sobie wszystko między sobą.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon cze 18, 2012 14:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Ich sprzeczki są dość głośne i dobitne ale wiadomo , że każdy to oceni inaczej .. Najwyżej dostane zawału serca ze strachu :D najbardziej mi szkoda Celiny ,bo widze ,że chcialaby sobie polezec , pobawić sie ale nie moze bo Olka zaraz wpada i robi kocioł . I widze tylko jak wystawia pyszczek zza ściany ,żeby ocenić sytuację i zobaczyć czy gdzieś nie czai sie Olson ..

Eh eh ..

Justyna1206

 
Posty: 19
Od: Czw cze 14, 2012 9:52

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Marmotka i 105 gości