ulvhedinn pisze:Bardziej przydałyby się informacje typu reakcja na koty, na inne psy itp.
Na inne psy - nie wiem. Widziałam, że czasem Misiek przez siatkę poszczekał sobie na drugiego psa, ale może mu tak po psiemu wypadało? Przecież niektórzy z parkujących mają psy i czasami bywało, że przyjeżdżali/odjeżdżali z nimi z parkingu... Nie wiem na pewno czy zawsze był "psi spokój", mogę się zapytać. Ja o "psich awanturach" nie słyszałam.
Okoliczne koty (ostatnio podchodzą pod samą budkę parkingową i siedzą, czekając na jedzenie) Misiek chciałby pogonić, ale za bardzo nie może. Niedawno za szybko poderwał się do kotów i naciągnął sobie łapę zbiegając ze schodków. Łapa chyba już ok, ale pies teraz już bardziej powściągliwie reaguje na koty. Np. leży na swoim posłaniu w budce parkingowej, przy otwartych drzwiach, a przed budką siedzi kot lub dwa. Widziałam raz jak Misiek "pogonił" kota, czyli podbiegł parę metrów w jego kierunku, kot się o te parę metrów cofnął, za najbliższy parkanik... i koniec gonienia.
Schronisko... wiadomo... to akurat panowie z parkingu wiedzą
Tłumaczą się: że są starsi, jeden ma żonę niedawno po wypadku, nie w pełni sprawną fizycznie... drugi ma już w mieszkaniu dużego psa... trzeci ma ogród i już w nim dwa psy...
Mieli podjechać (zrozumiałam, że sami, bez psa) pod "okienko dla zwierząt" i tam się dowiedzieć...
Nie wiem co prawda czego się spodziewają, ale to "okienko" jest niestety bardzo blisko, tylko parę ulic dalej.