Boluś ze śmietnika (2) i PRZYJACIELE :)

Aniada pisze:Wetka przepowiadała, że Boluś może mieć nieźle prosperującą hodowlę. Czekamy...

Pseudo robali? A fe!

Pilnuj kupy.

MariaD pisze:
Aniada pisze:Wetka przepowiadała, że Boluś może mieć nieźle prosperującą hodowlę. Czekamy...

Pseudo robali? A fe!

No jakoś nie mam nadziei, że będą rodowodowe...

MariaD pisze:Pilnuj kupy.

A myślisz, że cóż innego robię? :wink:

Co chwilę zaglądam. Boję się nawet iść kąpać. Mam wrażenie, że Gazda - w razie czego - może się gwałtownie przenieść z tego padołu na lepszy...

rapsodia82 pisze:Mój brat niedawno zmienił wetów, właśnie dla dwójkę młodych - dziewczyny miały zdecydowanie większą wiedzę od ich dotychczasowego weta.

Pisałam Ci, że oczko się zagoi? Tylko potrzeba czasu na regenerację.

Jeden z moich kocurków też się przytykał, dwa razy, za pierwszym był cewnikowany, ponieważ zbyt duży brzuszek utrudniał określenie, czy pęcherz jest pełen, leciutka narkoza, na szczęście okazało się, że moczu nie ma za dużo. Zaczął jeść RC Urinary HD. Wszystko wróciło do normy, jednak była chwila, gdy musieliśmy podawać starą karmę, bo nie mogłam dostać tej i niestety, problem wrócił.
Znów przytkanie, w moczu lekki piasek, i teraz wiem, że nie mogę zmieniać, ewentualnie jako dodatek daję coś innego, ale ta karma musi być :/

[/quoteno własnie ta RC h/d jest bardzo wskazana 3 miesiące je samą trzy miesiące mieszaną z dotychczasową i miesiąc przerwy. Tak ustawiono mojego Szynszyla.
RC jest bardzo bardzo smaczna i znika szybko z misek,no bo wszystkie jedzą.Szyn szyl tylko dostaje samą a reszta mieszankę.Wyciagaja te chrupki i odróżniają skubane-musi cos byc na rzeczy.

Aniada pisze:Nie dokocę się już nigdy w życiu.

....hehehehehe zasmiał sie głośno TnG-słysząc podobne gadki szmatki

Witam się po urlopowej przerwie. Doczytałam, strasznie dużo natrzaskaliście. Gratulacje z powodu postępów Bolusia w pochłanianiu i wydalaniu. Aniada, pamiętaj o powtórnym odrobaczeniu Bolusia, zwłaszcza jeżeli coś z niego wypełznie. Z mojej Ofelki po pierwszej porcji wylazło duuuuużo robactwa, po drugiej porcji wypełznął tylko jeden - tasiemiec.
Kciuki za zdrówko Misiaczka :ok:

. Ja przerabiałam zapalenie pęcherza u kota, też nic przyjemnego. Teraz przerabiam wymioty po karmie - co ciekawe tej lepszej

.
A tak na marginesie - przez pierwsze pół roku marzyłam żeby Ofelka zaczęła jeść chrupki i żeby nie robiła mi pobudki o 5 rano. Niestety, nie była tak wspaniałomyślna jak Boluś - nie dość, że chrupek nie ruszyła, to jeszcze potrafiła nasiusiać do miseczki z chrupkami :evil:

.

Widać wszędzie jak nie urok, to... przemarsz wojsk. Kotek też od dwu tygodni leczy problemy z przytkaniem. Według weta przyczynił się do tego wszystkiego stres. I też musiałam w trakcie jego leczenia wyjechać.
Skończyło sie na no-spie, antyiotyku i karmie. I - odpukać - po przytakniu (i piasku) nie ma juz śladu.

Czego i Wam OLABOGA serdecznie życzymy.

paczę.....

Aniada pisze: Co ciekawe - zrobiono Bolusiowi badanie rogówki oczka. No takiego dziwa się nie spodziewałam.

Takimi neonowo żółtymi kroplami?

ps. to ile on tych kup posadził, bo nie wiem, jaki będzie wynik

Olaboga, co z tym oczkiem?

co ja pacze-kurde kurde cisza!!!!!

Serniczek pisze:co ja pacze-kurde kurde cisza!!!!!

No i cisza będzie do poniedziałku :twisted:

...a Boluś 2 razy taki

uwaga, uwaga, wieści donoszę, świeżutkie, sprzed chwili, jeszcze ciepłe!!
Cytuję:

"Muszę się podzielić radością niebotyczną!! Bolek strzelił klocka do kuwety! Pierwszy raz. Właśnie mi doniesiono. Olaboga!! Co za radość! I nikt w Mirmiłowie nie ma robali. Najmłodszy też nie. Pozdrawiam najserdeczniej, A."

:piwa:

Proszsz: taki mały Kotek, a jak się migusiem uczy... a niektórzy "ludzie" nie naumią się kultury defekacyjnej, choćby skały srały :mrgreen:

Nic dziwnego, Grecy tez strzelili, i to jak! :mrgreen:

Co u Bolusia?

no hallo, Houston, dwa posty wyżej jest świeżutkie doniesienie defekacyjne ;>

Boluś ze śmietnika (2) i PRZYJACIELE :)

Kto przegląda forum