Pięć miesięcy nieodpowieniego leczenia (i żywienia) to stracony czas. Dopiero tu, od 11 czerwca, pod kierunkiem Tinki i Waszym, zaczęłam leczenie (i żywienie) z prawdziwego zdarzenia.

Mam nadzieję, że będą systematycznie spadać...

Moderator: Moderatorzy
Tinka07 pisze:Mamrot, bardzo dobrze robisz, że przy takich wynikach nie podajesz insuliny. Kropelkę podałabym dopiero przy PRE 150-160 mg/dl.
Kciuki trzymam cały czas![]()
![]()
Za naszą Kropcie
Hurrrrra
![]()
Tinka
Carreras pisze:Miałam niższe wyniki, ale one były raczej "kontregulacyjne".
Pięć miesięcy nieodpowieniego leczenia (i żywienia) to stracony czas. Dopiero tu, od 11 czerwca, pod kierunkiem Tinki i Waszym, zaczęłam leczenie (i żywienie) z prawdziwego zdarzenia.
Mam nadzieję, że będą systematycznie spadać...
Tinka07 pisze:EDIT: Dla Ciebie też pochwały za udane pomiary i kciuki za dalsze dobre wyniki
Mamrot pisze:Aniu!
taki był mój pierwszy wpis 1 sierpnia 2011 pod koniec części IV:
"Witajcie! jestem opiekunką sporej grupy wolnożyjących... jakis czas temu u conajmniej 11 letniej kotki ( znamy sie około 10 lat a przyszła jako dorosła) badanie krwi i... 300 czegos co max powinno być 100, glipizide bp po pół dziennie bez efektu w ilosci spozywanej wody, potem cała tbl. o innej opiece nie ma mowy, choc chwilowo jest w mojej łazience ( incydent z odłowieniem przez obcych ludzi, odzyskalam po 2ch dobach ze schroniska..) jeździmy na zastrzyki antybiotykowe bo byla biegunka.Zbliża się moment kiedy musze ja wypuścić i bardzo mnie serce boli...tak niewiele mogę dla niej zrobić... czy istnieje ryzyko, że tymi tabletkami obniże jej cukier nadmiernie? dotąd jadła dość chętnie dibatic royala ale od 2ch dni niebardzo, zjada troche sensitivity, intstinala... boję sie że jak ja puszczę to gdyby poczuła sie źle straci sie gdzies w krzaczorach i będzie umierała bez pomocy, z drugiej strony życie w mojej mikroskopijnej łazience - żadne... a na "pokojach" ( szt 1) osiem dorosłych kotów i 3 maluchy 12 tygodniowe ( do adopcji... które nie idą), pies... dla Kropki nie ma miejsca nie mówiąc o jej niechęci do innych zwierzaków... "
samej mi trudno uwierzyć, że Kropcia leży obok, oczywiście w pościeli, zaokrąglona jak trzeba, typowa trikolorka charakterna, daje tu wszystkim popalić, szura myszki, piłeczki turla i na cienkich nóżkach drapak w pionie obrabia... niewiarygodne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Yagutka i 5 gości