ADOPCJE 2009,10,11,12,13.14,15 PKDT KOTangens

Witaj aya

Zazwyczaj sterylizuję kotkę dopiero jak skonczy karmić,Jeśli kotki same jedzą i są na tyle duże aby nie musieć ssać matki a robią to bo fajnie jest poprzytulać się do mamusi to sterylizuję kotkę i po upływie doby dostawiam kociaki bo wtedy i mama nie ma kłopotów z obrzękami,co jest b bolesne i kociaki są zadowolone.Zazwyczaj kotka po sterylce nadal karmiąc dzieci powoli i stopniowo traci pokarm

Dzieki wielkie. bo mi wet wmawiał, że dopiero jak kotka małe skończy karmić to mam czekac 2 tyg az nie bedzie pokarmu . To by bardzo długo trwało.
Wiem, ze masz doświadczenie i dlatego dziekuje za porade :ok:

To jeszcze zależy czy sterylizacja bokiem czy brzuszna, jak bokiem to tak jak agnieszka pisze a jak dołem to lepiej jeśli już nie ma tyle pokarmu w sutkach, wtedy jeśli jest możliwość to odczekać po odstawieniu młodych.

Postaram sie zrobić bokiem. Zaleznie od mozliwosci transportowych- u nas sa tylko brzuchem;-((( wet nie chce sie szkolic :twisted:

mpacz78 pisze:To jeszcze zależy czy sterylizacja bokiem czy brzuszna, jak bokiem to tak jak agnieszka pisze a jak dołem to lepiej jeśli już nie ma tyle pokarmu w sutkach, wtedy jeśli jest możliwość to odczekać po odstawieniu młodych.

No ja myślałam że bokiem bo kotka nie jest ciężarna...

No i stało się.Na Blaszance są kolejne małe.Kotka,której nie można było złapać oczywiście znowu się okociła.Nie mamy gdzie umieścic maluszków i cała nasza kilkuletnia praca wyciągania z Blaszanki kotów spełznie na niczym..
Cały teren jest równany z ziemią,bo wykupił go zagraniczny inwestor i pewnie niedługo zacznie się jakaś budowa.

aga marczak pisze:
mpacz78 pisze:To jeszcze zależy czy sterylizacja bokiem czy brzuszna, jak bokiem to tak jak agnieszka pisze a jak dołem to lepiej jeśli już nie ma tyle pokarmu w sutkach, wtedy jeśli jest możliwość to odczekać po odstawieniu młodych.

No ja myślałam że bokiem bo kotka nie jest ciężarna...

No nie wszyscy weci w ogóle robia bokiem, część robi tylko dołem.
A jak sa malusdzki to zdecydowanie lepiej zrobić bokiem, bo jak jest mleko to moze się na brzuchu gorzej goić.
Na Elbląskiej albo na Stogach na Hożej zrób, świetnie robią bokiem, na Stogach są elastyczniejsi z terminami, w obu lecznicach dla pkdt mamy po 100zł.

Dobre kobiety, zajrzyjcie proszę do tego wątku i udzielcie jakiejś porady:
viewtopic.php?f=1&t=143071

Udało się wyadoptować trzeciego z dziewięciu kociaków.Całą czarną Pralinkę.Zamieszkała na Ujeścisku z bardzo miłą Panią :1luvu:

Dzwoniła wczoraj,że kotce pogorszyło się oczko mimo zakrapiania Tobrexem.Mała dostała antybiotyk.Mam nadzieję,że Pralinka szybko wróci do zdrówka :ok:

aga marczak pisze:Udało się wyadoptować trzeciego z dziewięciu kociaków.Całą czarną Pralinkę.Zamieszkała na Ujeścisku z bardzo miłą Panią
Dzwoniła wczoraj,że kotce pogorszyło się oczko mimo zakrapiania Tobrexem.Mała dostała antybiotyk.Mam nadzieję,że Pralinka szybko wróci do zdrówka

za Pralinke!
U nas już 9 kociaków do adopcji haha (w tym tylko jeden ma dom zarezerwowany). 5 z lisiarni a 4 z osiedla.
Te 4 kociaki 5tyg z mamą do sterylizacji (2 rude kocurki, 2 małe szylkretki) o których pisałam mają grzybka;-(
Troszke bedzie zabawy zanim sie je wyleczy i znajdzie im dom.
Mama słabo przybiera na wadze, ma może 10 miesięcy i bardzo źle zniosła poród, zmarniała że było jej widać kości. Jest leczona i tuczona ale teraz sterylka odpada.

Trzymam kciuki za wszystkie maleńtasy aby trafiły szybko do domków i doszły do zdrowia :ok:

aya13 pisze:
aga marczak pisze:Udało się wyadoptować trzeciego z dziewięciu kociaków.Całą czarną Pralinkę.Zamieszkała na Ujeścisku z bardzo miłą Panią
Dzwoniła wczoraj,że kotce pogorszyło się oczko mimo zakrapiania Tobrexem.Mała dostała antybiotyk.Mam nadzieję,że Pralinka szybko wróci do zdrówka

za Pralinke!
U nas już 9 kociaków do adopcji haha (w tym tylko jeden ma dom zarezerwowany). 5 z lisiarni a 4 z osiedla.
Te 4 kociaki 5tyg z mamą do sterylizacji (2 rude kocurki, 2 małe szylkretki) o których pisałam mają grzybka;-(
Troszke bedzie zabawy zanim sie je wyleczy i znajdzie im dom.
Mama słabo przybiera na wadze, ma może 10 miesięcy i bardzo źle zniosła poród, zmarniała że było jej widać kości. Jest leczona i tuczona ale teraz sterylka odpada.

Trzymam kciuki za wszystkie maleńtasy aby trafiły szybko do domków i doszły do zdrowia

Dziękujemy za Kciuki i miłe słowa :1luvu:

Dzisiaj byli u mnie Pan z Panią obejrzeć pręguska.Marcepanek(albo jeden od Funan)jedzie w czwartek.Jak oddałabym Marcepanka to Marsik się zapłacze a u Funan jest jeszcze czwórka,więc jak jeden pojedzie to nie zauważą :wink:

Macie piękne koty rudaski i szylki znajda domki bardzo szybko.Trzymam kciuki aby cała 9 szybko znalazła cudowne domy a mamusia wróciła do zdrowia
Pan który dzisiaj był opowiadał,że na Kartuskiej jest jakaś firma jakieś kontenery stoją mnóstwo miejsca i cała masa kotów niesterylizowanych oczywiście :roll:

Oba pręguski i Marcepanek i Snickers od funan mają już domki
Zostały 4 u funan,pręguska dwaj czarni chłopcy i czarna dziewczynka
Trzymajcie kciuki aby udało się wyadoptować całą dziewiątkę
A ja wczoraj oddałam małą kicię która trafiła do mnie dwa dni temu z Traugutta,niestety zostało tam całe jej rodzeństwo bo nie mam miejsca aby je przetrzymać
Tydzień temu na dolnym mieście zamurowali w piwnicy matkę z kociakami.Zamurowali im drzwi którymi wychodziły na podwórko.Musiałam wyłapać maluchy.Jeden niestety nie przeżył,jedna pręguska ma otwarte złamanie tylnej łapki i jej życie jest poważnie zagrożone mimo antybiotyków mała od wczoraj jest coraz słabsza.Jej siostra jest w dobrej formie.Jest przecudnej urody szarą koteczką z dłuższą sierścią
Niestety nie udało się złapać ich mamy na sterylkę
Jakby tego było mało adzi znalazła w pobliżu domu dzidzi maluchy.Jedno z nich mały pingwinek "Kopernik" ma b chore oczko.Drugie to malutka czarna dziewczynka "Miki"
Matka jest po sterylce
W ten sam dzień dostałam telefon że na Dolnym Mieście przy warsztacie samochodowym jest kotek ze złamaną nóżką.Okazało się,że to czteromiesięczny kocurek cały biały z niebieskimi oczkami.Piękny cudowny kulejący przestraszony,siedział w tych krzakach od tygodnia :roll:

U weta okazało się że kotek nie ma złamania,może wypadł z okna np i teraz kuleje.Jeden z pracowników warsztatu,kociarz,zabrał go do domu.Pewnie na stałe.Ma już jednego kota i wydaje się bardzo oki :ok:

Tyle u mnie :lol:

No to sie dzieje;-)))
Ja białaska powstawiałam na fb ale skoro ma juz domek to super- kolejka by sie ustawiła ale napisze, ze ma już domek;-) Mam nadzieje, ze odpowiedzialny bo to śliczny kotek.

Ja złapałam dwa po naszym spotkaniu długowłosego kocurka 2 letniego. Jade z nim dzis na badania kolejne i tez mam nadzieje, że nie jest z nim źle.
Pozdrówka

aya13 pisze:No to sie dzieje;-)))
Ja białaska powstawiałam na fb ale skoro ma juz domek to super- kolejka by sie ustawiła ale napisze, ze ma już domek;-) Mam nadzieje, ze odpowiedzialny bo to śliczny kotek.

Ja złapałam dwa po naszym spotkaniu długowłosego kocurka 2 letniego. Jade z nim dzis na badania kolejne i tez mam nadzieje, że nie jest z nim źle.
Pozdrówka

Masakra!
Skąd się biorą tak piękne koty na ulicy?! :evil:

Dziękuję za ogłoszenia,mam nadzieję że białasek dobrze trafił.Pan karmi royalem i ma już kota to dobrze rokuje ale pewnym nie można być nigdy :roll:

Podjadę do niego w poniedziałek,bo ma mój transporter,to dowiem się co i jak

Dzisiaj rano,całkiem niespodziewanie wyadoptowałam dorosłą kotkę Figurę.Kotka znaleziona tam gdzie Gajos,Janda,Linda i Pazura.Wszystkie mają DS
Figura zamieszkała w Gdyni Witominie i zamieszkała z 15 letnim kocurem i dwoma psami :piwa:

Wczesnym popołudniem pojechałam do Galerii Bałtyckiej,gdzie zbierałyśmy kasę na PKDT.Wzięłam ze sobą dwa moje tymczasy.Kopernika i Miki,kotki z Torunskiej które trafiły do mnie dzięki determinacji adzi a które pojawiły się na świecie dzięki dzidzi :roll:

Miki cała czarna koteczka przypadła do gustu pewnej miłej rodzinie i jak się po chwili okazało rodzinie która ma kotka od biamili a kotek ten został przeze mnie złapany a przez biamilę wyadoptowany właśnie temu Panstwu.Cóż świat jest malusi.I tak moja Mikusia cała czarna koteczka ok 7 tyg zamieszkała razem z Franiem vel Luisem :1luvu:

Byłabym dzisiaj bardzo szczęśliwa jakby nie to,że mała koteczka z Dolnego Miasta znaleziona z otwartym złamaniem jest w bardzo złym stanie.Podaję jej antybiotyk i nawadniam ale to nic nie daje.Kotka słabnie i wygląda na to ,że nie da rady :cry:

Poprosiłam aby mpacz78 rano zawiozła ją na Elbląską,jeśli dożyje rana.Trzymajcie kciuki...

ADOPCJE 2009,10,11,12,13.14,15 PKDT KOTangens

Kto przegląda forum