KOCIA CHATKA Sosnowiec

No i przypominam w przyszłą sobotę 23.06.12r. odbywa się już któryś rok z rzędu mnie się wydaje, że to czwary raz doroczna impreza KOCIOCHATKOWA u mnie w domu.
Impreza jak co roku w plenerze czyli na tarasie i ogrodzie, albo ogródku :wink:

taasowo-grillowa, mam nadzieję, że pogoda nam dopisze.
Załozenia imprezy spotykamy się, bawimy, imprezujemy - główna atrakcja grillowanie.
Niestety w tym roku mój TŻ znów nie będzie grillowym bo wyjeżdża na rad rowerowy, więc Dorotka chyba znów musisz go zastąpić.
Jak zwykle co roku każdy przynosi co może - napitki różne i te wyskokowe, jedzonko, sałatki itp itd ja oferuję miejsce, obsługę, jak co roku kiełbaski i kaszankę na grilla i jakieś tam przystawki - ogóreczki, oliwki

Reszta przynosi co może.
Proszę o informację kto przybędzie zrobię listę - zapraszam wszystkich, ale prosze się określić, czy sami czy z osobami towarzyszącymi - dla mnie to ważne bo muszę się logistycznie przygotować - pod kątem ilosci stołów do rozstawienia i siedzisk do siedzenia

To ja już zapisuję seibie

1. terenia1.

i ja i ja

z moim mężem

i dwa mniejsze ludzie z nami ale one miejsca do siedzenia nie potrzebuja :ryk:

Po dyżurze:
Pyiol poszedł do woliery razem z Denisem - może dzięki temu Denis będzie mniej wył. Pysiol ciągle atakował Ksarę i nachalnie chciał się bawić z Arusiem. Ogólnie zachowywał się jak jakiś podrastający koci macho

Przeniosłam na zdrową Calm Aid Denisa - zostala ostatnia dawka na jutro. Po przeniesieniu Pysiola, Ksara trochę się uspokoiła ale i na Arusia czasem zasyczy. Arus został luzem bo b. mu się podobalo a skoro w boksie wył to pewnie by kotkę z małymi denerwował.
Siedzący za boksami Ogonek z czasem także wyszedł i ulokował się na posłanku na dole regału, ale w razie zagrożenia powraca do swej kryjówki.
Małym szaraczkom oczy przetarłam tylko solą fizjologiczną bo neomecyna okazała się przeterminowana.
Kotka z małymi - jak naj mój gust jest dość mocno zakatarzona (w sensie oczy kiepskie - dużo gorsze niż u małych szarych), dałam jej immunodol do karmy bo nie chciałam jej stresować podawaniem do pyszczka. Osobiście uważam, że immunodol jej nie wyleczy

Zresztą zostały na kwarantannie tylko 4 tabletki. Może mogłaby dostać ten zylexis mimo, że karmi? Chociaż przy mnie maluchów nie karmiła..

..Do tego troszkę pechowo się złożyło, że akurat nad nią szaraki szaleją i tupią po boksie.
Okno całkiem zamknęłam na noc bo myślę, że przy takiej pogodzie jak ta i maluszkach nie ma co zostawiać szczeliny.
Pozostałe koty ok - choć lekko wydaję mi się, że ten duży z górnego boksu ma coraz większego doła

Byłoby super jakby Sandra znalazła dom bo niestety ze Staśką ciągle się piorą.
Sandra to super miły, młody, pełen energii i miziasty kotek ale czasem lekko podgryza ludzia podczas głaskania. Poza tym świetnie czuje się w łóżku

Jest wszędobylska, ciekawska i odważna - Zbyszek uważa, że na pewno była kiedyś kotkiem domowym. Niestety rozdrapuje sobie tę ranę

na plecach

terenia1 pisze:To ja już zapisuję seibie
1. terenia1

i ja się piszę (ale niekoniecznie na grilowego :evil:

oststnio mi nie szło na takim wielkim palenisku nie mam wprawy :evil:

Przyniosę oczywiście ziemniaczki na grila z serkiem i sałtkę, no i napitki jakoweś.

A od której spęd i czy przynosić krzesła rozkładane :?:

a ja przyniose brooooooooowar :mrgreen:

duuuuuuzo browaru :ryk:

Będę - raczej sama, tylko z jedzeniem.

I mogę wziąć wtorek rano. Mam nadzieję, że mój materiałowy transporterek wrócił w końcu od pani Ani.

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 18.06.-24.06.2012 r.
18.06. pon. rano brak wie. brak
19.06.wt. rano Alienor wie. brak
20.06. śr. rano brak wie brak
21.06. czw.rano brak wie. Teresa
22.06. piat rano brak wie.brak
23.06. sob. brak wie. brak
24.06. niedz. rano Dorotka wie. brak

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 18.06.-24.06.2012 r.
18.06. pon. rano brak wie. brak
19.06.wt. rano Alienor wie. brak
20.06. śr. rano brak wie brak
21.06. czw.rano brak wie. Teresa
22.06. piat rano brak wie.brak
23.06. sob. brak wie. brak
24.06. niedz. rano Dorotka wie. brak

środa wieczór

Dzwoniła do mnie jakaś kobieta, której w komórce (na Niwce) okociła się bezdomna kotka i ma 4 małe - ok. 2 miesięcy. Kotka jest przyjazna i kobieta chciałaby ją raczej zatrzymać. Naturalnie nie ma kasy i chce pomocy. Powiedziałam, że postaramy się zorganizować sterylkę - ona ma się dołożyć. Co do maluchów ma robić ogłoszenia i poszukać im domków a swoją drogą ona wyśle mi ich zdjęcia i wrzucimy na fb i na naszą stronę....

Potrzebuję klatkę - łapkę do łapania dzikiej kotki na działkach. Czy ta nasza jest u p. Oli? Czy mogę prosić o jej podrzucenie do KCH?

dzisiaj zmuszona byłam zrobić znowu roszady na kociarni,i tak:Pysiol z Deniskiem wrócili na kwarantannę,a do woliery trafiła Ksara.Ona dzisiaj bardzo lała Dekstera,nawet spryskiwacz z wodą na nią nie działał.Ogonek cały czas za boksami.Już sama nie wiem co zrobić z Denisem,on zagląda do boksu mamuśki i nawet nie odchodzi gdy ona na niego warczy,zresztą do wszystkich boksów wściubia swój nosek.
Mamuśka (nazwałam ją Elena)karmi maluchy,oczka przemyłam,jest bardzo łagodna,ale trzeba uważać bo chce uciekać z boksu.
Biało-bury Emil zaczyna płakać w boksie i też garnie się do wyjścia.Emila grzeczniutka,uwielbia się miziać.

terenia1 pisze:I znów nowy tydzień przed nami
GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 18.06.-24.06.2012 r.
18.06. pon. rano brak wie. brak
19.06.wt. rano brak wie. brak
20.06. śr. rano brak wie brak
21.06. czw.rano brak wie. Teresa
22.06. piat rano brak wie.brak
23.06. sob. brak wie. brak
24.06. niedz. rano Dorotka wie. brak

od poniedziałku idę do pracy i dopiero wtedy będą mogła się określić z dyżurem.

balbina38 pisze:od poniedziałku idę do pracy

nie no Beata ............... kto ci dał pracę

jak wszystkich obdzwoniliśmy żeby blokować :mrgreen:

bo dyzurantów porannych nie ma :twisted:

.................eeeeeeeeeee no żarcik taki :ryk:

trzymamy kciuki oby wszystko było ok :ok:

balbina38 pisze:Mamuśka (nazwałam ją Elena)karmi maluchy,oczka przemyłam,jest bardzo łagodna,ale trzeba uważać bo chce uciekać z boksu.
Biało-bury Emil zaczyna płakać w boksie i też garnie się do wyjścia.Emila grzeczniutka,uwielbia się miziać.

Nie wiem czy mi się to nie pokićka

. A te bidoki z góry trzeba w końcu przetestować i wypuścić...

A jakby mamuśkę z małymi zamienić z szaraczkami [JAK IM NA IMIĘ?] to Denis nie sięgnię

Iwona napisałam do p. Oli z zapytaniem o klatkę - czekam na odpowiedź

Pojechałam rowerem do chatki. Ogonek nie umiał wyjśc zza boksów :roll:

odsunęłam tą komodę i wyskoczył, nakrzyczał na mnie i wrąbał michę. Proszę zwróccie uwagę jak on daje sobie radę z Denisem i Pysiolem i trzeba patrzyc, czy zjada, bo te nasze sępy przepędzają go od michy, wiecznie im mało :twisted:

On jest bardzo miziasty, tylko musi się trochę przyzwyczaic do nowych dużych :wink:

To jest taki typ kociaka, który bardzo przyzwyczaja się do konkretnego człowieka, jak słyszy mój głos albo Arka, to natychmiast robi się ożywiony, pędzi do jedzenia i zaczyna gadac.
Maluszki Franek i Franczeska są mocno zakatarzone, byłam tylko chwilkę, ale cały czas kichały i oczka zalane.

KOCIA CHATKA Sosnowiec

Kto przegląda forum