Cześć! Dzisiaj Szarańczak wyprowadził mnie prawie z równowagi w nocy. Miałam wizję jak wsadzam go do piekarnika już. Tak szalał. ale tak szaleńczo szalał. Był niesamowity. Teraz oczywiście śpi sobie w najlepsze a jak.i chrapie.Zaraz zrobie zdjęcie i wam zaprezentuję jak sobie śpi ten koci terrorysta. W ogóle stał się od kilku dni taki, że tylko chce jeść, jest dla nas niemiły, nie mizia się z nadmiarem. chyba ma jakiegoś focha. ten to ma charakter. zawsze coś

tak sobie pomyśleliśmy z Łukaszem, że jakby nie był kastrowany to dopiero byłaby z niego temperamentna paskuda w sensie kot, nie Łukasz hahahahah
