Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom oraz gadająca Mimzy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 13, 2012 20:22 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Wspaniale, że się znalazł :)

Kociara, nie sądzę, żeby obcy kot od razu odnalazł się w nowym mieszkaniu...
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Śro cze 13, 2012 20:45 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

:ok:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro cze 13, 2012 20:56 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Tojek jest wykastrowany, myślicie że mógł dorwać jakąś pannę? Dzisiaj miał wystarczająco stresu, do piatku nie będę nigdzie go wyciągać,

Tak, to na pewno Tojek! Nie ma takiego drugiego! :1luvu:
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 13, 2012 21:22 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Daleko był od domu?

Każdy kochający właściciel rozpozna swoją zgubę, pozatym nie ma dwóch takich samych kotów :)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 14, 2012 13:30 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

caldien pisze:Wspaniale, że się znalazł :)

Kociara, nie sądzę, żeby obcy kot od razu odnalazł się w nowym mieszkaniu...



zdarza sie, moze nie za czesto, ale sie zdarza

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw cze 14, 2012 13:30 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Gibutkowa pisze:Właśnie.... okres rozrodu, mógł się pobić albo dorwać jakąś pannę i się czymś zarazić :roll:

no wlasnie, tego sie boje, ale mam nadzieje, ze na obawach sie skonczy

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw cze 14, 2012 13:39 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

O rany jak się cieszę razem z Wami.
Sama przeżyłam coś podobnego i byłam bliska odejścia w katatonię albo histerię.

Ściskam Was i jego jak najmocniej (oczywiście wirtualnie) i trzymam kciuki za całokształt i wyniki niezbędnych w tych okolicznościach badań :ok:

i za 3 koty :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw cze 14, 2012 19:19 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Dziękujemy, jesteśmy przeszczęśliwi, Tojek ma sie dobrze, je za dwóch i oczywiscie będzie cały przebadany porządnie!

Ja już nie będę opowiadać przez co przeszliśmy, wczoraj wreszcie zasnęłam spokojnie, pierwszy raz od tygodni, od dzisiaj normalnie do pracy poszłam, z radoscią na gębie ściagałam też część ogłoszeń, ludzie wypytywali sie czy sie znalazł i cieszyli się. W weekend idziemy na rower i z przyjemnościa będziemy zrywać ogłoszenia.

Całe nasze życie wraca do normy, aż dziwnie sie czuje idąc przez osiedle i nie wołajac Tojka!
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 14, 2012 19:32 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Marea pisze:Daleko był od domu?

Każdy kochający właściciel rozpozna swoją zgubę, pozatym nie ma dwóch takich samych kotów :)



Tak patrze na mapie to niby 600 m w linii prostej, ale z 10 minut piechotą jest!
Ostatnio edytowano Czw cze 14, 2012 19:35 przez agatka13, łącznie edytowano 1 raz
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 14, 2012 19:33 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Odpocznij wreszcie, dobrze, że skończyło się tak jak się skończyło....
Uuuuffff
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob cze 16, 2012 11:17 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

ToiToi przebadany, nigdy nie miał tak dobrych wyników. Dostał krople na pchły, jakby coś tam na sobie miał, chociaż futerko ma czyściutkie! Chłopak ma apetyt, mruczy, przytula się do nas, ale jeszcze nie chodzi po całym domku, spokojnie leży w swojej sypialni i czasem wygląda z niej. Przywitał się z Uszatą, obwąchały się, mała histeryczka Mimzy obmiauczała go, ale ona miauczy na wszystko. W piątek Mimzy idzie na sterylkę. Nie wiemy, jak damy sobie radę z 3 kotami, w tym dwoma fivkowymi. Ja wóciłam teraz do pracy, nie ma mnie więc wiekszość dnia, może być ciężko. W domu 3 kuwety i 9 misek, śmiesznie to wygląda :)
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 16, 2012 11:57 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Ja mam w prawdzie tylko jednego FIVka ale za to 4 koty ogólnie. Dacie radę :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 16, 2012 13:08 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Trzymasz fivka osobno? Zastanawiamy sie czy nie lepiej jakby Mimzy znależć dom, żeby nie złapała wirusa.
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 16, 2012 21:30 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

moze tak bedzie dla kici lepiej, nim zdazy to paskudztwo zlapac... moze wiec przemyslcie na spokojnie taka opcje, dla dobra kotenki

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob cze 16, 2012 21:36 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

agatka13 pisze:Trzymasz fivka osobno? Zastanawiamy sie czy nie lepiej jakby Mimzy znależć dom, żeby nie złapała wirusa.

Musiałyby się gryźć do krwi lub kopulować. FIVem nie tak łatwo się zarazić. FIVek jest w osobnym pokoju tylko wtedy jak idziemy do pracy. Pracujemy tak że Frania jest zamknięta max 6 godzin, ja pracuję 3 dni w tygodniu więc przez 4 dni nie jest zamykana, a z tego co zauważyłam, to w tych godzinach jak pracujemy to całe kociarstwo po prostu śpi, nawet jak ja jestem w domu to wszystkie śpią, także wielka krzywda jej się nie dzieje. Ma swój pokój i już wie że jak mówię że wychodzę do pracy to sama idzie do swojego pokoju, a jak TŻ wraca to ją wypuszcza.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 150 gości