Daj Szansę na życie ! Kot z urazem kręgosłupa pilny DT !!

[JaEwka]

o matko nawet nie przypuszczałam, że było aż tak źle...
Taka kochana kocinka a tak krótko jej przyszło nacieszyć się nowym-lepszym życiem

[Anna61]

''Siła złego'' na jednego małego kotka.

[Gibutkowa]

Jestem chora i nie zanosi się na to żebym do poniedziałku była na nogach (nie idę do pracy w poniedziałek i wtorek), także ktoś by mnie musiał zastąpić w te dni.

[jimmy_lodolamacz]

Wczoraj byliśmy na kontroli. Wygląda na to, że Buniasta postawiona na łapki. Po grzybie ani śladu. Leki już się pokończyły. Bunia dostała jeszcze zastrzyki na dziąsła. W piątek będzie miała jeszcze jedną serię. Na uszy dostaliśmy maść więc trzeba dwa razy dziennie aplikować. Ogólnie wygląda i zachowuje się super. Sierść odrasta i oczka też się coraz bardziej cieszą.

Jestem chora i nie zanosi się na to żebym do poniedziałku była na nogach (nie idę do pracy w poniedziałek i wtorek), także ktoś by mnie musiał zastąpić w te dni.

Nie ma problemu bo i tak rano jest moja żona a koło południa jest Ania więc ktoś się tam kręci codziennie. Ważne żeby suche uzupełniać to zawsze będzie jakaś zakąska.
Wetka powiedziała, że za dwa tygodnie Bunia powinna być gotowa do przeprowadzki Dobrze by było żeby nie kontaktowała się z Fivkami lub Felvkami. Istnieje szansa, że mimo braku zewnętrznych objawów grzybicy to jednak może być utajnionym nosicielem. Dla kotów z osłabionym układem odpornościowym może to stanowić jakieś zagrożenie. Generalnie jesteśmy z niej dumni bo wygląda o niebo lepiej niż na początku.

[Gibutkowa]

O to by się zdało organizować transport

[JaEwka]

Czyli Bunia już nie będzie dostawać leków na grzyba ?:) A ona teraz ten TFX bierze?

[jimmy_lodolamacz]

Na grzyba nie będzie już dostawać. TFXa ostatecznie nie dostała ale chyba nie ma już po co.

[JaEwka]

aaa czyli dziąsła też już ok ? bo ostatnio jak u niej byłam to buźka wyglądała całkiem ładnie

[smarti]

plis o głosowanie i rozesłanie

dziewczyny-prośba o zagłosowanie na Grupę Mrau w ankiecie krakwetu:

Mrauowo-Paluchowe koty bardzo potrzebują pomocy w głosowaniu na nie:

viewtopic.php?f=1&t=142657

[JaEwka]

już dawno zagłosowane

[JaEwka]

Dzisiaj jadę do Tyomona więc jak zostanie mi chwila do podejdę do Buni ją wygłaskac

[Bumiś]

takie macie fajne kotki do oddania na wątku schroniskowym. Przed wzięciem Miki myślałam w kategoriach jak brać to kociaka bo taki słodki, ale od kiedy uświadomiłam sobie, że tak właśnie myśli 90% i że małe zawsze znajdą dom, moja uwaga skupia się zawsze na tych starszych i one mnie rozczulają, zawsze mają jakąś historię za sobą, często skazane na długotrwały pobyt w tym najgorszym dla nich miejscu tylko dlatego, że ktoś powiedział o nich coś np "załatwia się poza kuwetą". Jak bardzo może być nieprawdziwa taka "łatka" przekonałam się na przykładzie Miki. Jeśli Mika, która naprawdę ma silną psychikę, wpadła w depresję to nie wyobrażam sobie co stałoby się z moją Bubą w podobnej sytuacji. Cieszę się, że Ina swoje ostatnie dni przeżyła w prawdziwym domu, że Bunia ma opiekunów bo do tej pory już by jej pewnie nie było. Dobrze,że jesteście i podziwiam wasz spokój i niereagowanie na różne nieprzemyślane, delikatnie mówiąc, wpisy, akurat nie na tym forum. Może i ja opanuję tę umiejętność za...kilka tysięcy postów.

[JaEwka]

Dla większości osób kot 8 letni to już jest baaardzo stary a przecież to często nawet nie połowa jego życia. Ja osobiście nie wyobrażam sobie aby w przyszłości znów nie wziąć starszego kota nawet powiedziałabym, że pewnie będę brała już te bardzo stare Na razie mam u siebie 13 letnią kotkę która jest ze mną od 3 lat i nie wyobrażam sobie życia bez niej - przede wszystkim skubana jest cholernie inteligenta a zalet ma jeszcze 100 innych
Także starsze koty górą

[Gibutkowa]

Bumiś - kwestia czasu, po pewnym czasie już się nie reaguje, tyle razy to słyszysz a jeden tekst głupszy od drugiego, że już to na tobie nie robi wrażenia. Mi najtrudniej było przestać reagować na komentarze rodziców (w stylu "po co ci te koty, same kłopoty, kasę bez sensu wydajesz" itp. przezywają mnie Violetta Villas a mam w domu 4 koty) ale teraz już tylko wrzucam na twarz uśmiech nr 5 i nie wdaję się w żadne dyskusje. Szkoda nerwów, czasu i energii, lepiej poświęcić ją na coś innego.

[Bumiś]

może ja powinnam mieszkać we Wrocławiu... sie tak dobrze z wrocławiankami rozumiem