Nie, żebym byla znawcą, ale osobiście nie widziałam kotki MCO w okolicach 10 kg... Kocury, owszem

Moderator: Estraven
Olat pisze:Kocice MCO, tak ogólnie, chyba są sporo mniejsze od kocurów.
Nie, żebym byla znawcą, ale osobiście nie widziałam kotki MCO w okolicach 10 kg... Kocury, owszem
KOTY Z NARNII pisze:Charlie, ten na okienku obok 8kg, ma rok i dwa miesiące.
MariaD pisze:Pisałam o kocurach.Choć sama mam kotkę-drobiażdżek - 8 kg.
Olat pisze:MariaD pisze:Pisałam o kocurach.Choć sama mam kotkę-drobiażdżek - 8 kg.
W zasadzie, taki solidny kawał MCO, najchętniej kocur w wersji mentalnej "kotek-pierdółka" to mi się marzy. I o kontrastowo demonicznym wyglądzie
To jest urok posiadania dużego kota. Dupnięcie które towarzyszy zeskokowi mojego tylko 8 kilowca, zeskakującego w nocy z komody na panele - bezcenne....alma_uk pisze: mam wrazenie ze nie jeden,a conajmniej 3 biegaja po chacie, slychac subtelny jak stado sloni tupot kocich nozek ze hej....
MariaD pisze:Olat pisze:MariaD pisze:Pisałam o kocurach.Choć sama mam kotkę-drobiażdżek - 8 kg.
W zasadzie, taki solidny kawał MCO, najchętniej kocur w wersji mentalnej "kotek-pierdółka" to mi się marzy. I o kontrastowo demonicznym wyglądzie
Kocury zwykle takie bywają: pierdołowate i z wyglądem mordercy.
MariaD pisze:Olat pisze:MariaD pisze:Pisałam o kocurach.Choć sama mam kotkę-drobiażdżek - 8 kg.
W zasadzie, taki solidny kawał MCO, najchętniej kocur w wersji mentalnej "kotek-pierdółka" to mi się marzy. I o kontrastowo demonicznym wyglądzie
Kocury zwykle takie bywają: pierdołowate i z wyglądem mordercy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 186 gości