WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2012 17:02 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

dagmara-olga pisze:mje wybjerz. mam czarnego nosa. Dużego.
Morf

Morf z Tobą to bym już miała całkowity zorpirz w mieszkaniu. Jak na razie "święta trójca" - Radosław, Mirosław i Zbigniew (czyli Mietek, Ziutek i Frania) demolująca mieszkanie w zupełności mi starcza ;) Poza tym zatęskniłbyś się na amen za Kefirem :P
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 12, 2012 17:07 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

powiedziałam TŻtowi że takiego se dokoptujemy jak będziemy na swoim a on że lepiej kupić markera i domalować Franię i na to samo wyjdzie :P
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 12, 2012 17:40 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Nasze maluchy-maluchy ładnie jedzą i przybywają na wadze.Wydzielają makabryczne ilości płynów ( jak dobrze ,że w rosmanie są podkłady), bo człowiek nie nastarczył by z praniem.Dwa następne maluchy ( te większe-rodzeństwo Tytonia) czyli Bella i Sebi też strasznie dziczą. Mała przy tym przeraźliwie płacze wołając mamę ( zwłaszcza od 24 do 5 rana :mrgreen: Wczoraj ze strach oba wtulone pod siebie się zsikały i leżały w tej kałuży, natomiast po przymusowej kąpieli wtulone usnęły na mojej piersi otulone kocykiem . I był spokój na 2 godziny. Teoś próbuje je zaczepiać, inne koty obchodzą z daleka.Idę zapolować na nie i znowu na ręce i pod kocyk :mrgreen:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Śro cze 13, 2012 6:31 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Tytoń dzisiaj miał otwartą kuchnię i przez to trochę mniej jęczał. Spał koło mojej głowy. To znaczy spał trochę, trochę majtał się w moich włosach i mimo tłumaczenia, że bramkarze nie atakują, to to z uporem maniaka napadał na wszystkie fałdki na kołdrze i prześcieradle. Nad ranem zaczął miaukolić, to poszedł karnie do kuchni. Na szczęście pomyślałam, żeby dać mu jeść, więc był zajety czymś innym niż serenadami. Piranie dalej uważają, że takie małe coś to na bank nie kot.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 13, 2012 8:15 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

turkawka pisze:Tytoń dzisiaj miał otwartą kuchnię i przez to trochę mniej jęczał. Spał koło mojej głowy. To znaczy spał trochę, trochę majtał się w moich włosach i mimo tłumaczenia, że bramkarze nie atakują, to to z uporem maniaka napadał na wszystkie fałdki na kołdrze i prześcieradle. Nad ranem zaczął miaukolić, to poszedł karnie do kuchni. Na szczęście pomyślałam, żeby dać mu jeść, więc był zajety czymś innym niż serenadami. Piranie dalej uważają, że takie małe coś to na bank nie kot.

:-) :-) może on myśli że jest napastnikiem ;-)
Jestem ciekawa za co Szpilka i Sznurek uważają Tytonia? :-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 13, 2012 9:50 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro52 pisze:Nasze maluchy-maluchy ładnie jedzą i przybywają na wadze.Wydzielają makabryczne ilości płynów ( jak dobrze ,że w rosmanie są podkłady), bo człowiek nie nastarczył by z praniem.Dwa następne maluchy ( te większe-rodzeństwo Tytonia) czyli Bella i Sebi też strasznie dziczą. Mała przy tym przeraźliwie płacze wołając mamę ( zwłaszcza od 24 do 5 rana :mrgreen: Wczoraj ze strach oba wtulone pod siebie się zsikały i leżały w tej kałuży, natomiast po przymusowej kąpieli wtulone usnęły na mojej piersi otulone kocykiem . I był spokój na 2 godziny. Teoś próbuje je zaczepiać, inne koty obchodzą z daleka.Idę zapolować na nie i znowu na ręce i pod kocyk :mrgreen:

jakie małe, bezradne słodziaki.... Duża je wyprowadzi na prostą i przestaną dziczyć :)

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro cze 13, 2012 11:02 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Obrazek

Rodzinka kotki Maji pozdrawia wszystkich na wątku!
Kociaczki ładnie rosną i wszystkie już ważą ponad 200g. Najmniejszy kociaczek też sobie radzi i powoli nadrabia. Pokazywałam go u weta i podobno nie ma się czym niepokoić - jest zdrowy i silny, tyle że mniejszy. Wszystkie otworzyły już oczy i zaczynają łazikować oraz bawić się między sobą. Podjęły też próby opuszczania budki w której na początku mieszkały, dlatego dostały kojec z dwóch kartonów. Porobiłam im trochę zdjęć:
https://picasaweb.google.com/114912717790043291998/MajaIKociaki
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 13, 2012 17:58 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Jakie one śliczne. :1luvu: :1luvu:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Śro cze 13, 2012 18:01 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

U nas Czesio wziął się za wylizywanie i matkowanie ....Kropce.Aga stwierdziła ,że po serenadach nocnych Czesio orzekł ,że najgrzeczniejszym i najmilszym kociakiem jest Kropeczka.Masza wybitnie nie lubi maluchów, próbuje je bić...Ciężkie jest życie :evil:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Śro cze 13, 2012 20:35 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

śliczne maluszki, to wspaniałe że dałaś im szansę na życie :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw cze 14, 2012 8:25 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Maluszki są rzeczywiście śliczne :1luvu: i coraz rozumiej paczą :lol:
Wczoraj odkryłam jeszcze jedną rzecz - ząbki im rosną
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 14, 2012 8:47 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

śliczne maluszki :1luvu:

a jak tam czrne dzikuski? jest jakiś postęp w oswajaniu?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 14, 2012 9:25 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

zapraszam na bazarek, mamy w lecznicy 800zł do zapłacenia :( viewtopic.php?f=20&t=142851

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw cze 14, 2012 20:05 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

viewtopic.php?f=20&t=143029
zapraszam po wielkiego pluszaka i zawieszki :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt cze 15, 2012 5:18 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

mawin pisze:śliczne maluszki :1luvu:

a jak tam czrne dzikuski? jest jakiś postęp w oswajaniu?

Dzikuski już lepiej , w każdym razie skończyły się nocne serenady. Przebywają u Agi w pokoju , ale już nie siedzą tylko pod łóżkiem i zaczynają się bawić. Z reguły ze sobą , bo starsze niezbyt delikatne w zabawie. Ładnie jedzą , teraz to takie maluszki z dużymi brzuszkami.
A maluszki- maluszki jedzą , śpią i tak w kółko.Już też maja ząbki i dziewczynka próbuje chodzić , chłopczyk jeszcze tylko pełza ( jest większy i grubszy, a więc ciężej mu :mrgreen:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 60 gości