kocia mama dostała imię - Mimi - jest na tymczasie u Hani. ma towarzystwo innych tymczasowiczów - sami kawalerowie - i powoli zaczyna sie przyzywczajać do życia bez córci, która odeszła na pp (pierwsze dni byly trudne, Mimi płakala na malutką). zarówno dla Mimi, jak i dla jej synka (tymczas u neron) zwanego Zbójem szukamy domków stałych.
kocia mama 01.07 wraca na ulicę
nie mamy dla niej żadnej alternatywy póki co. jej dzieci są w dt, a ona została sama, bez domu.
nawet na stare miejsce kempingowe wrocic nie moze, bo nikt tam sie nią jednak nie zajmie, nawet nie ma z kim pogadac na ten temat. gorzej juz chyba byc nie moglo
DZIĘKI CUDOWNYM KOBIETOM KOCIAKI MAJĄ DT
, ZACZYNAMY POSZUKAWANIA STAŁYCH DOMKÓW DLA NICHKOCIA MAMCIA SZUKA NAJCHĘTNIEJ DS, JEST WYRZUCONYM MIZIAKIEM, TO ONA PIERWSZA DO MNIE WYSZLA I POKAZALA, GDZIE SA DZIECI. WETERYNARZ ZAZNACZA, ZE ZDECYDOWANIE DO ADOPCJI, BO LGNIE DO CZLOWIEKA CALA SOBA. A DO MOMENTU ZNALEZIENIA DOMKU BĘDZIE PRZEBYWAŁA NA TERENIE KEMPINGU
stalo sie.
w niedziele 17.06 kocieta wracaja na kemping przy ulicy Czerniakowskiej w warszawie. nie mamy dla nich, żadnego miejsca na przechownaie, a musza opuscic lecznice, w kotrej byly na przeleczneiu kataru, a ich mama na sterylizacji.
jesli ktokolwiek z Was mialby jakakolwiek rade, jak tego uniknac w ciagu 2 dni, to jestem otwarta, na kazdy pomysl.
kolejna kocia tragedia na tapecie :/
w sobotę 09.06 na kempingu Miasto Cypel - Warszawa(skrzyżowanie Czerniakowskiej z Zaruskiego) znalazłam kocią mamę z 4 maluchow ( kotki maja około 8 tygodni) .jeden najmniejszy od razu poszedł do domku.zostały trzy (2 dziewczynki i jeden chłopak) i mama. umowa z ludzmi, którzy tam mieszkają (opiekują się terenem w ciągu roku) jest taka, że mamuśka w ostateczności może wrócić i będzie wolnozyjącą koteczką (trochę szkoda, bo to wyrzucony miziak), a reszta musi znaleźć domki.
w tym momencie cała rodzinka przebywa w lecznicy. małe leczone z kociego kataru, ale w dobrym stanie, mateczka do sterylki - wygląda na to, że juz w kolejnej ciązy.
do 18.06 kotki muszą opuścić lecznicę a najgorszą opcją jest odwiezienie ich w tamto miejsce - dużo ludzi, psy i kibice (kemping dla kibiców)
bardzo proszę o pomoc w znalezieniu domków lub tymczasu
[
[
[
[






za cud.
