Boluś ze śmietnika (2) i PRZYJACIELE :)

to radocha z samodzielnego posilania się i ogromne kciuki za samodzielnego kupala w kuwecie :ok:

on jest coraz śliczniejszy :love:

To jest papkowaty pasztet: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... szki/31335
Ja myślę, że jak będzie sam jadl kocięce karmy, to kupy będą. Mleczne mieszanki są praktycznie bezresztkowe, więc i kupszczela nie ma z czego wyprodukować.
W ostateczności, skoro już je chrupki, to dorzucilabym mu trochę RC Fibre Response.

urodzinowe życzenia dla Bolusia, JEST PRZEŚLICZNY

Bolusiu, tak trzymaj i wal kupala, bo wszyscy czekają :wink:

Aniado, gratulacje - jesteście wspaniali :balony:

... koniecznie zaznaczam :ryk:

mam na włościach ok. 3-tygodniowe pisklę :1luvu:

i muszę się poedukować :ok:

Skoro Boluś zaczął sam jeść, to czy nie można mu do mokrej karmy domieszać proszku Colon C?
http://www.colonc.pl/
Jego jedzenie jest mało resztkowe, stąd nie bardzo ma co wydalać.

Tylko pytanie, czy on nie za mały na to jest?
Może siemię lniane byłoby bezpieczniejsze?

Ja nie wiem, czy siemię przeczyszcza, czy tylko łagodzi śluzówkę.

Podobno zapobiega zaparciom i poprawia perystaltykę jelit:
http://skarbnicawiedzy.blox.pl/2009/05/ ... anego.html

Ja, w ubiegłym roku jadłam przez jakiś czas, po tym jak mi wątroba zaczęła numery robić, kiedy mondry pan doktor zapisał silny lek niesteroidowy, bez osłonowego

Po jakimś czasie się unormowało.

Jeżeli jest to tylko sprawa "bezresztkowej diety" to jedzenie suchego powinno problem rozwiązać.
Wg zdjecia - Bolek nie narzeka na zbyt twardą kupę. Nie ma więc co rozrzedzać. Rozwolnienie u takiego malca jest dość niebezpieczne ze względu na szybkie odwodnienie organizmu.

MariaD pisze:Jeżeli jest to tylko sprawa "bezresztkowej diety" to jedzenie suchego powinno problem rozwiązać.
Wg zdjecia - Bolek nie narzeka na zbyt twardą kupę. Nie ma więc co rozrzedzać. Rozwolnienie u takiego malca jest dość niebezpieczne ze względu na szybkie odwodnienie organizmu.

No więc koko spoko. Czekamy na wieczorny mecz i Bolusiowego gola :ok:

Bolusiu! Rozwijasz się z prędkością światła!

I nawet z rozprostowanymi uszkami jesteś najpiękniejszym Bolusiem na świecie

Dziękujemy za wszystkie miłe słowa.

Ufff, byłam z Jożem u weta, robić porządek w paszczy. Ma uśmiech jak Julia Roberts, ale nie chce go demonstrować, bo jest śmiertelnie obrażony.
Maluchowi zamówiłam w lecznicy mokre RC weaning. Za tym Hillsem się też rozejrzę.

Parafinę dałam w sumie dwa razy: wtedy, gdy nie robił 9 dni i wczoraj. Już mu nieprędko podam. Może karma go ruszy?
Gdyby nie ta kupa, byłoby idealnie.

Rozdrabniać nic nie będę, bo on ma solidne ząbki i chrupie suche, nierozmoczone, aż miło słuchać.

No to miejmy nadzieję, że i mokre będzie jadł chętnie :ok:

A tak w ogóle, to rano w pośpiechu ledwo na malca spojrzałam. Chwila mizianek i lecę do pracy. Wracam, chwytam Joża i pędzę do lecznicy. Po dwóch godzinach wreszcie siadam, biorę malca na kolana i....

AAAAA!! CO JA PACZĘ ?! - USZY SIĘ WYPROSTOWAŁY!!

Zostały lekko pochylone do przodu same czubki, jak u tego pięknego kocurrra, który był tu pokazywany. :lol:

Pokaż, pokaż, prosimy pięknie!

Boluś ze śmietnika (2) i PRZYJACIELE :)

Kto przegląda forum