Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2012 21:55 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Pańcia coś tam brzęczała, że się wytarzałem w najbrudniejszym piasku, jaki znalazłem koło domu, ale już się pucuję, już.
Reszta się wytrze w pańciowe prześcieradło. :twisted:
Obrazek

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 11, 2012 21:59 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Proszę pańci, za chwilę brzucholek będzie jak nowy :wink:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 11, 2012 22:01 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Tylko, że tarzałem się na grzbieciku.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 11, 2012 22:02 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

...do którego sięgnąć trudniej!
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41907
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon cze 11, 2012 22:02 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Czego chcecie od kota? Przecież jest czyściutki i bielutki jak śnieżek :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 12, 2012 6:56 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

No właśnie , czyściutki, a że się wytarł w pościel to szczegół :ryk:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto cze 12, 2012 21:42 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Z PAMIĘTNIKA
STAREGO FILOZOFA

Nawet pojęcia ciocie nie mają, co tu pańcia w ostatnią niedziele wyprawiała. Z powodu tej osteoporozy pańcia musi jakieś dziwne badania robić i od niedzielnego świtu na przykład zbierała swoje siuśki. To się nazywa dobowa zbiórka moczu. Ja tam rozumiem, że naszczać trzeba wiele razy, bo moje musi być na wierzchu, ale żeby pańcia? Toż to samiczka wszak jest, to po co ma być jej na wierzchu? No, ale co ja tam będę wnikał. W każdym razie od piątej rano pańcia pilnie strzegła sporego dzbanka. Nawiasem mówiąc, w nim właśnie pańcio nam jedzenie przynosi, ale podobnież został porządnie wyszorowany.
Pańcia długo deliberowała, gdzie go ukryć chytrze, by żadnego z nas nie korcił - no pachniał interesująco, ale bez przesady - w końcu umieściła go w brodziku i starannie zasuwała drzwi.
Trzeba trafu, by wieczorem po dwóch dniach nieobecności wrócił młody pańcio junior. Wrócił po strzelance niemożebnie zmęczony, posiniaczony i brudny. I pierwsze co zrobił, to wparował do łazienki. Pańcio oglądał spokojniutko mecz, pańcia na górze spokojniutko czytała peemki od szanownych cioteczek, kiedy do jej świadomości dotarł szum odkręconego prysznica.
Dwie sekundy później ciszę sennego, niedzielnego wieczoru zburzył rozdzierający okrzyk:
- MÓJ MOCZ!!!!!! Max, ratuj mój mocz!!!!!!!!!!!
Pańcio, który od początku meczu zdążył wypić parę piw, zareagował jednak prawidłowo. Wetknął głowę w drzwi łazienki i wygłosił następujące pytanie:
- Szy ty sie kompiesz z matki moszem...?
Następnie, nie czekając na odpowiedź osłupiałego, namydlonego Juniora, odwrócił się do zbiegającej po schodach pańci i powiedział ze smutkiem:
- Za póśno...
W istocie.
Ojej... :roll:
Teraz pańcia pracuje przez następne 14 dni non stop i chyba będę sam musiał sikać całą dobę, by mogła coś zanieść na to badanie...

Poza tym mamy dwie wiadomości, dobrą i złą.
Dobra to ta, że wyniki Gabuni są dużo lepsze. Gabunia dobrze reaguje na leczenie i tam gdzie miała 1550 to teraz ma 700, a leukocyty spadły z 30 do 12. RC hepatic rąbie równo i od razu ma lepszy humor.
Zła to ta, że dziś rano jakiś je... znaczy - uprzejmy młodzian - ustąpił pańci miejsca w eskaemce. :evil: Bezczelny, no!
Pańcia mówi, że tak właśnie upadł kolejny forumowy mit, tym razem ten o jej wiecznej młodości... :crying:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 12, 2012 22:09 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Megana pisze:Zła to ta, że dziś rano jakiś je... znaczy - uprzejmy młodzian - ustąpił pańci miejsca w eskaemce. :evil: Bezczelny, no!
Pańcia mówi, że tak właśnie upadł kolejny forumowy mit, tym razem ten o jej wiecznej młodości... :crying:

A g..... prawda, bo to pewnie jakiś dżentelmen jeszcze się na tym świecie ostał 8)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 12, 2012 22:25 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Kilka lat temu doznałam szoku, jak kilka osób ustąpiło mi miejsca w autobusie... zupełnie nie wiedziałam o co chodzi, dopóki nie spojrzałam w lustro wychodząc z domu (to była zima).... no i stwierdziłam, że sporo przytyłam i wyglądam jakbym w ciąży była :roll: Straszne uczucie... nie dlatego, że w ciąży (chociaż nieplanowanej), ale dlatego, że siebie nie przypominałam w tym odbiciu :roll:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto cze 12, 2012 22:34 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Iwonami pisze:
Megana pisze:Zła to ta, że dziś rano jakiś je... znaczy - uprzejmy młodzian - ustąpił pańci miejsca w eskaemce. :evil: Bezczelny, no!
Pańcia mówi, że tak właśnie upadł kolejny forumowy mit, tym razem ten o jej wiecznej młodości... :crying:

A g..... prawda, bo to pewnie jakiś dżentelmen jeszcze się na tym świecie ostał 8)

Może wręcz angielski gentelman?
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41907
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto cze 12, 2012 23:37 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

W eskaemce to raczej dżentelmen, gentlemen(i) raczej chyba tymi trasami nie jeżdżą :wink:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 13, 2012 6:26 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Iwonami pisze:W eskaemce to raczej dżentelmen, gentlemen(i) raczej chyba tymi trasami nie jeżdżą :wink:
Oooo..., ja muszę złożyć dementi! Właśnie jechałam SKM-ką z Okęcia i wagon pełen był nobliwych ladies and gentlemen(ów) :wink:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 13, 2012 6:56 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Megana pisze:Z PAMIĘTNIKA
STAREGO FILOZOFA

Dwie sekundy później ciszę sennego, niedzielnego wieczoru zburzył rozdzierający okrzyk:
- MÓJ MOCZ!!!!!! Max, ratuj mój mocz!!!!!!!!!!!
Pańcio, który od początku meczu zdążył wypić parę piw, zareagował jednak prawidłowo. Wetknął głowę w drzwi łazienki i wygłosił następujące pytanie:
- Szy ty sie kompiesz z matki moszem...?
Następnie, nie czekając na odpowiedź osłupiałego, namydlonego Juniora, odwrócił się do zbiegającej po schodach pańci i powiedział ze smutkiem:
- Za póśno...
W istocie.
Ojej... :roll:
Teraz pańcia pracuje przez następne 14 dni non stop i chyba będę sam musiał sikać całą dobę, by mogła coś zanieść na to badanie...


Skróciłam , sorry..

:ryk: :ryk: :ryk:

No nieładnie tak się śmiać, ale nie wytrzymałam :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro cze 13, 2012 20:23 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

ROZMOWY
NA DWIE GŁOWY!

Przed meczem Niemcy-Holandia. Teżet nalewa wino, kolega Juruś majstruje przy pudełku z pizzą.
Generał ostrożnie ale z godnością przemierza salon.

Teżet - Pan się odwróci, pan się zapozna z nowym kotem.
Juruś (odwraca się) - Dzień dobry, nowy kocie, moje nazwisko Sidorowski.
Teżet - Proszę na razie kota nie stresować, ponieważ jest nowy.
Juruś - Oczywiście.
...
Kolega Juruś wychodzi na taras, jakieś zamieszanie, łomot, po chwili potykając się wpada do domu, łapie się drzwi tarasowych, które zatrzaskują się energicznie.
Juruś (melancholijnie, z rozmachem siadając na fotelu) - No to rzeczywiście mi się udało, w sensie że nie stresować. Najpierw się potknąłem o kuwetę z nowym kotem w środku, potem się potknąłem o samego kota, a potem zatrzasnąłem mu drzwi przed nosem. Faktycznie wcale go nie zestresowałem, wcale...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 13, 2012 20:27 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

:ryk:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41907
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości