Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2012 18:17 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Witaj Napoleonku :kotek: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon cze 11, 2012 19:40 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Inka pewnie,że źle Ci Duża powiedziała. Wyobrażasz sobie Poldek Bonaparte?
Okropnie brzmi.Przyjaciele mówią do mnie Napi wiec może Ty też... :oops:

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pon cze 11, 2012 19:42 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Witam krajankę - miastowiankę :)

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pon cze 11, 2012 19:44 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Mru u mnie?
Jestem zaszczycony. Witam

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pon cze 11, 2012 19:47 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Franiu powiedziałem Kubusiowi, że odnalazł się jego kuzyn :wink:
Kuba jest zachwycony.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Wto cze 12, 2012 16:44 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Hej Napoleonku :D
Jak będziecie mieli chwilkę czasu z Kubusiem(bo wiem przecież,że my kotki mamy dużo zajęć i obowiązków)to wpadnijcie do mnie możemy zrobić sobie taki męski wypad na myszy :mrgreen: :kotek: Dziewczyny niech zostaną w domu.
Ps ja też się bardzo cieszę,że Kubuś może być moim kuzynem,nie miałem do tej pory żadnego kuzyna :D Duża mówi,że nasza mamusia(moja i Tosi) podobno pochodziła z dużego miasta, z Częstochowy :D Franio

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Wto cze 12, 2012 17:24 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Hej
Franiu wstyd się przyznać ale my z Kubusiem nigdy nie złowiliśmy myszy ani ptaszka po prostu nic.
:? Od zawsze mieszkamy u Dużych.Dziewczyny co innego Tusia mieszkała na podwórku prawie półtora roku, Chanel też jakiś czas żyła na dworze, więc może jakąś myszkę chapnęła :wink:
Gdyby Twoja Duża nam myszkę przyrządziła na przykład z grilla albo w szarym sosie to mniam , mniam. :catmilk:

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Wto cze 12, 2012 18:47 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

noel 1 pisze:Inka pewnie,że źle Ci Duża powiedziała. Wyobrażasz sobie Poldek Bonaparte?
Okropnie brzmi.Przyjaciele mówią do mnie Napi wiec może Ty też... :oops:

Dobrze, Napoleonie, jeśli nie zapomnę, to tak zrobię.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 12, 2012 20:45 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

noel 1 pisze:Witam krajankę - miastowiankę :)

:ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :mrgreen:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro cze 13, 2012 18:18 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Napiś, gdzie jesteś?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 16, 2012 18:21 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Dzień dobry to my Chanel i Tusiaczek :pisanie:
Napoleon i Kuba oglądają TVN 24-program przed meczem Polska -Czechy.
Cały dzień mruczą dziś o tym meczu. Kuba gromadzi zapasy chrupek, a Napcio śledzi doniesienia o słabych stronach naszych rywali :conf:
My spokojnie, ściskamy oczywiście łapki za naszych ale ...
No właśnie chłopaki znów będą kręcić i nie będziemy wiedziały , kto wygrał.
Kubuś będzie się złościł a Napcio machnie łapką i stwierdzi,że my i tak nie zrozumiemy , bo to sport prawdziwych facetów( kocich też) :wink:
Oni tacy znawcy, mądrale a my...
Tusiaczek półtora roku mieszkał na podwórku a tam telewizora nie było.Później urodziła maleństwa i musiała sie zająć nimi a nie meczami.
Ja jestem za młoda, żeby pamiętać poprzednie mistrzostwa. W maju ubiegłego roku urodziłam moich synów. Co prawda miałam łatwiej niż Tusia , bo nas przygarnęła Duża.Nie musiałam martwić sie o maluchy.Byliśmy bezpieczni, zadbani.Było nam ciepło i opiekował sie nami lekarz.Tusia okociła się w piwnicy.Musiała pilnować małe, przenosić je w razie niebezpieczeństwa.Szukać dla siebie jedzenia.Była dzielna ale jej maleństwa pokonała choroba. :cry: Przeżyła tylko jej córeczka, która znalazła dobry domek.
Chłopaki mieli kilka tygodni,gdy Duża dała im dom. Kurczątko, co on wiedzą o życiu? Prawdziwi faceci ( koci też)
Dziewczyny zawsze mają gorzej. :( W dzieciństwie słyszymy
- Ustąp bratu
Później na naszej głowie cały dom
I znów słyszymy
- Daj spokój matka dzieciom.Nie szalej
Ani się kot nie obejrzy a tu pyszczek się marszczy, wąsy siwieją.
Oczywiście u prawdziwego faceta( kociego też) to oznaka dojrzałości. Jakże pociągający jest taki szpakowaty facet (kot) a my kobitki ( kocie też) co słyszymy?
- Włosków siwych ci przybyło, latka lecą.
Nam jakby prędzej , bo my szyjemy, sprzątamy, gotujemy słowem jesteśmy sprawniejsze i ładniejsze od pralki automatycznej- ale mnie poniosło. :wink:
Prawdziwi faceci (koci też) oglądają mecze.Patrzą na dorosłych facetów uganiających się za piłką i zastanawiających się kto pierwszy strzeli? czy to był spalony? za co ta kartka?
-Co wy wiecie o życiu prawdziwi faceci( koci też)?
Za godzinę mecz.Idziemy zająć sobie miejsca( wszak fotele są tylko dwa) :ok:

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Sob cze 16, 2012 18:29 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Przy takich kibickach - musi być dobrze :ok:


Biedny Tusiaczek :cry: i taki dzielny - przesyłamy buziaczki :love:
Pako
 

Post » Sob cze 16, 2012 18:41 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Hej, Chanelku i Tusiaczku, fajnie, że Wam Napi pozwolił popisać :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 16, 2012 18:48 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Nie pozwolił, same sobie pozwoliłyśmy.
Napoleon jeszcze nie widział :wink:
Jak zobaczy... to się ucieszy.. albo nie. :)
Ale co tam.Żyje sie tylko raz, potem się tylko staszy . :strach:

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Sob cze 16, 2012 18:54 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

noel 1 pisze:Nie pozwolił, same sobie pozwoliłyśmy.
Napoleon jeszcze nie widział :wink:
Jak zobaczy... to się ucieszy.. albo nie. :)
Ale co tam.Żyje sie tylko raz, potem się tylko staszy . :strach:

Jakby się zezłościł, to go Poldeczkiem nazwijcie :wink:
Inka doradzająca

Był taki mało znany pisarz Napoleon M., poza pisaniem uczył polskiego w szkole, którą skończyli niektórzy moi znajomi. Wszyscy uczniowie mówili o Nim "Poluniu" albo "Poldek", Inka wie o tym ode mnie
Duża

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Meteorolog1 i 55 gości