DO ZAMKNIĘCIA-w białaczkowym domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2012 11:15 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

meg11 pisze:Czarnuszek.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

:1luvu:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 11, 2012 11:18 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

Czarnuszek jest juz większy od Rumcajsika...ale tez dzisiaj miał "nasmarkane na twarz pani"w nocy....ale teraz ma sucho juz.
Musze go wykastrowac bo znaczy i koty sikaja po nim :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 11, 2012 11:31 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

U mnie nasikal i zrobil kupę do kociego tunelu, który trzeba bylo wyprać. Potem tunel wisial i się suszyl akurat jak odwiedzila nas moja mama, dzięki czemu do dziś jest przekonana, że koci tunel to takie coś, co wisi pionowo na futrynie :roll: :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 11, 2012 11:35 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

felin pisze:U mnie nasikal i zrobil kupę do kociego tunelu, który trzeba bylo wyprać. Potem tunel wisial i się suszyl akurat jak odwiedzila nas moja mama, dzięki czemu do dziś jest przekonana, że koci tunel to takie coś, co wisi pionowo na futrynie :roll: :wink:

:lol: :lol: :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 11, 2012 12:30 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

:wink:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon cze 11, 2012 12:39 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

felin pisze:U mnie nasikal i zrobil kupę do kociego tunelu, który trzeba bylo wyprać. Potem tunel wisial i się suszyl akurat jak odwiedzila nas moja mama, dzięki czemu do dziś jest przekonana, że koci tunel to takie coś, co wisi pionowo na futrynie :roll: :wink:

ObrazekObrazek[/quote]

a wiesz co tu zrobił?
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 11, 2012 12:40 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

Abba. Na ostatnim zdjęciu z Maszką.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25007
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon cze 11, 2012 12:42 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

Przyszło 39zł od bozena640-bardzo dziękuje Bożenko :kotek:
100zł od asia2-bardzo dziękuję Asiu :kotek:


Przyszłam na chwile sprawdzic poczte,wracam do kuchni... :strach:
naszczochane na blat,do kubka z piciem,na lodówke i zamrażalnik ,na scierke do naczyń:evil: normalnie 5 minut ....wyrwe im te sikawki..one chyba tak po CIFie szczochaja,po mleczku do szorowania-skończe sprzatac i wio :evil:
Ostatnio edytowano Pon cze 11, 2012 23:31 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 11, 2012 18:09 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

Wszystkiego po troszku :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25007
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon cze 11, 2012 19:00 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

meg11 pisze:Wszystkiego po troszku :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek


1 zdjecie od góry:Dune na kompie:2 w koszyczjku leży Śnieżek,z prawej strony Kizia
3 zdjęcie na schodach siedza Abba i Masza
4w lezaczku lezy Peja
5.zdjęcie na drapaku:z lewej Czarnuszek,z prawej Rumcajsik:na podlodze leży Dune,w tle na pierwszej Czarcik
6.na szafce kuśtyka Omarek:7 z prawej w koszyczku pingwinka Kizia
8.na kompie Kornelka(juz duzo lepiej wyglada po leczeniu)
9>Dune poluje na Nitkę...

Małgosia bardzo dziękuje za wstawienie zdjęć :kotek:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 11, 2012 20:58 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

Prosze :mrgreen:
Zamówienie.
ObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25007
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon cze 11, 2012 21:07 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

mam niezłe "urwanie głowy',bo jak nazwać pisanie do siebie pw :oops:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 11, 2012 21:42 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

BOZENAZWISNIEWA pisze:mam niezłe "urwanie głowy',bo jak nazwać pisanie do siebie pw :oops:

Przebywaniem myślami gdzie indziej :)
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25007
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon cze 11, 2012 23:01 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

meg11 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:mam niezłe "urwanie głowy',bo jak nazwać pisanie do siebie pw :oops:

Przebywaniem myślami gdzie indziej :)

ale sie spieszyłam :P
czas chyba odpoczac i odparować myśli...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto cze 12, 2012 7:03 Re: w białaczkowym domu cz.2-Rumcio chory

Witamy z rana w komplecie.Moi chłopcy to chyba jakies koguty-wstaja jak tylko widno sie robi,ale spac jak ciemno sie nie szykują.Matka niewyspana,ale sliczne słońce za oknem,moze uda sie troche dzisiaj w iglaczkach pogrzebać, wypielić.Bo to co najszybciej rosnie to trawa zauważyłam...
Jesteśmy nadal w komplecie....
Miłego dnia wszystkim odwiedzajacym
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 98 gości