Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 09, 2012 11:18 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Dzieki! Nie bede Angolka - nie dam sie przeonaczyc. Kupujemy dom bo rata kredytu wyniesie mniej niz teraz placimy za wynajem, w dodatku mieszkamy w norze a mozemy w calkiem fajnym domu. No i zawsze to inaczej na swoim. Jesli mamy tu zyc chocby tylko do emerytury, to najlepszym wyjsciem jest wlasny kat.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 09, 2012 11:55 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

kinga w. pisze:Dzieki! Nie bede Angolka - nie dam sie przeonaczyc. Kupujemy dom bo rata kredytu wyniesie mniej niz teraz placimy za wynajem, w dodatku mieszkamy w norze a mozemy w calkiem fajnym domu. No i zawsze to inaczej na swoim. Jesli mamy tu zyc chocby tylko do emerytury, to najlepszym wyjsciem jest wlasny kat.

Jak ci dzieciaczki wsiąkną w angielskie realia, szkołę itd to i wy tam zostaniecie. A u siebie to zawsze u siebie. I nawek jak sprzedasz to masz na przetrwanie. Madra decyzja. :ok: :ok: :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob cze 09, 2012 12:56 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Kinga, gratuluję serdecznie :piwa:
Oby wszystko dobrze poszlo :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 09, 2012 14:04 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Tosiula, ja wiem ze dla urodzonych tutaj, to Anglia jest normalnoscia, ale ja juz jestem jak to stare drzewo - moja normalnosc zostala w Polsce.

Danusia, dzieki! Uklada sie jak w marzeniach...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 09, 2012 15:01 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Stały podczytywacz się melduje.
Trzymam kciuki za dom. Co własne kąty to własne. Gdyby w Polsce takie same możliwości były wielu nie szukałoby swego miejsca w innych krajach.
Tak więc nieustanne kciuki, by żyło Wam się spokojnie i lepiej niż w kraju.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Sob cze 09, 2012 15:33 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Dzieki! Mozliwosci tu sa, co nie zmienia faktu, ze dom kupujemy na 20 letni kredyt hipoteczny, a chata ma ze 60 lat. Tyle ze zadbana. Z drugiej strony, w PL nie byloby nas na to stac... Ani na wynajem domu z jednej pensji.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 09, 2012 15:36 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

kinga w. pisze:Dzieki! Mozliwosci tu sa, co nie zmienia faktu, ze dom kupujemy na 20 letni kredyt hipoteczny, a chata ma ze 60 lat. Tyle ze zadbana. Z drugiej strony, w PL nie byloby nas na to stac... Ani na wynajem domu z jednej pensji.

O tym piszę. Mam dobry zawód, pracę i nie stać mnie na kredyt, nawet by mi go nie dali. Chyba, że pracowałabym 16 godzin na dobę 7dni w tygodniu. A przecież mam rodzinę i chcę z nią normalnie pobyć. niestety nie mam odwagi by to wszystko pie.....ć i wyemigrować. Tym bardziej Was podziwiam i trzymam kciuki.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Sob cze 09, 2012 16:06 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

To prawda. Majac stala prace, mozna tu zyc na przyzwoitym poziomie. Nie mam na mysli wczasow w cieplych krajach, ale mozna utrzymac dom, samochod i rodzine. Pod warunkiem ze ma sie stala prace bo z tym roznie bywa i tu akurat mamy szczescie. W Polsce i tak by nie przeszlo, zebysmy sie utrzymali z dzieckiem z jednej wyplaty, nawet we wlasnym mieszkaniu. Nie te proporcje zarobkow do kosztow utrzymania. Tu za zasilek macierzynski i rodzinne na jedno dziecko, robie codzienne zakupy do domu, kupuje malemu ubranka (uzywki ale ma ich duzo i fajne), zabawki, nam od czasu do czasu jakiegos ciucha (rzadko ale jednak) i jeszcze moga cos odlozyc. No, ostatnie chorowanie Klaczka wydoilo mnie do zera, ale wydalam wtedy prawie 300 funtow - weterynarz tu jest cholernie drogi, a kota przewlekle chorego mi nie ubezpiecza.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 09, 2012 16:08 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Gratulacje i trzymam kciuki za wszystko :ok: :ok: :ok:

O kreseczkach na bb podczytałam wczoraj, zmagania z domem też od jakiegoś czasu śledzę :) Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Waszej myśli :1luvu:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 09, 2012 19:28 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Siedzisz na bb? Jeszcze sie przyznaj na jakim nicku. :mrgreen: No, ja tam jakis czas juz...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 09, 2012 20:40 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

kinga w. pisze:Siedzisz na bb? Jeszcze sie przyznaj na jakim nicku. :mrgreen: No, ja tam jakis czas juz...


Siedzę, ale głównie na lipcówkach :lol:
jako aurinko123

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 10, 2012 16:02 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Aaa... No, to ja tam nawet nie zapuszczam nosa... W ogole na watkach "terminowych" jakos sie nie znajduje - u mnie ciaza wiaze sie z konkretna schiza, tam przewaznie swiergoty radosne. No, chyba ze ciaza "leci", ale to tym bardziej nie dla mnie bo nasila moja fobie. Siedze na Ciazy po 40 z geriatrycznymi mamuskami i na Ciazy po Poronieniu bo to watek z ktorym zaczynalam na bb.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie cze 10, 2012 21:00 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Podczytuję te po 40 :) bo jakiś taki sympatyczny mi się ten wątek wydaje :lol:

Na wątki po poronieniu i wczesniacze nie wchodzę, bo później mam schizy :/ Mimo że wszystko od początku było ok, ale wolę nie wiedzieć za dużo ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 11, 2012 11:31 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Na wczesniacze nie wchodzilam, na CPP wchodze - tam zaczelam w ogole. Co do "wole za duzo nie wiedziec", to masz absolutna racje bo wiedza daje niezle podloze do schizy, bo moze sie jeszcze stac to.. potem to... Ech.. Lepiej nie.

Obiecalam kiedys, ze jak sie uda posciagac z tel. to dam troche fot. Udalo sie.

Spimy...

Obrazek

Obrazek

Czytamy... (Te ksiazeczki sa genialne!)

Obrazek

Nie ma to jak chleb...

Obrazek

Ulubiona zabawka - wiem jak wlaczyc, gorzej z trafieniem raczka w przelacznik...

Obrazek

Dwa brzuchale...

Obrazek

Cos laskocze!

Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon cze 11, 2012 13:22 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Karolek jest przecudny :D :1luvu:

No i niańki futrzaste też :D :1luvu:

Kinga, trzymam kciuki za wszystko. Za bejbi, za dom :ok: :1luvu: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości