Witam i za nowy tydzień

,za pomyślne wyjaśnienie pewnych spraw
Przywiozłam wczoraj od amms takie fajne przykrycie które miało mi posłużyć jako prześcieradło ,bo śliskie i nic sie tego nie czepia,położyłam ,niebieska powąchałam kucnęła i zaczęła lać

u mnie się nie leje więc zrobiłam takie

i pacłam w zad podłą kreaturę.
no i muszę wyrzucić ,kota nie przykrycie
BB.vel Blondi wyczesana ,jest teraz prawie łysa

oczy nadal się ślimaczą

nie tak jak kiedyś ,ale niestety leczyć musimy się nadal.
Warto by było już ją sterylizować i robić nosek ,była bym spokojniejsza gdyby to wszystko miała zrobione przed pójściem do adopcji .
Tytek napił się mleczka kociaków i ma sranie
zaś kociaki słodziaki już się określiły smakowo
Dyzio ze Smokiem zjedzą wszystko i kuraka i puszeczkę i suche ,Oskarek tylko suche .
dwa pierwsze smrodki opchną talerzyk kuraka ,pojedzą suchego wcześniej popiwszy mleczko

Oskar popije mleczka i poje suchego i mówi dziękuję ,może się to zmieni
Woda stoi same jednak nie piją ,więc przepajam je co by mi się nie zatkały.
Rezydenci nie kochają moich dzieci

tylko Tytus uwielbia tam leżec ,patrzeć i polowac na ich ogonki
