Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 10, 2012 9:41 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

Grubcio, grubciem ale jakie futerko ma ładne i wyraziste pręgi.
Takim go nie znałam :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie cze 10, 2012 9:57 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

A Morris ma laserek? To ponoć bardzo odchudza kocisza :wink:

Albo na spacery na szelkach ?

Morris jest piękny, ale powinien być na diecie :ryk:

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 10, 2012 10:02 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

zuzia96 pisze:Moja Alusia też sygnalizuje zamiar haftowania i kiedyś podstawiłam jej własną bluzkę :mrgreen: bo nic innego nie miałam pod ręką, a stwierdziłam, że łatwiej jest wyprać bluzkę niż puchaty dywan (bo Alusia uwielbia haftować na dywan, podłoga do tego jest bee :strach: )

Witam się w wątku grubcia Morrisa :1luvu:


Witamy u Morrisowego Kota :piwa:
u nas na szczęście zawsze jest pod ręką jakaś gazeta, bo dywan też puchaty i jakby poszło w te dywanowe kłaki to... :strach:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 10, 2012 10:14 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

aleksandrowa pisze:A Morris ma laserek? To ponoć bardzo odchudza kocisza :wink:

Albo na spacery na szelkach ?

Morris jest piękny, ale powinien być na diecie :ryk:


Morrisowi kupiłam taki specjalny automatyczny laserek do zabawy, bo wcześniej bawił się zwykłym. I zostałam bezczelnie olana przez niego, bo mu się po prostu znudziło :evil:
Biega codziennie za piłeczkami, wciska je we wszystkie kąty, przynosi nawet w zębach - żeby rzucać dalej. Codziennie maltretujemy kota zabawą w uciekający do szeleszczącej folii kijek, ma też swoją ukochaną myszkę, którą mu popsikuję kocim sprajem z walerianą. Dostaje wtedy kociego szału, gryzie ją, kopie tylnymi nogami, itp. :D
Nie chcę Morrisa przyzwyczajać do spacerów, bo i tak interesuje go za bardzo co jest za drzwiami. Poza tym u nas jest bardzo zapsione i szczekające osiedle :roll:
A dietę stosujemy od niedawna i staram się mu dawać bardzo małe ilości tuczącego RC. Dzienną porcję uzupełniamy puszkową Animondą, suchą Acaną lub gotowanym mięskiem jeżeli jakieś jest.

Morris nabrał u nas prawie 2 kg, ale z drugiej strony mam wrażenie że nabrał też sporo masy mięśniowej, bo nawet nasz wet stwierdził że ma bardzo mocno umięśnione brzuszysko i silne łapy. Ale o figurkę trzeba zadbać :wink:
Ostatnio edytowano Nie cze 10, 2012 10:21 przez ewexoxo, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 10, 2012 10:20 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

A to w takim razie nie grubasek, tylko koci kulturysta :mrgreen:

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 10, 2012 10:25 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

aleksandrowa pisze:A to w takim razie nie grubasek, tylko koci kulturysta :mrgreen:

Powiem ci że coś w tym jest, bo jak do nas przyjechał miał na brzuchu trochę sadełka które mieściło się w mojej dłoni (to jest moja miara :wink: ) Teraz ma napewno większą fałdkę, ale to napewno nie są te 2 kg :D
Ja cały czas mówię że jemu takie ciężkie futro odrosło (bo przyjechał wyskubany) :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 10, 2012 13:03 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

ewexoxo pisze:Ja cały czas mówię że jemu takie ciężkie futro odrosło (bo przyjechał wyskubany) :mrgreen:


Utuczyła kota i na futro zwala :mrgreen: :ryk:

Ale fajny ten Twój Morris. Jak reaguje na obcych? Z dystansem czy od razu wszystkich wita na swoich włościach? :)

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 10, 2012 15:03 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

aleksandrowa pisze:
ewexoxo pisze:Ja cały czas mówię że jemu takie ciężkie futro odrosło (bo przyjechał wyskubany) :mrgreen:


Utuczyła kota i na futro zwala :mrgreen: :ryk:

Ale fajny ten Twój Morris. Jak reaguje na obcych? Z dystansem czy od razu wszystkich wita na swoich włościach? :)

no od razu utuczyła :roll: on jest po prostu taki mięski :mrgreen:
Morrisowi w zasadzie jest obojętne czy są goście czy nie, no chyba że mają coś dobrego do jedzenia :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 10, 2012 15:06 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

Dzisiejsza porcja Morrisa...

czym by się tu dzisiaj pobawić?
Obrazek

może myszka....
Obrazek

moja myszka :1luvu:
Obrazek

ale ciebie też bardzo lubię :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 10, 2012 19:44 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

Fajne te dzisiejsze zdjęcia.
I kto by pomyślał, że koty przytulają myszy :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie cze 10, 2012 20:32 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

Bo Morris jest taki specjalny :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie cze 10, 2012 20:39 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

Morris to niezły aparat, ale to nasze kocisko :1luvu: szykuje nam się pewna niespodzianka związana z Morrisem, ale nie powiem nic żeby nie zapeszać :roll:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 10, 2012 20:50 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

Tak się nie robi - protestuję.
Mam teraz siedzieć i mysleć? :roll:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie cze 10, 2012 20:55 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

siedź i myśl, a ja nic wam nie powiem. A żeby głowy nie zaprzątać głupotami - będą nowe fotki :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 10, 2012 20:57 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa -wątek wyłącznie optymisty

Zawsze to coś na osłodę :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, zuza i 21 gości